[DT] Ozzy - Get big or die trying

Tak się redukuje i masuje, przestańcie bać się węgli to zaczniecie zauważać efekty.

Zmieniony przez - OzzyMG w dniu 2014-12-27 00:19:40

Ja teraz na masie 60-70T 160-190B 500WW

No i jeśli musiałbyś jeść powiedzmy 1200kcal więcej dziennie, to dodajesz 300g ww, czyli tak samo jak u mnie :) A jeśli redukujesz, to zostawiasz wszystko tak samo, tylko po prostu ucinasz stopniowo węgle, ot cała filozofia...

Ile na początek ucinasz ?

Nie mam pojęcia, nic nie planuje Od ponad tygodnia nie trzymam diety, może dam 4500kcal na początek.

Mnie cista na święta wykańczają :D

OzzyMG

Tak się redukuje i masuje, przestańcie bać się węgli to zaczniecie zauważać efekty.

Testowałem różne podejścia do diety i muszę się całkowicie zgodzić z Ozzym. Ludzie niećwiczący wpierdzielają po 600g węgli dziennie, a ktoś trenuje 4x w tygodniu (a na redukcji i więcej) i ma się bać 300g węgli? To są śmieszne ilości tak naprawdę. Ludzie mówią dużo o zaletach LC, ale dla osoby niezatłuszczonej zbyt mocno nie przynosi to tylu zalet, bo:
-wrażliwość na insulinę i tak jest zayebista, bo organizm przeznacza energię na odbudowę glikogenu i procesy anaboliczne, nie mówiąc już o tym co się spala na samym treningu
-HC nie pozwala zwolnić metabolizmu, na LC jest to silny proces
-HC nie powoduje efektu zombie, więc treningi są efektywniejsze, a my czujemy się lepiej
-Jeśli nie kończymy redukcji z bardzo spowolnionym metabolizmem, to wchodząc na masę tak nas nie podleje

to tak pokrótce.

efekt zombie jest fajny

Co takiego fajnego wpierdzielacie, że spokojnie mieścicie aż tyle węgli?

Bartwal

Co takiego fajnego wpierdzielacie, że spokojnie mieścicie aż tyle węgli?

kilo ryżu