SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Agnese- zatrzymać na zawsze stan obecny :-)

temat działu:

Trening dla początkujących

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 134603

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1489 Wiek 39 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35096
Saida
A Ty IBS nie masz?

Nie mam pojęcia Z tego, co czytałam na temat tej choroby, a czytałam dużo, bo moja koleżanka prawdopodobnie to ma to raczej bym stawiała na to, że nie mam, chociaż dolegliwości sprzed sfd możnaby pod IBS podciągnąć. Nie wiem, czy jest sens się przejmować naprawdę sporadycznymi problemami z żołądkiem.Zresztą, generalnie wiem, czego unikać i tak robię, a do glutenu tak, czy tak przy Hashimoto wrócić nie powinnam.

Saida
Widząc Twój perfekcjonizm, poukładanie życia, rygorystyczne przestrzeganie diety i treningu - jest to całkiem możliwe.


Piszesz tak, jakby regularne treningi i przestrzeganie diety to było coś złego i powodowało IBS

Zmieniony przez - Agnese w dniu 2013-10-13 17:38:34

"Never let the odds keep you from doing what you know in your heart you were meant to do."

P.S. Cudownie być poza Ladies: czysta micha z czitem raz w tygodniu, jedzenia aż za dużo, przez większą część roku brak aero, indywidualna trenerka i forma psychiczna i fizyczna jest, a na wakacje będzie mega wypas

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1489 Wiek 39 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35096
PONIEDZIAŁEK (14 PAŹDZIERNIKA 2013) - TYDZIEŃ 2, DZIEŃ 6
MISKA - BTW: 120/80/180



+ kilka malin prosto z krzaczka

POZA MISKĄ
NAPOJE: Rooibos waniliowy (Skład: rooibos, wanilia),herbata Milk Oolong, przefiltrowana woda
WARZYWA: cebula, cały gotowany kalafior, pomidory krojone z puszki, kalarepa, czosnek
SUPLE: Omega-3

Marchew zjedzona w sumie tak pomiędzy posiłkami, bo rano piekłam chlebek fasolowy i się nie wyrobiłam z jej obraniem, bo do pracy na chwilę trzeba było jechać.

W tamtym tygodniu coś w stylu grypy żołądkowej u mnie w domu panowało. Dzisiaj przed zjedzeniem śniadania tak strasznie się dziwnie czułam...prawie mnie zbierało na wymioty. Już mnie siostra nastraszyła, że u niej też się tak zaczęło, a po śniadaniu tylko gorzej, ale u mnie po śniadaniu skończyło się jedynie na częstszym odwiedzaniu toalety i już wszystko minęło

Zmieniłam wartości dla swojego mleka w misce, tak mniej więcej, w oparciu o dane internetowe dla hand-skimmed milk. No ale przecież idealnie dokładnie nie musi być


Zmieniony przez - Agnese w dniu 2013-10-14 16:13:49

"Never let the odds keep you from doing what you know in your heart you were meant to do."

P.S. Cudownie być poza Ladies: czysta micha z czitem raz w tygodniu, jedzenia aż za dużo, przez większą część roku brak aero, indywidualna trenerka i forma psychiczna i fizyczna jest, a na wakacje będzie mega wypas

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Saida MMA Coach
Ekspert
Szacuny 119 Napisanych postów 28242 Wiek 35 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 125433
Agnese
Saida
Widząc Twój perfekcjonizm, poukładanie życia, rygorystyczne przestrzeganie diety i treningu - jest to całkiem możliwe.


Piszesz tak, jakby regularne treningi i przestrzeganie diety to było coś złego i powodowało IBS

Zmieniony przez - Agnese w dniu 2013-10-13 17:38:34


Nie, treningi i przestrzeganie diety nie. Ale nadmierny perfekcjonizm może powodować podwyższenie poziomu stresu, a ten już ma wpływ na IBS spory

Feel the pain and do it anyway...

Obecny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_Saida_2014-t993979.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1489 Wiek 39 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35096
Saida
Nie, treningi i przestrzeganie diety nie. Ale nadmierny perfekcjonizm może powodować podwyższenie poziomu stresu, a ten już ma wpływ na IBS spory


Dzięki za wyjaśnienie No to nie mam się czym martwić teraz

Dawno, dawno temu....
Stres to był kiedyś (przez jakieś 15 lat), jak próbowałam jeść coraz mniej (i wydawało mi się, że zdrowo poza słodkimi drinkami i czasem pizzą z koleżankami jedynie raz w miesiącu, poza 1 kostką gorzkiej czekolady codziennie 0 słodkości, zero cukru), ćwiczyłam coś regularnie co 2-gi dzień, a widziałam na wadze delikatnie więcej i w dodatku byłam najgrubsza z rodzeństwa. To już obsesją się stawało np. chłopaka (obecnego męża) puszczałam przodem, żeby nie widział mojej ogromniastej pupy heh...

