Dziennik Golombex.

Zmiana konta?

aa, nie spojrzałem, to bracika konto rzadko co używa. :]

Sorry za brak wpisów ale w czwartek zrobiłem b.slaby trening pull, bylem po nocce to jedyne wytłumaczenie. Ostatnio opuścił mnie apetyt... i był to początek grypy... wczoraj po kapitalnym treningu nóg(opiszę jutro bo nawet nie mam chęci siedzieć przy kompie dłużej) właśnie się zaczęło... od kataru i bólu zatok a rano się obudziłem to ból gardła i gorączka. Masakra czuję się jak stary kapeć...

No to zdrowia

Teraz podjesz to organizm szybcej się zregeneruje

Dzięki, oby bo apetyt słaby...

Obżarłem się na całego(jeszcze dojadam jakieś cukierasy) :D, jutro pokręcę trochę cardio na rowerku, w drugi dzień świąt zaliczę siłownię + cardio :] do końca roku jeszcze może 3 treningi a potem ruszam za masą do maja myślę, że pociągnę no i moja pierwsza redukcja :]

Czuję się już dobrze, więc koniec opyedalania się czas na ostre machanie żelastwem!

Dzisiaj żeby nie było że tylko jem same śmieci to pokręciłem 60min na rowerku.
Jutro siłownia otwarta więc trening + aeroby i już micha czysta na lekkim minusie pojadę jutro i pojutrze.

Miało być czysto ale... za dużo pokus w domu xD

Jutro już koniec ;d
Na swoją obronę zrobiłem dzisiaj trening: barki i tricepsy oraz do tego 40min cardio :]

Barki:

Unoszenie ramion bokiem z linką wyc dolnego
2,5x12/2,5x12

Wyciskanie sztangielek siedząc
14/14/14/14/14 x10

Unoszenie sztangielek bokiem
10/8/6 x8 - 1 seria dropset

Unoszenie przodem sztangielek + unoszenie sztangielki leżąc na ławce skośnej
6x12+4x12/6x13+4x12/8x13+4x12

Szrugsy:
Sztangą trzymaną z przodu + hantlami chwyt młotkowy
60x10+18x10 x4

Orbitrec 40min

Trening taki na wprowadzenie po chorobie i do nowego planu.

Ogólnie każde ćwiczenie poszło dobrze, ładnie naramienne spompowało.

Nie wiem czy teraz będę trenował jutro czy w sobotę, a w planie mam nogi. Nie będę ich oszczędzał ;]

Micha nie piszę bo aż wstyd ;d jutro normalna szama ale do końca roku na ujemnym/0 bilansie żeby się uregulować po świętach. A po nowym roku wchodzimy na kreatynę.

ja w swieta tylko jadlem
Dzis jakis trejning ze zwiekszona iloscia aerobow

Ja od zeszłej soboty chorowałem i dlatego miałem przerwę więc nie mogłem trenować. Dopiero w 2gi dzień świąt poleciały lekko barki :] Za to w pierwszy dzień świąt 60min cardio w postaci rowerka i po treningu barków też poszło cario 40min i powiem, że tego obżarstwa tak nie odczułem ;d


Wczoraj wolne, miało być cardio ale tak się rozleniwiłem, że już mi się nie chciało ;d

Miska też lajtowa :]:
Rano?: owsiane 50gr, kakao, cynamon, 3 jaja
Potem 3 posiłki po 150gr łososia i warzywa
Na koniec omlet ze 3 jaj i kawałek pasztetu od babci xD


Dzisiaj przyszedł czas na nogi, skatowane okrutnie! KOCHAM trening nóg!

Przysiad tylny 6x5
50/60/65/70/75/80 x5
55/65/70/75/80/85 x5
40x7/60/70/80/85/90/95 x5
40x?/65/75/85/90/95/100 x5
40x10/70x8/80x8/90x8/100x6/105x4+1/110x3+1/40x30

Masakra z treningu na trening coraz ciężej, ale poszło 110 3 razy sam i ostatni z pomocą. Jestem zadowolony do tego regres i czwórki już miały dość a tu czas na:

Wykroki 4x10-12
12x12/14x12/16x12/---
12x10/14x10/16x10/18x10
14/16/18/20x12
16/18/20/24x12
20/22x12 /24/24x10

Co tu napisać żeby nie było nudno ;] po 3 serii przedtreningowy już mi się cofał, mroczki przed oczami, po prostu piękne uczucie xD


Syzyfki 3x15
ccx15/15/15
ccx15/2,5x15/2,5x15
ccx15/2,5x15(10 i 13 powt - rest 1sec)/5x14
2,5x15/5x15/7,5x15
35/35/35x12(prostowanie nóg siedząc)

Zmieniłem bo szczerze to syzyfek nie dał bym rady.

Żuraw: 4s
ccx8/7/5*/8/8/9
ccx8/8/8/8
ccx8/8/8/8
ccx8/8/8/8
45x12/45x12/45x12 - MCNSN

Po czwórkach już bez rewelacji, przyciąganie ziemskie już było ogromne xD

Uginanie ze sztangielką 3x12
12x12/12x12/12x12
12x12/14x6+7/14x12
12x12/14x12/16x11/16x7
20x12/30x12/35x12/40x15 - HIP THRUST ze sztangą
40x12/45x12/45x12 - HIP THRUST ze sztangą

Brak sił dał o sobie znak...

Wspięcia:
Łydkownica:
25x30/30x20/35x20+30x10+25x10+20x20

Suwnica pozioma:
70/90/110x15/60x30

Łydki wyglądały jakbym wsadził dwa balony, do tego wyszła ładna żyłka na lewej :]

Z tego co widzę to w wypisce brakuje jednego treningu. Ogólnie pododawana tam gdzie dałem radę. Czuję się spełniony po takim treningu :]

Miska na dzisiaj:

110gr owsianych + dodatki(kakao,cynamon,słodzik), 4 jaja, masło orzechowe 30gr
potem 300gr ryżu podzielone na 3 posiłki(najwięcej po treningu)
35gr wpc po treningu
A na kolacje to jeszcze się zobaczy.

Jeszcze trochę i wchodzę na kreatynę:)