Zastosowalam magiczna sztuczke Arphiel co w polaczeniu z ogolnym dziejszym wk*rwem sprawilo ze przestalam sie wreszcie obijac i zrobilam przysiad z 30kg F'UCK YEAH

( brawa, fanfary i konfetti z nieba )
Trenining A 3x8
Rozgrzewka-bieznia, pajacyki, skakanka
Przysiady bez obciazenia, serie z lekkim obciazeniem, rozciaganie
Przysiady 8x25kg 8x30kg 4x32.5kg *
8x20kg 8x25 kg (6+5)x27.5kg
wyciskanie skos gora 8x9kg 8x10kg (6+2)z12kg
8x8kg 8x9kg 9x10kg
Przyciaganie drazka dolnego do brzucha 8x25kg 8x30kg (8+3+1)x35kg**
8x25kg 8x30kg (7+2)x35kg
Prostowanie nog lezac 8x35kg 8x40kg (8+2)x45kg
8x35kg 8x40kg 9x45kg
Wznosy z opadu cc (8)/cc (8)/cc (12)
Plank - 35/29/27sec
*


teraz to juz pojdzie z gorki co nie?
** sprobuje 40kg nastepnym razem, jeszcze niedawno jeczalam ze nigdy nie przyciagne 35
Mialam jeszcze pomaszerowac na biezni ale tak mnie mdlilo ze sobie darowalam. Dzis bylo DOBRZE
Dzisiejsza planowana micha, chociaz nie wiem czy ja dojem bo narazie polowa poszla a nie moge nawet myslec o jedzeniu
