Krótko i na temat o moim starcie.
Waga zeszła zgodnie z planem,siła pozostała i to najważniejsze.....sam start uważam za bardzo udany,powoli wracam do normalnych ciężarów
Podejście pierwsze miałem rozpocząć od 210kg bo tak ustaliłem wstępnie po ostatnim treningu,jednak.....po rozgrzewce stwierdziłem że czuję się na siłach żeby zacząć od 215kg które zaliczyłem lekko pomimo iż obsługujący podawacz trochę żle podał sztangę ale......
Drugie 220kg i zmiana podającego na kolegę z niższej wagi i teraz wszystko super
Trzecie trochę się zamotałem ponieważ kategorie wagowe były liczone Wilksem i mimo namowy kolegi,mówiącego że 220kg było jak szmata i powinienem iść dużo wyżej w trzecim to....dołożyłem tylko 5kg czyli poszłem 225kg. I właśnie po tym boju pozostał niedosyt.... myślę że w tym dniu mogłem powalczyć o wyższą lokatę......ale
,,małą łyżeczką,lecz systematycznie,, i powinno być coraz lepiej...
Następny cel 22 marca Liga wyciskania w Łodzi....
Od jutra ruszam ostro do podszlifowania formy,a supli dostałem dwie ogromne torby i mam pełen wachlarz możliwości suplementacyjnych do wyboru ....bardzo dużo przed treningówek,gainerów,napojów energetycznych,witamin itp...
Dziękuje wszystkim co mi kibicowali
To mój filmik z ostatniego podejścia na 225kg
http://www.sfd.pl/W_Z_O_R_EK_DT...sezon_2018-t1159738.html#post-0
,, VERITAS ODIUM PARIT ,,