Szacuny
44
Napisanych postów
4802
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
37359
Jak czesto jecie jakies niezdrowe jedzenie typu fast-food, czyli te hamburgery, kebaby itd. ?? Podobno czasem dobrze zrobic se jeden taki dzien w kturym je sie wlasnie takie rzeczy zeby organizm nie popadl w pewnego sensu monotonnosc diety. Ja jem moze raz na tydzien albo i radziej jakiegos hotdoga albo kebaba - a jak wy ?? LOL
"ja biore 220kg na serie ale tylko czasami stosuje sterydy..."
Szacuny
64
Napisanych postów
17868
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
102745
Ja powiem tak jak np na maxa chce osiągnąc dany cel (albo dobicie kilku kg albo też rzeźba) to wtedy przestrzegam diety do końca.Ale jesli akurat mam gorszy dzień i ani trening ani dieta to nie jest to co poprawia mi humor (a zdaża sie taki czas heeh) to jak mam ochotę na coś to to zjem.
Panowie i panie bez przesady jak dobrze kiedyś zauważył 55555 w jakimś poście kulturystyka ma sie nam podobac a nie ograniczać nasze życie! To jest hobby 99% z nas na sfd to amatorzy i nie zarabiamy na tym kasy więc czasem można sobie odpuścić. Sęk tylko w tym aby to "czasem" nie zmieniło się w "często"
KAIN
"Loved be few Hated by many But respect by all"
Szacuny
17
Napisanych postów
1559
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
15619
Słyszałem że czasem jest dobrze sobie pojeść bo inaczej nigdy nie uzyska się szczytowej formy. Ze swojego doświadczenia wiem że czasami to nie szkodzi a wręcz przeciwnie. Oczywiście w okresie robienia rzeźby nie ma zadnych odstepstw.
Szacuny
5
Napisanych postów
1520
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
31223
A ja mam odwrotne reakcje na kiepskie zarcie. Jak ostatnio dalem sobie odpust na weekend bo wyjechalem i nie chcialo mi sie zabierac bialka no i jakos tak wyszlo ze jadlem troche co popadnie to we wtorek na silowni byla straszna porazka.
A dalem sobie luzu tylko na 2 dni
Szacuny
57
Napisanych postów
10990
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
88360
no mozna sobie tak zrobic...szczegolnie dobrze jest 2razy na tydzien jakiegos hamburgera 2 godz przed treningiem...ale nalezy jesc wtedy tak samo duzo ww i bialka co w powszednie dni robienia masy...zwieksza sie tylko tluszcz...
Szacuny
4
Napisanych postów
2836
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
25754
ja to na ogól nie kupuje niezdrowego, ale jak ku*** ktos inny niz ja pójdzie na zakupy to zaraz nakupuja ku*** jakichs slodyczy, kielbaski itp. to jak tu do h*** nie spróbowac???
Szacuny
5
Napisanych postów
1520
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
31223
Trzeba byc twardym , masz racje. Ja juz tocze walke o slodycze u mnie w domu od jakiegos roku. Stara przynosi mi do pokoju jakies ciastko srednio 2 razy w tygodniu i mowi zebym zjadl, nie rozumie tego ze ja po prostu nie chce. Mnie nie bawi jedzenie tluszczu. Ona tego nie rozumie.
Po prostu pakuje ciastko lub co tam innego przyniesie w torebke foliowa i przy najblizszej okazji wyjscia z domu wyp*****lam wszystko do smietnika.
Moze macie jakies inne pomysly jak mam walczyc z moja mama.