1. dzień
Aero
rowerek, 30min [licznik zepsuty]
orbi 30min 354kcal
2a. Wyciskanie suwnicy
60/50/50/50kg
72kg /x4
60/50/50/50kg
2b. Prostowanie nóg
1szt./5/5/5kg
1szt. (na raty) /x4
2c. Uginanie nóg
10/7,5/7,5/7,5kg
4szt. /x4
3a. Wypady
4/0/0/0kg
[2x] 5/4/0/0kg
3b. Przysiad z wyskokiem
cc /x4
cc /x4
4a. Wypady chodzone
cc /x4
cc /x4
4b. RDL
30kg /x4
30kg /x4
5a. Odwrotne wypady
cc/x4
cc/x4
5b. Wejście na stopień
[2x] 3kg /x4
[2x] 3kg /x4
Gdybym miała ten trening robić rano, to nie byłoby opcji – nogi jak z kamienia i znów powrócił ból sprzed miesiąca w odwodzicielu/przywodzicielu. Rozciągałam to co chwilę i po południu było już dużo lepiej. Przed treningiem znów się poryczałam znów bez powodu. Plus jest taki, że napięcie opadło i miałam taki pozytywny wkvrw na siebie za mazanie się. Dzieki temu aero było żwawe i z energią W pierwszych ćwiczeniach dołożyłam ciężar, ale po pierwszej serii przekonałam się, że niee. Niestety, przy wypadach wracają bóle kolan. W przyszłym tygodniu planuję zastąpić 1-2 ćwiczenia ‘wypadkowe’ wznosami bioder na jednej nodzie i/lub hip thrust żeby oszczędzić trochę te kolana.
Wszystko leci z rąk, dzisiaj w pracy wywaliłam na dywan puszkę kawy a to tylko jeden przykład
Już niedługo...
Miska:
BWT 110/170/30 1390kcal
1 405,4 kcal b: 112,1 g (31,9%) ww: 172,0 g (49,0%) tł: 29,9 g (19,1%)
+ euthyrox, omega, mg+b6, zn, wit. d3
Nie ogarniam tej mobilnej wersji, najwyżej później obrobię
Test Iron Horse 50/50 ----> http://www.sfd.pl/-t968034.html
Wcześniej: http://www.sfd.pl/-t853342-s57.html
Rzeźba: http://www.sfd.pl/-t853342-s33.html