Ważę się zawsze o tych samych porach, mierzę też. Czy jestem zadowolony? I tak i nie. Cieszę się że coś zeszło a z drugiej strony chciałbym więcej
. Jak dobrze pójdzie to zgolę tłuszcz do szkieletu. 70-71kg przy 176 cm to mało trochę, z drugiej strony z plecakiem na brzuchu źle się czuję. wstyd iść na basen. Poza tym jest coś jeszcze. Od 15go roku życia mam ten sam pasek do spodni. Zapinałem go na 5tą (przy około 45-50kg wagi), dziurkę, teraz jestem na pierwszej, odstęp między dziurkami to ok 3 cm. Jesienią udało mi się dobić do 2giej dziurki, a tym razem chce dobić do 3 albo 4tej. Pasek od spodni jest miernikiem utraty tłuszczu
jak przyjeżdżałem do UK ponad 7 lat temu zapinałem się na 3cią dziurkę a ważyłem 61kg, więc jeśli teraz dojde do 4tej przy 70kg to będzie sukces 