...i to już minęło...bezpowrotnie na szczęście
Teraz mogę powiedzieć, że jestem w 100% szczęśliwa Wakacje spędziłam w obcisłych sukienkach mini Jedyny stres to taki, żebym zdążyła się z pracą tak wyrobić, żeby się w miarę wyspać ...trochę w biegu żyję. Krytykujecie mnie za to, ale ja dlatego muszę mieć harmonogram na wszystko, bo jakbym sobie pracy/ treningów/ gotowania/ obiadów/sprzątania itp. nie rozplanowała to mogłoby się okazać, że nie mam czasu dla męża, nie mówiąc już o tym dla siebie. Najbardziej cieszą dni takie jak dziś: do pracy tylko na chwilkę..a teraz 2 lekcje odwołane, więc mam niespodziewanie wolny wieczór W ferie..wakacje zero harmonogramów
A tak przy okazji to wspomnę, że dzisiaj wracałam z pracy z bombonierkami i nawet mnie to nie ruszało. Najbardziej ucieszyłam się, jak rozpakowałam jedno opakowanie, a tu się okazało, że to nie słodycze, tylko zaparzacz do herbaty. Widać dotarło do jednej z klas, że ja słodyczy nie jem i co najwyżej biorę dla męża.


Zmieniony przez - Agnese w dniu 2013-10-14 18:17:26

"Never let the odds keep you from doing what you know in your heart you were meant to do."

P.S. Cudownie być poza Ladies: czysta micha z czitem raz w tygodniu, jedzenia aż za dużo, przez większą część roku brak aero, indywidualna trenerka i forma psychiczna i fizyczna jest, a na wakacje będzie mega wypas

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
Bo wiesz czasami nadmierny perfekcjonizm jest tez chorobą, nie tyle krytykują, co zwracają uwagę , że troche , momentami przeginasz w tej drobiazgowości. Nie chodzi o to by ze skrajności jednej popaść w druga ale by zachować zdrowy rozsądek w tym zwariowanym świecie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1489 Wiek 39 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35096
obliques
momentami przeginasz w tej drobiazgowości


Wiem, ale wbrew temu, co się wydaje nie mam natury perfekcjonistki np. ze sprzątaniem u mnie na bakier zwykle czasu brak). Tylko po prostu jak zobaczyłam, że dieta Ladies i treningi naprawdę na mnie działają to tak się jakoś przyzwyczaiłam do jej przestrzegania w 100%. Chcę być piękna. Heh...czasem nawet jakieś obowiązki mogę zaniedbać, byleby trening zrobić. Ale już mnie nie stresuje jak mąż coś ugotuje inaczej niż mu napisałam na kartce...jak muszę iść do znajomych i tam coś będzie do jedzenia...wiem, że czasem można odpuścić w ramach rozsądku


Zmieniony przez - Agnese w dniu 2013-10-14 18:35:52

"Never let the odds keep you from doing what you know in your heart you were meant to do."

P.S. Cudownie być poza Ladies: czysta micha z czitem raz w tygodniu, jedzenia aż za dużo, przez większą część roku brak aero, indywidualna trenerka i forma psychiczna i fizyczna jest, a na wakacje będzie mega wypas

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
A ja powiem tak: daruj to sobie. Zacznij żyć jak normalny człowiek, przestań liczyć skrupulatnie te kalorie gramy białka, notować składy herbat. Po co Ci to? Startować nigdzie nie będziesz, amatorskimi metodami więcej w sylwetce nic nie poprawisz, a z kolei zaawansowanymi metodami intensyfikacji treningu czy modyfikacji diety posługiwać się nie umiesz, nie wspominając o dostosowywaniu ich do siebie.
Na treningach zero walki, w ogóle nie idziesz do przodu.

A co najgorsze... U ciebie nie ma spontaniczności.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1489 Wiek 39 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35096
Martucca
a z kolei zaawansowanymi metodami intensyfikacji treningu czy modyfikacji diety posługiwać się nie umiesz, nie wspominając o dostosowywaniu ich do siebie

i właśnie dlatego jestem w Ladies Fit i liczę na pomoc, wskazówki i krytykę, jeśli coś źle robię...

"Never let the odds keep you from doing what you know in your heart you were meant to do."

P.S. Cudownie być poza Ladies: czysta micha z czitem raz w tygodniu, jedzenia aż za dużo, przez większą część roku brak aero, indywidualna trenerka i forma psychiczna i fizyczna jest, a na wakacje będzie mega wypas

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Ale jakie wskazówki?

Schudłaś, nie upasłaś się.
Skończ z liczeniem, zacznij żyć jak człowiek, a nie niewolnik dziennika żywieniowego.

Zmieniony przez - Martucca w dniu 2013-10-14 18:54:57
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1489 Wiek 39 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35096
Jakieś nakierowanie na to, co źle robię...
Chociażby to zdanie to już jest coś:

Martucca
Na treningach zero walki, w ogóle nie idziesz do przodu.


Ja czuję, że walczę, zwiększam kg, gdzie się da, ale po tych słowach dam z siebie jeszcze więcej od następnego treningu

Martucca
Skończ z liczeniem, zacznij żyć jak człowiek, a nie niewolnik dziennika żywieniowego.


Przez dużą część wakacji nie liczyłam...
Tu w dziennikach niemalże wszyscy liczą, więc myślałam, że tak trzeba.
Poza tym, ja teraz chciałam sobie trochę mięśni dorobić (myślałam, że się nie da bez liczenia-wszyscy miski wrzucają), a potem przestać znowu na jakiś czas liczyć...odetchnąć sobie...a potem znowu wrócić...

Zmieniony przez - Agnese w dniu 2013-10-14 19:02:44

"Never let the odds keep you from doing what you know in your heart you were meant to do."

P.S. Cudownie być poza Ladies: czysta micha z czitem raz w tygodniu, jedzenia aż za dużo, przez większą część roku brak aero, indywidualna trenerka i forma psychiczna i fizyczna jest, a na wakacje będzie mega wypas

Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Trening 17-latek (piłka nożna)

Następny temat

roczny zapas

WHEY premium