PROJEKT MASA VOL.3 DT PARAMARIBO2

tez. mozarella ma kila razy wiecej wapnia od twarogu. lepsza pelnotlusta :)

A co sądzicie o pochłanianiu malutkich kości w udku z kurczaka które po upieczeniu stają się chrupkie? :D W ten sposób chyba nasi przodkowie nieświadomie dostarczali wapń.

chyba kiepski pomysł , bo możesz połamać zęby a ponadto może Ci to utknąć w przewodzie pokarmowym ;<

w dodatku taki wapn w kosci chyba wystepuje w formie niezbyt przyswajalnej

wróciłem właśnie z roboty. Cały dzień - zjadłem mało niestety i nie zmieszcze wszystkiego przed snem żeby dobić bilans, ale zjem ile wejdzie.

Btw. zrobiłem supcio pasztet :D przepis jutro

wyciskanie skos - wrzuć wolniejszy negatyw, dobij te piersiowe!


przy rozpiętkach - dokałdnei tak jak mówisz, wydawało CI sie ze jest ok, nadal zbyt kontuzjogennie moze byc

wyciskanie hantli - ok, czyli technike ogarniesz, teraz zwiekszaj jednak ten ciezar


Mozarelle zawsze propsuję - lekkostrawna, dobrze przyswajalna, bogata w wapń, białko i tłuszcze, a do tego smaczna! W wersji light tylko jak jest na promocji albo przecenie

Zmieniony przez - PawelSzEvc w dniu 2013-12-02 23:11:14

W sumie mógłbym nieco wolniej na skosie, ale ciężko :)
Przenoszenie dobija klatkę zdecydowanie.

Tak betewu, parę dni temu minął rok od pierwszego treningu. Przez ten rok wpadło 2,5 miesiąca bez treningów, ale i tak jest progres. 8kg na wadze doszło (a licząc ostatnie 11 miesięcy to nawet 10), a BF nie aż tak dużo do góry.

jak na rok to jest naprawde bardzo dobrze! ale co tu kryc, przykładasz sie

PROJEKT MASA - Dzień 47 (3.12.2013)

Wyspany, ogólnie ok. Ale spore domsy na tricepsie i lekkie na górze klaty.

Trening

Było git, cardio nie dało rady, dziwnie mi się chodziło, a co dopiero biegać.
Filmy przerobię jutro, dziś mam zajęty upload, więc i tak nie wrzucę na YT.

LEGS

Przysiady ze sztangą na barkach - Było ok, pierwsze dwie serie rozgrzewkowe. Chciałem jeszcze zrobić z 60kg, ale prostowniki już odmawiały posłuszeństa. Ogólnie palenia w udach wielkiego nie było, pompa owszem. Wydolnościowo było ciężko no i te prostowniki.
(30xCC | 30x10) | 30x20 | 30x30 | 30x40 | 30x50 | 30x55


Syzyfki - ciężko, palenie tutaj już było. Po wszystkim nogi sie czasami trzęsły i dziwnie się chodziło :D
5 serii po 20


Wspięcia na palce siedząc ze sztangą - Zrobiłem nieco inaczej niż zwykle. Bardzo powolne negatywy, również pozytyw powoli. Palenie mocne i w ogóle czucie w łydce good.
30x55 | 30x55 | 30x55 | 30x65


Rozciąganie: 1ćw na 4głowe, 1ćw na łydki

Dieta

Dołożyłem te 30g węgli, które miały dojść :)

Białko: 230g
Węglowodany: 280g
Tłuszcze: 280g

Posiłek 1:
130g Goudy
120g chleba
30g masła

Posiłek 2: (przedtreningowy)
160g pasztetu drobiowego (własnej roboty)
120g chleba
40g wiórków

Posiłek 3: (potreningowy)
350ml mleka 2%
40g białka
60g daktyli suszonych
80g płatków owsianych
40g wiórków kokosowych

Posiłęk 4:
8 jaj (jajecznica)
110g chleba

Posiłek 5:
250g piersi z kurczaka
35g Goudy
40g oliwy
80g wiórków

Suplementacja

Przedtreningowo - 10g Creatine+Beta-Alanine + 1,5g l-tyrozyny + 200mg kofeiny
Potreningowo - 40g WP95
Na noc - 2x ZMA

po nogach ma się "dziwnie" chodzić!