Jak pozbyć się brzucha?

Witam.
Mam pewien problem i potrzebuję porady. Przejdę do rzeczy. Do tej pory utrzymywałem niezdrowy tryb życia.. niezdrowe jedzenie i napoje i mało sportu. Niestety widać efekty :) chciałbym pozbyć się zbędnego tłuszczu z brzucha. Zacząłem jeździć na rowerze i grać w piłkę. Jeśli chodzi o dietę to nie mam ułożonej ponieważ się na tym nie znam. proszę o wasze porady jestem gotowy na wszystko. Pozdrawiam
ps. ważę około 102 kg, 178cm wzrostu, 17 lat

jeśli chcecie mogę wysłać zdjęcie

podstawy
https://www.sfd.pl/######_Najważniejsze_tematy_dla_JUNIOR_a_!!!!!_######-t834427.html 

Wiecej ruchu... mniej napojow slodzonych i przedewszystkim zdrowe zarcie! Wrzuc zdj

ponad 100 kg przy mniej niz 180 i Ty piszesz o brzuchu ? sory kolego ale czeka Cie dlugo i mocna redukcja a nie zadne zrzucenie z brzucha tylko prawdzia wycinka

1. Zapomnij o diecie, przy twojej wadze wyeliminowanie cukru z herbaty spowoduje natychmiastowy spadek wagi, chodź wieczorem 2-3km w szybszym tempie, w domu rób przysiady, pompki, a po tygodniu, dwóch zobaczysz różnice na wadze.

2. Musze cie zmartwić ale nasze ciało jest tak skonstruowane, ze tłuszcz z brzucha schodzi na końcu.

3. Nie głodź się, potrzebujesz czasu i to nie mało, twój brzuch nie zmieni się w miesiąc czy dwa... jak źle rozegrasz odchudzanie to wtedy twój brzuch będzie wyglądał jeszcze gorzej! Prawdopodobnie masz grubo około 30% fatu.

4. Nawet nie próbuj jakich kolwiek "brzuszków" powtarzam jakichkolwiek, tylko sobie kręgosłup sp******isz, a jak ktoś ci powie o a6w to wal w ryj od razu!

5. Nie pij tzw. kolorowych napojów, czy tzw 100% soków tam jest więcej cukru jak wody! to one powodują, ze masz 1 METR wagi daje sobie głowę odciąć, ze chlasz je hektolitrami, pij wodę, wodę, wodę i jeszcze raz wodę!

6. Jak ci mama zrobi K A N A P K I na kolacje o 22:00 to powiedz jej żeby sama sobie je zjadła, w twojej sytuacji ostatni posiłek ma największe znaczenie.

Ja w wieku 19 lat ważyłem 105kg przy podobnym wzroście, także wiem jaki jesteś spasiony, czytaj dużo na internecie a na pewno dużo pomoże, tutaj jest wszystko co musisz wiedzieć, nikt w tym temacie ci nie da złotego środka.

Jedni chcą schudnąć bo źle się czuja w swoim ciele, drudzy bo np. podoba im się jakaś dziewczyna, myśl o tym co jest najważniejsze dla ciebie, a na pewno dasz rade!
Jak ci raz nie wyjdzie i ulegniesz pokusie to nic próbuj dalej każdy z nas ma jakieś słabości.

pozdro

Zmieniony przez - ŚVirus w dniu 2014-08-05 04:19:46

Mój sposób na sukces?
8 rano płatki
10 kanapka pół bułki
12 druga połówka
15 obiad*
18 ostatni posiłek - pomidory w śmietanie / jogurt zbożowy **
+ o 7rano 1h jazdy rowerem. /czasem koło 17-18.
+ a6w [co jest be!] - 21dni zrobiłem, później już było za nudno...
+ machanie 5kg hantelkami [trochę łapy wzmocniło]
*to co mama ugotowała, czyli domowe polskie żarcie
**jeżeli nie było grilla, albo ochoty na coś innego, ale też w mniejszej ilości.

Wykonując taki "plan" schudłem ze ~105kg do 96kg przez maj, czerwiec, lipiec. Czyli 3miechy. Nie unikałem niczego, co lubię. Nie wiedziałem wtedy jeszcze, jak ważne jest unikanie tłustego mięsa oraz cukrów prostych (płatki!).

Spróbuj. W zasadzie wystarczy wrzucić 1h godzinnego wysiłku i już jesteś "w domu". Jeżeli lubisz piwo[lub inne %], odstaw. Przez miesiąc 1kg+ sam spadnie.



Zmieniony przez - Munga w dniu 2014-08-05 12:26:48

Zmieniony przez - Munga w dniu 2014-08-05 12:34:03

Sprawdź tematy które podesłał Popuri, ułóż dietę pod siebie a następnie wrzuć ją tutaj do oceny, nie korzystaj z żadnych śmiesznych diet (np. tej powyższej). Dorzuć do tego trening siłowy - najlepiej byłoby wybrać się na siłownię.

Oczywiście, że jest to śmieszna dieta. Tyle tylko, że przy minimalnym nakładzie pracy w kuchni oraz 2h treningu dziennie. Nie jest to dużo, a efekt przyniosło.

Efekty są do pewnego stopnia, potem już trzeba bardziej się starać dietetycznie.
''Tyle tylko, że przy minimalnym nakładzie pracy w kuchni'' do tego dążymy zawsze :)

ja na początku też rosiłem na kanapkach z masłem orzechowym, a teraz już niestety progresu się nie zrobi bez zbilansowanej diety

Tak, tylko wątpię, żeby wpadał w taką skrajność jak 90% stałych bywalców tego forum (bez urazy), gość po prostu chce zrzucić zbędne kilogramy. Wg tego "planu", który mu podałem spokojnie to zrobi. Jeżeli zdecyduje się na dalszą redukcję, wtedy wrzuci dietę. Teraz wystarczy tylko unikać śmieci w diecie + ruch i będzie git.

Nie, każdy inaczej się odżywia, mam inne nawyki żywieniowe, ba inne zachowanie zdrowotne bardzo zdeterminowane przez socjalizację pierwotną ( rodzinę ) i nie ma gotowych planów dla każdego.
Trzeba robić to modyfikując stopniowo swój jadłospis, co do ostatniego zdania to się zgadzam.