SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[ELITE Ladies] Kij i ... kij :-D - DT Esther

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 42399

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
eveline Trener personalny Moderator
Ekspert
Szacuny 1440 Napisanych postów 15979 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 230563
Mam nadzieję, że mimo wszystko kiedy trzeba będzie, będziemy wyglądać promiennie i kwitnąco
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Esther Zdobywczyni PP WBBF
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 4315 Wiek 32 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 115601
Jak zawsze, jak zawsze...


...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Esther Zdobywczyni PP WBBF
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 4315 Wiek 32 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 115601
25.08
Dzień2.
1a. Pompki 4x max
14/13/12/12x
1b wypady 4x 12-15 na noge
[2x] 7/5/5/5kg
2a ściaganie wyciagu górnego do klatki 4x 12-15 2 sek przytyrzmnia w ściągnieciu
28/28/28/23kg
2b MC na prostych nogach 4x12-15
35/35/30/30kg
3a wyciskanie sztangielek siedząc
[2x]5/5/5/4kg
3b.wznosy bioder 4x 12-15
50kg (15/15/14/14x)
4a uginanie ramion ze sztangielkami ze skrętem 2x 12-15
[2x] 4kg
4c wyciskanei wąskie 2x 12-14
20kg (15/13x)
+30min aero (rowerek)

Miałam konkretne DOMSy na brzuchu, piłka rzondzi
W wypadach była żenada, ale z 7kg w łapie strasznie gibało na boki. I ach wznosy bioder, tęskniłam.

I teraz jak robię wypiskę to zauważyłam, że w 2. dniu nie mam wpisanego aero...
Nadgorliwość? Czy po prostu przeoczenie i powinnam za każdym razem kręcić?

Miska:
1 403,6 kcal b: 118,0 g (33,6%) ww: 163,8 g (46,7%) tł: 30,7 g (19,7%)
+omega, euthyrox, mg+b6, potas, d3

Nie czułam jakiegoś mega głodu, ale prawdę mówiąc w pracy był kocioł i nie myślałam za wiele o jedzeniu

26.08

brzuch
3x20
brzuchy na piłce
turlanie piłki pod siebie (11/10/10x)
sit ups
wznosy nóg (16/15/15x)
+
interwały 30x30/60
rowerek spinningowy


Miska:
1 408,3 kcal b: 112,8 g (32,0%) ww: 171,0 g (48,6%) tł: 30,3 g (19,4%)
+omega, euthyrox, mg+b6, potas, d3

Tym razem była masakra i na pierwszy obiad musiałam wyjść o 11

Chciałam biegać, ale było bardzo ślisko więc wypróbowałam rowerek. Od 6. interwału nie byłam w stanie utrzymać tempa i po 20 sekundach zaczynałam już wooolno kręcić (głowa swoje, nogi swoje). Wolę biegi, ale nie były najgorsze te interwały.

Na brzuchu zaczyna pojawiać się jakiś kształt w odpowiednim świetle...i czasie


Hmm, bardzo podoba mi się aktualny rozkład. Tzn jak na obecne warunki
W porównaniu z zeszłym rokiem, gdzie przez miesiąc dawkowałam sobie prawie same zielone warzywa, teraz naprawdę da się żyć i jest trochę tej treści przy podobnej kaloryczności


I jeszcze pomiary jak trza:





Zmieniony przez - Esther w dniu 2014-08-27 17:54:31
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
super to wygląda Wciąz spada w tempie
Tak w drugim dniu nie ma aero i tak masz wystarczająco
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Esther Zdobywczyni PP WBBF
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 4315 Wiek 32 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 115601
Nie mogę narzekać, ciało współpracuje ale poczekajmy te 3 tygodnie

27.08

Dzień3.
1a wyciskanei na skosie dodatnim
20/22,5/22,5/22,5kgx13
1b. przysiad bułgarskie 4x 12-15 na nogę
14/13/12/11
2a przyciaganie dolnego drazka do mostka
28/28/18/18
2b uginanie nóg
10kg (15/15/14/14x)
3a wznosy ramion bokiem
[2x] 3kg (15/15/13/12x)
3b. wznosy z opadu
15/15/15/14x
4a turlanie piłki pod siebie leżac na plecach wraz ze wznosem bioder 4x12-15
14/12/13/12x
4b swing sztangielką 4x15
13kg/x4

O, to dobra wiadomość bo przedwczoraj nie zdążyłam z aero przed zamknięciem siłki. Oj bieda była na tym treningu... bułgaryna raty i koślawo. Przy uginaniu stwierdziłam, że pójdę na całość i założyłam 10kg. Bardzo się cieszę, że w tym planie są wznosy bioder z piłką. Dają w kość dwugłowym, pośladkom i brzuchowi. W ogóle ćwiczenia z piłką są orające 
Potem zmykałam jeszcze przed deszczem więc trochę aero wpadło mimo woli

Miska:
1 479,2 kcal b: 108,3 g (29,3%) ww: 193,7 g (52,4%) tł: 30,1 g (18,3%)
(dzień wysoki 195g ww)
+euthyrox, mg+b6, potas, d3, omega


28.08


Hmm z biegiem dni robi się coraz gorzej. Taki cykl tygodniowy w środę było już baaardzo głodno, po treningu to chłonęłam jedzenie jak jamochłon i niewiele zostało na kolację.
W czwartek za to po pracy było spotkanie pożegnalne koleżanki (oj w ogóle za dużo tych spotkań, wieczorów i takich tam, poczekaliby ten miesiąc! ). Po powrocie było już ciemno, więc zamiast interwałów zrobiłam 15min wytrzymałość + brzuch.
Proste a skuteczne – miękkie nogi - 14:30
Ostatnie serie burpee czy raczej padnij/powstań bo podnosiłam się „wężykiem wężykiem” wyglądały przeżałośnie. Brzuch też tym przećwiczyłam porządnie
Byle do soboty!

