SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

sportowa sylwetka

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 160981

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 15 Napisanych postów 1070 Wiek 45 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 6595
Ważę się zawsze o tych samych porach, mierzę też. Czy jestem zadowolony? I tak i nie. Cieszę się że coś zeszło a z drugiej strony chciałbym więcej . Jak dobrze pójdzie to zgolę tłuszcz do szkieletu. 70-71kg przy 176 cm to mało trochę, z drugiej strony z plecakiem na brzuchu źle się czuję. wstyd iść na basen. Poza tym jest coś jeszcze. Od 15go roku życia mam ten sam pasek do spodni. Zapinałem go na 5tą (przy około 45-50kg wagi), dziurkę, teraz jestem na pierwszej, odstęp między dziurkami to ok 3 cm. Jesienią udało mi się dobić do 2giej dziurki, a tym razem chce dobić do 3 albo 4tej. Pasek od spodni jest miernikiem utraty tłuszczu jak przyjeżdżałem do UK ponad 7 lat temu zapinałem się na 3cią dziurkę a ważyłem 61kg, więc jeśli teraz dojde do 4tej przy 70kg to będzie sukces
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 15 Napisanych postów 1070 Wiek 45 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 6595
Dzis pierwszy raz od około 1.5 roku biegałem na podwórku - wcześnie była tylko bierznia na siłowni a to nie to samo bo tam się "asfalt" sam przesuwa
zrobiłem 2 km i poszło całkiem całkiem, spodziewałem się że będzie gorzej, ale jest jedno ale - ból prostowników. Można jakoś temu zaradzić? pewnie ma to związek z moją lordozą i postawą, typu dupa w tył i brzuch wprzód. Buty mam specjalne do biegania NIKE więc raczej miękko upadają na podłoże.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 15 Napisanych postów 1070 Wiek 45 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 6595
Nie wiem co robię nie tak. Dieta jest na ok 2 tys kalorii, 4 posiłki dziennie, głównie mięso i warzywa. Chleb, kasza, ryż, makaron, słodycze sporadycznie, cukier tylko z kawy, przeważnie jem grilowane mięso z warzywami z piekarnika (marchew, słodki ziemniak, pietruszka, brokuły). Fakt że jak jem mało węglowodanów to mi brzucha tak nie wydyma i wydaje się bardziej płaski, ale nie spada. Od miesiąca waga i obwody są takie same. Przy 2 tys kcal to trochę dziwne. Robię na rowerze 60-80km w tyogdniu (3-4 x tydzień dojazdy do pracy) czyli wg kalkulatorów spalania palę na rowerze 1000 kcal dziennie, do tego 3x tydzień siłownia (prawdomodobnie ok 500 kcal spalone) plus aeroby przez pół godziny to kolejne 250 kalorii, czyli w dni treningowe gdy jadę do pracy palę 1750 kcal, a spożywam ze 2 tys to siłą rzeczy powinno palić brzuch jak skwarki na patelni. A do tego kilka razy w tygodniu robię wieczorem tabatę. Optycznie może wyglądam lepiej, ale centymetr nie pokazuje zmian. W pierwszy miesiąc poszło 3 cm z pasa i ok 1.5cm z wagi, a teraz nic. Co robię nie tak? Czy może spożywam za mało kalorii i metabolizm spowalniam i może powinienem jeść więcej? czy może mam więcej aktywności dorzucić? Zamierzam dorzucić basen raz w tyogndniu, dziś byłem i było fajnie.
Sam nie wiem co spieprzyłem

Zmieniony przez - ten_nowy2 w dniu 2015-03-21 18:51:54
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
ojan Jan Olejko Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12133 Napisanych postów 30544 Wiek 75 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1131032
Pewnie masz spieprzone liczenie.
Żaden organizm nie żyje powietrzem.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4932 Napisanych postów 15291 Wiek 48 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 1180542
przejrzyj ze 3-4 ostatnie strony w dzienniku Gwida i przeczytaj co sądzi Xzaar o cardio niskiej intensywności (Twoja jazda na rowerze do pracy) i wyciągnij wnioski
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 15 Napisanych postów 1070 Wiek 45 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 6595
Kabo, ta intensywność nie jest taka niska, bo cały czas mam pod górkę albo pod wiatr, do tego pedały cisnę do oporu, dla mnie dojazd to nie jest niedzielna przejażdżka tylko ostra praca po której czasem w domu padam i leżę. Poza tym nawet odrzucając rower robię 3x w tygodniu cardio na siłowni po pół godziny z tętnem 140
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
ojan Jan Olejko Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12133 Napisanych postów 30544 Wiek 75 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1131032
Szukaj przyczyny a nie usprawiedliwień!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 15 Napisanych postów 1070 Wiek 45 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 6595
ojan
Pewnie masz spieprzone liczenie.
Żaden organizm nie żyje powietrzem.


Wg kalkulatorów sfd jutro zjem w pracy 700 gram mięsa i ok 500 g batatów z marchwią i pietruszką. mięso wieprzowe z grilla z warzywami, bataty z piekarnika. Plus cukier do kawy o całość da mi 1900 kcal. Do tego w pracy kolacja jakieś 500kcal, prawdopodobnie kurczak plus warzywa. W sumie da mi to 2400 kcal a zapewniam że większość dni pewnie nawet tego nie spożywam. Skoro mam zapotrzebowanie żeby wyjść na zero 3000 kcal a spożywam 2000-2500 to powinno palić tłuszcz aż skwierczy .
Pamiętam jak się redukowałem jesienią to w pasie miałem nieco mniej a szczerze nie byłem aż tak restrykcyjny jak teraz. Teraz będę jechał na redu choćby do zimy chociaż mam nadzieję że pójdzie szybciej
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 15 Napisanych postów 1070 Wiek 45 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 6595
ojan
Szukaj przyczyny a nie usprawiedliwień!


Są elementy gdzie można się przyczepić, ale to są raczej małe uchybienia i rzadko. Nie wiem, może brak snu, może brak seksu
Trochę ostatnio mam stresów bo sam się nakręcam i przejmuję pierdołami.
Zdarza mi się czasem ominąć trening, np w tym tygodniu jutro będzie drugi raz w tygodniu plus basen. Może znów za dużo podjadam, chociaż jestem pewien że raczej niczego złego nie tykam. Przekąski to orzechy (ok 100 gram naraz) a posiłki głównie mięso i warzywa. Czasem zjem pizze ale to nie jest częściej niż raz na tydzień. Tłusto też nie jem, grill wytapia tłuszcz i piecze bez oleju.
Pociesza mnie tylko to że dziś byłem na basenie to mimo że wyglądam trochę kiepsko to i tak lepiej niż moi rówieśnicy których widziałem na basenie

Zmieniony przez - ten_nowy2 w dniu 2015-03-21 19:24:37
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4932 Napisanych postów 15291 Wiek 48 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 1180542
nie ważne czy masz z górki czy pod wiatr, robisz codziennie tę samą trasę i organizm się zaadoptował, musisz coś zmieniać, interwały zrób sobie z tego jakieś
zrób też coś na siłowni wyższej intensywności żeby tętno skakało, albo skróć przerwy cokolwiek
jakiegoś WODa może
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

jak zacząc

Następny temat

Odważniki kulowe-moja przygoda

WHEY premium