Rafał Noras w drodze po wymarzoną sylwetkę.

ehh nie rozumiesz chyba co mam na myśli ja np o wiele lepej tak klatke czuje i mnie pali fest w porównaniu z takim "klasycznym" wyciskiem Nie wiem kierwa moze ja innym jestem

Ale nie chodzi co czujesz tylko jak to dziala najwazniejszy przeciez jest maksymalny skurcz i pelne rozciagniecie, najwiecej wlokien wtedy angazujemy
Przykladowo trzymaj przed soba na prostych rekach talerz 20kg, gwarantuje ze przod barkow bedzie palil %) Tak samo przenoszenie drazka wyc gornego na prostych rekach czy hantli w oparciu o lawke angazuje glownie m zebate a wiekszosc osob robie je "na" plecy,klatke ktore sa napinane izometrycznie Sam tez tak robie ale jako dodatek a nie glowne cwiczenie :D

poniekąd zgadzam się z Wiktorem

Koniec świąt 3 dni miska na bok tak można powiedzieć tylko śniadanie i kolacja była dietetyczna I odpuściłem przez te 3 dni treningi ( trener powiedział, że odpoczynek przy takiej nadwyżce kalori ) wskazany :D Dziś na treningi cięzko było zrobić taka pompa a potem sie zalewałem ;> Od jutra wracam do miski i wypisów. Widze, że też u Anki sie porobiło doszedłem do wniosku, że nie będe już nigdzie sie udzielał ( swoimi słowami ) i teraz zaczynam przygotowania do zawodów więc zaciskam zęby i trzeba zrobić dobra jakościową mase bo chyba w kwietniu wychodze na scene

Też przez 3 dni odpuściłam treningi - u teściów niestety siłowni w pobliżu brak a dojeżdżać do Wrocławia specjalnie, że tak powiem mi się nie chciało. Nawet jakby mi się chciało to nic z tego by nie było bo... nic mi nie wiadomo o tym, żeby jakaś siłownia była czynna w tych dniach :D
Jakiś plan na te obecne przygotowania są?
No i najważniejsze - co z Twoją waga ? Rośnie jeszcze?

Już w kwietniu? noo super, to teraz musisz cisnąć!

Hoł hoł hoooooł :D Rafała uprowadził Święty Mikołaj - zobaczył jaki z niego wieeeeeeelki koksz i doszedł do wniosku, że przyda mu się za rok do pomocy :D

Mikołaj zadowolony bo będzie miał pomocnika, renifery raczej się nie ucieszą z 100 kg + dodatkowe balastu.

W kwietniu atakujesz MP w klasyku? Trzymam kciuki za jak najlepsza forme, do Kielc mam blisko więc napewno oglądne na zywo :D

Żyje żyje ;D co do wagi to 114kg w dniu świąt było więcej po wyżerce, ale juz powoli bede ubijał start w kwietniu planuje ( nie pewny ) zobaczymy jak wszystko będzie szło. i jakbym startował to oczywiście w Klasyku bym chciał, ale nie wiadomo jak zbije wage ; D od dzisiaj wchodze aktywnie w dziennik znów święta mineły odpocząłem troche odskoczni od diety choć już wczoraj było czysto, ale od soboty wchodze na grube obroty