[FIT] Kwoka-rewolucje(p.30,52)

T2 D10

Obli ale już przynajmniej przeanalizowałam temat z tymi różnicami w MC
czyli rampe powtórzę i przemyśliwuje jaką stworzyć do push press

DNT

warzywa papryka,pomidor

http://potreningu.pl/dzienniki/zywieniowy/dzien/data/2014-01-30
dostarczono 1728 kcal
b: 119 g (28%) ww: 148 g (34%) tł: 72 g (38%)

Kwoka zglos sie http://m.sfd.pl/Nabór_do_szybkiego_testu__relacji_dla_15_osób!_Spalacz_UNS_FAT_OFF-t1001169.html?master=1 

not bad not bad Skacz troszkę z odgięciem w tył wtedy ta sztanga będzie sama na ciebie lecieć

Dzieki ObLI

POMIARY

data - 11.01.> 18.01>25.01@>31.01
bic - 27 >27>27>28(+1.0)
udo - 54>54 >54 >54
pępek - 77>77>78>76(-2.0)
talia - 70>69>70>69(-1.0)
biust - 87>87>87>87
p.biustem - 75 >75 >75>75
biodra - 93>93>93>92.5(-0.5)
łydka - 35 >35 >35>35

bica mam spompowanego,raczej nie urósł



Zmieniony przez - KWOKA w dniu 2014-01-31 08:17:28

T2 D11

Nie mogłam odnaleźć mojego dziennika

Od kilku dni głód i to taki konkretny, budzi mnie w nocy, wczoraj o 1 ,dzisiaj o 5 wstałam po 7 zjadłam i zanim dojechałam na siłkę już czułam głód

DT 7

R+rozruch barków(w DNT też to robie)

1. Push press 5x5
20/25/27.5/30/32.5/35(3)
20/22.5/25/27.5/30/32.5(2)
jestem w szoku że tyle poszło, wystraszyłam sie 35kg ale nałożyłam bo 32.5 poszła cała seria .35kg poszłoby jeszcze raz, ale nie chciałam przeciążać barku, żeby się nie wyginać robię jakby tilt biodrami i wtedy robi mi się bardzo stabilnie i bez wygibasów, instruktor obserwował ale o nim później

2. Zarzut 5x3
20/20/20/20/20
15/20/22.5/20/20/20
nauka
1 część -był szrugs, ciągnęłam z nóg
2część - bliżej ciała szła sztanga i nawet uderzała o miednice
całość bardzo mnie to wymęczyło , te podskoki , nogi mnie strasznie bolały po tym ćwiczeniu i kuper

+ 30-25-20-15-10-5
Sit upy na skośnej
Wznosy z opadu
Wznosy kolan do łokci w zwisie
14:05
15:38
bez obciążenia, bez przerw chyba że musiałam czekać, ale raczej wszyscy mi ustępują
Ogólnie to bardziej mnie wymęczył jak ostatnio,nawet nie patrzyłam w stronę bieżni.

+ rozciąganie

Jak robiłam rozruch barku to instruktor mówi do mnie : przyniosę ci sztangę 10kg bo tak machasz. No to se myślę- skoro Ci się chce,dzięki. Przyniósł i mówię mu że rozgrzewkę jakby robię ,no to zaczął obserwować. Jak robiłam Push to już rady: że ręce szerzej itd. bo myślał że żołnierski. To ja mówię ze to co innego no to zaczął mówi że dobrze, że nie wyginam sie. Poszedł. Niestety znowu przylazł jak zaczęłam robić zarzut i mówi: ale co Ty robisz? Po co ci to ,rozbudujesz sobie karczycho.Wiesz tutaj nikt tak nie ćwiczy (wiem ale wszyscy się do mnie przyzwyczaili) no to mu mówie: ale tutaj mam robić bez przerwy,także sory . Na to on: Ok, ale będę obserwować.
Jak robiłam obwody oczywiście i mówi ale wiesz bareczki sobie nabiłaś fajnie a klatka?
Co ja sie z tym chłopem dzisiaj naużerałam

warzywa por,kapusta pekińska,cebula,marchew

no widzisz, zawsze mu pózniej możesz powiedzieć ze na klatkę silikony pójdą, ale to w swoim czasie

co za niewdzięcznica, to instruktor dba, troszczy się, pilnuje, a w zamian tylko pióra lecą

Haha ciężkie życie mają Lejdis. Nie wiadomo, co gorsze: taki instruktor czy koleżanki doradzające w kwestiach diety
PS ale ładnie wygląda to [FIT]

Zapomnialam pogratulowac 6 z przodu