TanQer UNS - Gdy nadejdzie czas, wyjdę w stronę światła i będę lśnić

TanQ - co rozumiesz pod ' dość licha'? Bez urozmaiceń czy z mamusiowymi dodatkami ?:)

@ Cielu - nie znam tego Pana
@ Adkens - szukam :)
@ Doris - To rozumiem że mama jest za granicą, ojciec w innym mieście( więc nie mamusine ), skończył mi sie hajs na dietowanie więc jem to co np moja siostra nie ćwicząca, tylko ja więcej , hajsy będę miał przelane w poniedziałek pewnie.

Siemanko, Dzisiaj TRENINGOWY.

1. Plecy- najszersze.
- Podciąganie do klatki szeroko 4x10p
- Podciąganie do karku szeroko 4x10p
- Podciąganie podchwytem 4x10p

2. Cardio
25min + sprint

Dieta : 200g mięsa, 400g wiejski, 5jaj, 200g ryż, 70g owsiane, 100g pieczywo, warzywa, olej .

Suplementacja : 90g białka, 20g BCAA, 10g TCM, 5kaps BA, 3 tab witamin, 3 kaps glukozamina.

Podsumowanie :
Dzisiaj Trening na dworze, plecki dobrze weszły co raz lżej mi się podciąga więc znak że waga chyba spada, zatem jest ok, pomiar zrobię jutro rano chciałłbym 93kg/ 93.5kg zobaczyć na wadzę :),
Micha śednio dopięta od ponidziałku będzie znów hajs więc wrócę na 100% znów i chyba zetnę 100kcal, a jak będzie źle to jeszcze po 5min cardio dodam ...
Ciężko biegać bo oblodzone wszystko, chora pogoda





Szama

ogólnie robiąc galaretki trochę kasy idzie bo żelatyna nie jest taka tania :P

TanQ- aaaaha, taka sytuacja ;)
Ja mieszkając z rodzicami do końca liceum NIGDY nie miałam przelewanej ani wręczanej kasy na jedzenie - albo jesz to co w domu albo nic także nie masz tak źle.

Biegasz? Skoro oblodzone wszystko to może lepiej w domu zrobić jakąś tabatę np czy coś w tym stylu?

Ciekawe jak te Twoje pomiary dziś wyjdą. 3mam kciuki.

Tanq po prostu się polska scnena nie interesujesz :D a te galaretki to smakowe robisz bo chyba sama zelatyna ?

Patryniu - Ja czeeeeekam !

@ Adkens - leży w domu to skorzystam xd
@ Doris - "pomiar" niżej, nie nie odpuszczam cardio :)
@ Cielu - Jak nie ^^, z Polskich znam paru np Suker fajny gość pomocny, np Piotrek Cieśla czy drwal coś w tym stylu, a więcej to już mniejsza , żelatyna + woda smakowa :)





Siemanko, dzisiaj TRENINGOWY.

1. Klatka
- Pompki poręcze CC 5x maks ( 15/15/15/12/8 )
- Wyciskanie sztangi skos góra 70kg x8 / 75kg x8 / 66kg x15 + 56kg x12 + 46kg x25
- Wyciskanie sztangi płaska 3x60kg maks
- Pompki klasyczne 3x maks

2. Barki
- Unoszenie sztangi prostej przed siebie oburącz 3x10p 26kg
- Wyciskanie z zza karku stojąc 4x26kg ( 15/15/20/25 )
- Unoszenie na boki 3x10p 10kg + unoszenie siedząc 3xmaks 2.5kg
- Unoszenie w opadzie tułowia 2x20p 2kg

3. Biceps
- Uginanie ze sztangą prostą ramion 3x15p 26kg
- Uginanie z supinacją 2x10p 11kg
- uginanie młotkowe 2x10p 10kg

4. Cardio
25minut bieżnia

Dieta : NIE TRZYMANA

Suplementacja : 45g białka, 20g BCAA, 10g TCM, 5 kaps BA, 3 tab witaminy, 3 kaps glukozaminy

Podsumowanie :
Więc dziś mega słaby trening rano wstaje z łóżka w bani zawroty jakbym wczorajszego dnia solidnie pochlał ( nie chlałem ), nie wiem czemu trochę przeszło, ale i tak byłem słaby i miałem jakby taki mętlik w głowie,ale nie było czasu zjadłem śniadanie od razu na trening, zrobiłem słabiutki trening w pełni świadomie, ale wolałem nie odpuczasz bo cardio trzeba było też zrobić .
Micha nie trzymana już mówilem czekam na hajsy na dietę ... Ale staram się nie przekrać puli kalorycznej.
Dzisiaj rano wchodzę na wagę 94,3kg wtf ? zap*****lałem cały tydzień zwiększyłem cardio przecież, lekko uciąłem kcal i co ? waga ledwo w dół można powiedzieć bez zmian, a dziwne bo brzuch wydaje mi sie że już nie jest takim kałdunem ... Nie wiem może coś solidnie wodę związało no nie mam pojęcia... ( jutro jeszcze zważe się z rana )
Tak więc, myśle że powrót do diety maks do środy musze poczekać no niestety..., siła wyższa...
Ale postanowiłem wprowadzić lekkie zmiany czyli ścinam znów o 100kcal w żarcia jeszcze nie wiem z czego zetne myślę o przed treningowym :), no i dodaje jedną sesję cardio w postaci chyba krótkiej tabaty.

Czyli wyglądałoby to tak .

2800kcal
poniedziałek siłowy + cardio 25min
środa siłowy + cardio 25min
piątek siłowy + tabata
piątek silowy + cardio 25min

i tak myśle zrobić i obserwować, od dziś podniosłem poziom cardio o jeden poziom .
To tyle.

A no i muzyczka




Szamencja




Zmieniony przez - TanQer w dniu 2015-02-16 21:10:33

fajny sernikos wyszedł :D

fajny sernikos wyszedł :D

co Ty w tym pudełku masz?