SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Dziennik treningowy - fotki

temat działu:

Odżywianie i Odchudzanie

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 17934

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 31 Napisanych postów 3159 Wiek 37 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 25123
Dobra fajnie było się pobawić w alkoholika przez kilka tygodni ale trzeba się ogarnąć bo dramat. Zalało mnie fest, będzie trzeba bandzior zrzucić. Do tego po ostatnim wyjściu mam stłuczony nadgarstek i chyba zwichnięty lekko palec u nogi :-/ a nawet z nikim się nie biłem

Dziś więc standardowo - LIDL, Lewiatan i żarcie się gotuje. Siłownia od 10 lipca bo nie pójdę jak kaleka kulejąc poobijany.
Zobaczę czy dam rady na rowerze pocisnąć coś.

Rozpiska wieczorem.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 31 Napisanych postów 3159 Wiek 37 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 25123
6.07.2014

Dzień zwrotny mam nadzieję :D Wstałem późno bo koło 12:00.

Dieta
- śniadanie 3 jajka, serek wiejski, kromki ciemne z pomidorem i plastrem szynki z indyka
- obiad pierś z kurczaka zamoczona w jajku z mlekiem, obtoczona w płatkach kukurydzianych - smażona niestety na oliwie EV bo nie mam jeszcze PAM, do tego gotowane ziemniaki i mizeria (ogórek, sól, jogurt maturalny). Cudeńko :D ten rodzaj płatków co prawda nadaje się tylko do wypełniania szczelin między kostką brukową jak akurat piasku braknie ale...są to bardzo małe ilości a smak mega
- shaker mleko, owsiane, włoskie, wpc, banan
- kawa z małą drożdżówką z czekoladą

Trening

- brak, nie mam karnetu na siłownię, pieniędzy na ten karnet, na rowerze nie pojeździłem bo mam stopę siną...jest źle ale podniosę się

Aktualnie na nocce w pracy. Jutro dieta i coś pocisnę na rowerze już może lekko jak dam radę.
Zalało mnie bardzo na brzuchu, będziemy nadrabiać nie ma co płakać.
Dieta 2-2,5 kcal w planach.
Nie pije ale to małe ciacho zostawię dziennie póki co.
W ten weekend jednak mam wieczór kawalerski - do tego czasu trzeba polecieć czysto.






Zmieniony przez - Detoxik w dniu 2014-07-06 20:26:39
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 31 Napisanych postów 3159 Wiek 37 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 25123
7.07.2014

Dzień wolny od pracy, wstałem po nocce lekko po 13:00, śniadanie i na rower z przerwą u Rodziców. Po powrocie obiad, połknąłem prawie z talerzem bo dość długa przerwa od śniadania więc głodny. Na noc jeszcze shaker wejdzie co by nie ośmieszać się z kaloriami poniżej 2k i tyle.

Dieta
- śniadanie to samo co wczoraj, kromki, jajka, serek wiejski
- obiad również to samo, ziemniaki, mizeria, kurczak w płatkach kukurydzianych - póki smakuje to będę na tym jechał
- shaker również to samo co wczoraj - mleko, owsiane, banan, włoskie, wpc
- mały kawałek domowego sernika z kawą u Rodziców

Trening
- rower w terenie 53,6 km (2h 27 min)
Po pierwszych 15 kilometrach przerwa u Rodziców. Trasa cały czas po płaskim bo stopa boli trochę więc się oszczędzam.

Jutro praca dopiero na 19:00. Naturalnie cisnę na rower i poniżej 50 km z niego nie schodzę. Może jakiś zamek zaatakuję lub park narodowy. Zamówiłem Galaxy S3 to będą foty jak dojdzie - bo będzie wygodnie je robić. Do tej pory miałem jakąś cegłę i jeszcze nigdy nie łączyłem się na komórce z internetem ...także wchodzę w nowe technologie.



...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 31 Napisanych postów 3159 Wiek 37 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 25123
8.07.2014

Dzisiaj wstałem coś późno bo o 12:00, śniadanie i niestety padało ale przeczekałem i na rower. Przez deszcz zostało mało czasu bo na 19:00 do pracy ale wykręciłem prawie dzienne założenie (chcę 50 km codziennie). Po powrocie szybki prysznic i przygotowanie obiadu. Po jedzeniu zrobiłem shaker i do pracy.

Dieta

- śniadanie tym razem bez jajek bo jakoś ochoty nie miałem, kromki i 2 serki wiejskie
- obiad to samo trzeci dzień pod rząd i z dnia na dzień jest lepsze
- shaker standard
- do tego kawałek szarlotki z kawą w pracy

Trening
- rower w terenie 45,5 km (2h 06 min)
Trasa po płaskim ale bez żadnych przerw, trzeba było cisnąć bo mało czasu. Niestety nie zdążyłem dobić do równych 50 km...odbije się może nawet jutro



...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Koniu151 Moderator
Ekspert
Szacuny 3035 Napisanych postów 51766 Wiek 34 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 349858
to dalej masa tak?

