Jemy schabowe,jemy kurczakie w końcu bedą z nas bydlaki

Trzeba z życiem cos zrobić bo zamula jak 150

Fakin hell nie mam wagi ale jest bosko. Poszly barki i triceps, francuza ciezko bylo zrobic taka pompa na barkach. Lapa tez rosnie bedzie 31

31 to juz ładnie

Panowie muszę się Wam czymś pochwalić

Po pierwsze DZIEŃ DOBRY, sorrki za obecność, ale tylko na chwilę.

A TERA do sedna:

wstałem z taką myślą " okej! Bierzemy się w garść i czas na test nowego sposobu. Kawka mały rozruch, jakieś zakupy itd. śniadanie (białko + tłuszcze) i ciśniemy trening od dzisiaj inaczej, bo PO ŚNIADANIU, a nie na czczo. Wszystko spoko. Na zakupy nie poszedłem, bo już mi się odechciało wychodzić, więc zjadłem ładnie - sałaty, prażone pestki dyni i słonecznika, tuńczyk z puszki bo nic innego nie było. Wstałem od stołu zmotywowany tak, powiedzmy na 60%, i zacząłem CHEAT DAY - pojechałem w tosty. 6x kajzerek 200g sera królewskiego ketchup, trochę szynki. Później jakieś cini minis z mlekiem (jak nigdy), chałwa waniliowa i ryż z kukurydzą mrożoną, warzywami i jagodami goji... CHVJ. Nie będę chyba próbował i zostaję z treningiem po samej kawie. Nie potrafię się zmotywować do wyjścia po zjedzeniu.....

Dziękuję, dobranoc. Idę coś zjeść zdaje się...

starzejesz się

po chłopie. . .

Poszedles po bandzie u mnie leci na sniadanko owsianka zalana mlekiem i 4-5 jajek gotowanych z lyzka majonezu. Po godzinie trening jesli musze rano odpalic

Wlasnie manchaster city przeyebal pedaly, szkoda bo kupon byl ladny.

Lodziak zawsze jak kupuje tatarskie w biedrze to mysle o tobie zaden gejowski podtekst

Idę po wodę do oligocenki. Zimno na dworzu jak cholera

zimno, a słoneczko świeci

nie wiem czy nie podejść do biedry po tego tuńczyka w promo albo makrelę,, bo w sumie puszkowana lepsza niż wędzona