24.04.2014 DNT dzień 64
odwadnianie dzień 4
miska: jajka sadzone na maśle, tatar, karkówka
napoje: kawa x2, woda (nie liczyłam ale szklanka wody co 20-30minut była na bank), pokrzywa, skrzyp
3h na rowerze ale spacerowo i czysto rekreacyjnie - nogi na początku szalały ale później było ok
Zauważyłam, ze im częściej a w mniejszych ilościach piję to bardziej świat wiruje jak piję rzadziej a większe ilości to nie mam takich zawirowań. Duży plus, ze głowa mnie wcale nie bolała.
Jutro ostatni trening będzie z rańca a później owsianka w końcu
Iza, 150ww na ładowanie powinno być w sam raz?
Porando, niestety ale tutaj nie ma sposobów na pomaganie (a bynajmniej ja takich nie znam) to trzeba po prostu przetrwać. Jednak jest to jak na razie najłagodniejsze odwadnianie jak do tej pory
I nie-dziękuję
Viki właśnie się przygotowuję na jutrzejsze "pijaństwo"