Jemy schabowe,jemy kurczakie w końcu bedą z nas bydlaki

ale mam przesrane zadanie, musze wyczyścić żyrandol

niby rzezba i dociecie ok ale waga 90 kg to jak u koguta minimum 15 kg za malo

za to teraz ladnie sie dzieje waga w gore forma co raz lepsza tesc sie kreci i supervar az milo

u mnie się już płasko robi, żyły się chowają, nie polecam, spory minus braku wungli

provi albo master by się przydał, ale to dla bogaczy zabawki

mnie tak dzisiaj spompowalo i nabilo na silce ze sie w lustrze napatrzec nie moglem ale do fomy zycia troche brakuje.kiedys bylo 112kg i cegly na wierzchu kiedys to jeszcze wroci

ja ważę grubo ponad 100, ale jakoś tłusty bardzo nie jestem

Żyłki sa fajne. Zawsze chciałem mieć i mam

trochę tiesto posłuchać w terenie i się rośnie

chyba ładowanie zrobię już w przyszłą sobotę to mi żyły nawet na czole wyjdą coś czuję