SPAM-dla wszystkich jesteśmy tolerancyjni, ale tylko w tej edycji!

Na kinezoterapie też wpadnę, także tego! Do nauki! Bo potem coś źle powiesz, powyginam się nie w te strony co trzeba i zostanę taki wygięty do końca swoich żałosnych dni. :(

Tak, tak, a połowa notatek w zeszycie to ksero. "Hej, kolego mogę notatki pożyczyć? Chciałam sprawdzić czy czegoś nie zapomniałam". :D

taa, to chyba nie w moim ja chodzę na każdy wykład i ćwiczenia, wszystko notuję, rysuję... czasem nawet nagrywam

A w domu notatki uzupełniam z książek

Fizjoterapeutka z powołania! To mi się podoba, a już myślałaś z kim/gdzie chcesz pracować? Bardziej sportowcy po urazach czy dzieciaki z jakimiś chorobami? Czy obojętne zupełnie?

Na pewno nie w szpitalu, raczej w jakimś prywatnym ośrodku (bo na nfz i tak wszyscy psioczą nawet jak zrobią ci dobrze ) i fajnie by było ze sportowcami (np. jako fizjo w jakimś klubie), a dzieci to ja wolę nie dotykać

Ale powiem ci, że fajnie się je w nocy przy nauce, wchodzi jak nic U mnie dzisiaj już poszło:
-ser typu włoskiego, chleb, masło, mleko+whey
-twarożek z biedry, kajzerka, konfitura
-pizza(cała, a co!), banan, czekolada
-serek wiejski+kajzerka

no

Ja nie lubię dzieci, obrzydliwe są, a głównie noworodki (wiem, wiem, jestem nienormalny). ;)

Ja mam zgagę po 0.5kg twarogu, a nie mam warzywek żeby zagryźć. Boję się z Tobą pisać w tym temacie, bo zaraz wpadną jakieś czuby i powiedzą, że Cię podrywam. Sorrki, jak chcesz ze mną pisać w tym temacie, musisz zostać facetem. :D

Czemu nienormalny? Ja też dzieci nie lubię, denerwują mnie. Niech sobie żyją, byle z dala ode mnie, o.

Yyyy, nie czaję drugiej części wypowiedzi - nie możesz rozmawiać z dziewczynami o jedzeniu? Serio nie wiem ocb

Nie o jedzeniu. W ogóle nie mogę z Toba rozmawiać. :D

A kysz! :D

Sorrki, ale zapijam ten twaróg piwem i mi się na mózg rzuca lekko. :D
Ale zgaga już przeszła.