Miska:
1 409,9 kcal b: 112,1 g (31,8%) ww: 171,9 g (48,8%) tł: 30,5 g (19,4%)
+euthyrox, mg+b6, potas, d3, omega

Zmieniony przez - Esther w dniu 2014-08-29 08:58:24
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Esther Zdobywczyni PP WBBF
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 4315 Wiek 32 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 115601

29.08

Dzień1
1a wyciskanie sztangi na płaskiej 4x12-15 15sek przerwy
30kg (15/15/14/14x)
30kg (15/15/12/12x)
1b przysiad ze sztangielkami 4x12-15 15 sek przerwy....
[2x] 13kg (15/15/15/15x)
[2x] 12,5kg (15/14/12/11x)
2a. Wiosło sztanga j.w 2 sek zatrzymania w szczycie
25/20/20/20kg (14/15/14/12x)
25kg (15/15/13/12x)
2b. RDL
35kg (15/14/13/12x)
40/40/35/35kg (12/11/13/13x)
3a. Wyciskanie sztangi stojąc
sztanga+7,5kg (15/15/13/12x)
13,5kg/16/16/16kg (15/12/11/12x)
3b. suwnica
60kg (15/15/13/13x)
60kg (15/15/13/12x)
4a uginanie ramin na modlitewniku 2x 12-15
łamana+2,5kg (15/12x)
łamana+2,5kg (15/15x)
4b francuski siedzac zza głowy 2x 12-15
łamana (15/15x)
łamana (15/15x)
+ 30min aero rowerek

Szybko bo mam niedoczas a tu fryzjer, a tu zbierać się trzeba na wesele... będę spać pod stołem:P

Przed/na treningu strasznie byłam spięta, trochę dygotałam i miałam ochotę pójść spać, nie wiem, cokolwiek innego.
Ale już ja znam to uczucie, to strach przed treningiem i trzeba wziąć byka za rogi. Pod koniec to całe wrażenie odpuściło i mogłam już spokojnie, bez nerwów, iść głodna spać

Był głód x1000

Miska:
1 392,1 kcal b: 109,1 g (31,3%) ww: 172,3 g (49,5%) tł: 29,6 g (19,1%)
+ 1 papryka
+euthyrox, mg+b6, potas, d3, omega
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
Plac boju a nie silownia. Esther jezeli trzeba to zrobisz dwa czity tygodniowo
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 532 Napisanych postów 8076 Wiek 42 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 66950
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
eveline Trener personalny Moderator
Ekspert
Szacuny 1440 Napisanych postów 15979 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 230563
dwa czity taka to pozyje
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Esther Zdobywczyni PP WBBF
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 4315 Wiek 32 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 115601


Obli, to zobaczymy. Imo to piątkowe wrażenie to nie wina kaloryczności, tylko tego, że miałam zwariowany tydzień i nagle dwa wieczory urwane (poszukiwanie prezentu + pożegnalny wieczór). Za mało spałam no i czasem tak mam przed treningiem Na razie chyba te dwa czity nie są konieczne, ale zobaczymy co się będzie działo w tym tygodniu

No ciekawe jak taki eksperyment zadziała Nie ukrywam, że takie podejście bardzo pomaga głowie. Ja mam cały czas stracha, że jak zejdę za nisko z kalorycznością/ przesadzę z drenującymi treningami to zaszkodzę tarczycy. Nie cierpię tego uczucia hibernacji, jak się chce tylko spać i spać i wolałabym wyjść z gorszą formą na zawodach niż później przez 1-2 miesiące czuć coś takiego. Mało to sportowe (w kontekście rywalizacji) podejście, ale imo byłoby to niewarte świeczki.

30.08
DNT

Miska:
1. omlet (owsiane, brzoskwinia, jajo, masło, borówki)
2. indyk, masło, marchew, ryż, cebula
3. jedzenie weselne
+ euthyrox

Hmm no pojadłam fajniee
Przed samym weselem niewiele wpadło bo byłam zagoniona. Później miałam się nie krępować, więc się nie krępowałam ale starałam się wybierać mięsa, sałatki czy owoce. No i tak, żeby się nie przejeść co było trudne jak oczy by jadły dalej.

A w tym tygodniu było już baardzo ciężko, w pracy od środy codziennie stawiali przed nami talerze z ciastami i strasznie trudno było się powstrzymać.


Zmieniony przez - Esther w dniu 2014-08-31 11:50:22
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

mocniejszy spalacz tłuszczu dla kobiety...

Następny temat

Ladiesowe pomysły na śniadanie

WHEY premium