Sobotnia klata i biceps:
Wyciskanie sztangielek skos 60st
12/16/20/26/26x10/27,5x9
Rozpiętki skos 45st
16/18/18/20x8
Wyciskanie sztangielek skos 30st + rozpiętki ławka płaska
16x12+8x15/18x12+10x15/18x12+10x15/18x12+10x15
Uginanie ramion ze sztangielkami młotkowo
12/14/16/18x10/20x8
Uginanie ramion ze sztangą na modlitewniku
25x12/30x12/35x8+20x12
Uginanie ramion ze sztangielkami podchwytem "21"
8kg
Przedramię
uginanie nadgarstków ze sztangą trzymaną z tyłu + trzymanie sztangi
25x15+50kgx45sec
25x15+50x25sec
Wstałem wcześnie żeby zaliczyć trening przed pracą, nie czułem się na siłach ale było w miarę przyzwoicie.
Duży przeskok między seriami w wyciskaniu dał się we znaki, 27,5 już bardzo ciężko i nie dało rady dobić do 10 powtórzeń.
Rozpiętki ok nawet lekki zapas był. Seria łączona też lekko poszła.
W wyciskaniach uciekała mi lewa ręka...
Biceps spoko, do młotków dodałem 2kg w ostatniej serii i chyba to mój limit. Na modlitewniku na prostym gryfie i robiło się dziwnie... Nie miałem sił na więcej metod intesyfikujących.
Miska trzymana(zrzut niżej)
Dzisiaj tj niedziela hardkorowy trening nóg - z tygodnia na tydzień coraz ciężej ale dzisiaj było prze potwornie ciężko!
Przysiad tylny:
40x10/60x8/70x8/80x8/90x8/100x8/110x5+1/115x3+1/120x1+1/50x25
MCNPN:
50x12/60x12/65x12/70x10/80x10
Wykroki:
20/20/20 x12(na nogę)
Hip thrust
50x10/60x10/70x10
Wypychanie na suwnicy + uginanie nóg siedząc
80x30+30x25/90x25+35x20/100x20+40x15
Łydki:
Łydkownica 30x15/35x15/40x12+30x8+25x5+20x3
Suwnica(wypychanie palcami) 100x12/140x12/190x15
Umarłem... Po przysiadach mogłem iść dzisiaj do domu, mega ciężko i 120kg poszło raz samemu zadowolony jest i to bardzo :]
MCNPN dzisiaj wchodził znakomicie, czułem pięknie jak rozciąga się dwugłowy.
Wykroki 3 serie stał ciężar i w ostatniej serii już odcinało siły
HP większy ciężar i lepiej czuć pracę pośladków i dwójek.
Po ss już umarłem, wysokie powtórzenia i poranna owsianka podchodziła mi do gardła... A tu jeszcze łydki to już totalne piekło w dropsecie na łydkownicy ścięło mnie momentalnie i tylko 3 powtórzenia... ;d
Trening pierwsza klasa!!
Micha:
Dzisiaj czituję ;d(tzn zjem sobie pizze, trochę luzu dzisiaj)
rano owsiane, omlet z 5 jaj, dżem, jabłko
Po treningu whey c6
Posiłek ok 1h po: ziemniaki, rolada wołowa mizeria
Jeszcze zjem pizze i coś tam wcisnę. :]