TRENER PERSONALNY/(PSYCHO)DIETETYK ONLINE. POMOC W UKŁADANIU DIET I TRENINGOW ONLINE.
KONTAKT: [email protected]

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 31 Napisanych postów 3159 Wiek 37 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 25123
Zalało mnie przez mundial muszę zrobić odwrót niestety...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Koniu151 Moderator
Ekspert
Szacuny 3035 Napisanych postów 51766 Wiek 34 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 349858
doskonale Cię rozumiem.

TRENER PERSONALNY/(PSYCHO)DIETETYK ONLINE. POMOC W UKŁADANIU DIET I TRENINGOW ONLINE.
KONTAKT: [email protected]

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 31 Napisanych postów 3159 Wiek 37 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 25123
9.07.2014

Wstałem po nocce koło 12:00 i niestety dzisiaj padało calutki dzień w Krakowie, dalej pada Nie miałem szans na jakąkolwiek jazdę na rowerze. Śniadanie, dopiero teraz obiad, wieczorem jeszcze shaker, w międzyczasie kawałek szarlotki z kawą i to wszystko.

Dieta
- śniadanie ciemne kromki, 3 jaja, serek wiejski
- obiad tym razem wersja bidna - kurczak w płatkach z ciemnym chlebem i majonezem
- shaker standard
- kawałek szarlotki z kawą

Trening
Niestety brak, pada calutki dzień. Po podliczeniu w tym sezonie pykło już 1199 km.

Jutro praca od 7:00 do 19:00 więc na śniadanie shaker, później chinol, kolacja jaja i serek wiejski lub kurczak w płatkach z ziemniakami i surówką. Powinno być OK. Weekend kawalerski więc nie wiem co będę jadł ale wiem co będę pił






Zmieniony przez - Detoxik w dniu 2014-07-09 19:22:52
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 31 Napisanych postów 3159 Wiek 37 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 25123
10.07.2014

Prawie zaspałem do pracy bo spałem z 4h. Praca 7 do 19, po powrocie ledwo napisałem do kolezanki że zaraz usnę i....usnąłem w momencie w ubraniu w ktorym pracowalem ;) Właśnie odzyskałem przytomność. Dzisiaj nie ogarnalem juz diety. Chinol i snickers. Sniadania jako shaker nie ogarnalem bo bym sie spoznil do pracy za bardzo.

Dieta
- snickers z kawą
- chniczyk 380g miesa z podudzi kurczaka, 50g ryz biały, sosy

Trening
Brak, praca 12h i odpadlem po niej w 5 minut

Zaraz idę spać i jutro o kawalerskim trzeba myslec ale postaram się jutro mieć jeszcze normalny dzień.

Zmieniony przez - Detoxik w dniu 2014-07-10 21:29:54
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 31 Napisanych postów 3159 Wiek 37 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 25123
11.07.2014

Coraz gorszy dramat z tym wstawaniem. Wczoraj poszedłem spać dość wcześnie (23 ?) i to z drzemką od razu po pracy...a i tak wstałem dziś o równej 13:00. Od razu do Rodziców coś tam pomagać, tam śniadanie i obiad (niestety smażony na oleju słonecznikowym), później rower dzienna dawka radości i shaker uzupełniający kcal do 2k. W międzyczasie u Rodziców kawa z ciastkiem i tak minął dzień.

Dieta
- śniadanie 3 jajka, serek wiejski, kawałek chleba jakiegoś mieszanego, słabej jakości bo nic innego nie było
- obiad ziemniaki gotowane, mizeria i kawałek piersi z kurczaka ale niestety w bułce tartej i smażony na oleju także ch** w dupę
- shaker mleko, owsiane, włoskie, wpc, 2 banany
- kawa z drożdżówą czekoladową

Trening
- rower w terenie 52,1 km (2h 25 min)
Trasa po płaskim, asfalt - także aeroby bez podwyższania tętna na coś więcej niż aero

Jutro rano wyjazd do Wrocławia "Polskim Busem", kawalerski, w niedziele rano obiad jeszcze gdzieś na mieście pewnie z browarkiem i powrót w niedzielę godz 21:00 z Wrocławia. Po północy w niedzielę będę w Krakowie, transfer jakimś "Icarem" (tanie taxi) do mieszkania i tyle. Poniedziałek praca na 19:00 więc będzie już normalnie dieta i trening bo będzie czas wszystko ogarnąć. Może kupię karnet na siłkę bo się to wszystko powoli rozkręca.





Zmieniony przez - Detoxik w dniu 2014-07-11 22:25:42
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Dieta - pomoc.

Następny temat

dieta redukcyjna, poprawki?

WHEY premium