SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Agnese- zatrzymać na zawsze stan obecny :-)

temat działu:

Trening dla początkujących

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 134422

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
Aga ja ciebie przenoszę do Fit, sadze, ze musisz jeszcze sie nauczyć paru podstaw, cały czas masz kłopoty z określeniem celu ćwiczeń które robisz, co uniemożliwia tobie proste mind - muscle connection.
Masz tez kłopot ułożeniem prostego treningu ukierunkowanego na określoną partie mięśni, czy tez treningu ogólnego. Obawiam sie czy jesteś w stanie samodzielnie kierować swoja przemiana nawet od strony dietetycznej, bo mimo, braku jakichkolwiek klopotow z kształtowaniem sylwetki w czasie redukcji, czy przemiany ty nie wyciągnęłaś z diet stosowanych żadnych wniosków, a było ku temu parę okazji.
W dziale Fit więcej doradzamy tu jest miejsce dla osób samodzielnych, które maja wolna rękę.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1489 Wiek 39 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35096
Dopiero skończyłam pracę, a jeszcze na jutro muszę się spakować i przygotować i nie mam czasu wrzucać misek itp. (to dopiero w środę), ale na to odpiszę

Nie pozostaje mi nic innego jak DZIĘKUJĘ Sama zastanawiałam się, czy o to nie poprosić

Leszcz ze mnie taki, ale ja się widać wolniej uczę. Jestem dobra i perfekcyjna w swojej dziedzinie = English, ale jeśli chodzi o praktykę z czymkolwiek innym to wolniutko i potrzebuję dużej pomocy (zwłaszcza, jeśli to nie wymaga nauki na pamięć)..to mogę przyznać. Widzę to po tempie np. w jakim nauczyłam się jeździć na snowboardzie i i tak mój mąż twierdzi, że potrzebuję instruktora...a już kilka lat samodzielnej praktyki jest...

obliques
Masz tez kłopot ułożeniem prostego treningu ukierunkowanego na określoną partie mięśni, czy tez treningu ogólnego.


Zdaje się, że trening miałam wziąć od dziewczyn, ale w żadnym dzienniku nie udało mi się znaleść treningu push/pull, więc znalazłam gdzieś w necie. Sama nawet za układanie się nie brałam.
Oj..mam rozumieć, że ten trening jest zły?

obliques
ty nie wyciągnęłaś z diet stosowanych żadnych wniosków, a było ku temu parę okazji


Redukcję spokojnie sama bym poprowadziła ale ja chciałabym trochę mięśnia = zawsze pięknie wyglądać np. figura chudej mi się podoba Zresztą, nie można się wiecznie redukować. Niby zaczęłam robić masę, potem mi zaleciłaś "na zero" i jakimś cudem cm w dół na 2000 kcal.
Jedyne wnioski z moich diet:
- max 120 g białka, lubię LC, ale to, co jest teraz (120/80/180) też jest w porządku
- gotowane warzywa krzyżowe mi nie szkodzą mimo Hashimoto (swoją drogą ostatnio znalazłam coś takiego: http://www.tlustezycie.pl/2013/08/hashimoto-niedoczynnosc-tarczycy.html i się zastanawiam, ile w tym prawdy)
- najszybciej chudnę przy rotacji ww

Pewnie większość z was się dziwi, że tak się ucieszyłam z przeniesienia z Ladies Sport, ale nie każdy jest urodzonym sportowcem. Wiem, że dziennik w Ladies Sport to wyróżnienie, ale jak tylko się dowiedziałam, że mam działać samodzielnie byłam przerażona.
Niektórzy muszą się dłuuuugo uczyć Ja w moim tempie może za kilka lat będę gotowa I to nie tak jest, że nie czytam, bo tak mi sugerowano. Czytam...szukam...ale miałam też sugestie, że zgapić czegoś tak po prostu z czyjegoś dziennika nie mogę.
Znając życie teraz mam zły trening i złą dietę heh


Zmieniony przez - Agnese w dniu 2013-09-17 06:45:59

"Never let the odds keep you from doing what you know in your heart you were meant to do."

P.S. Cudownie być poza Ladies: czysta micha z czitem raz w tygodniu, jedzenia aż za dużo, przez większą część roku brak aero, indywidualna trenerka i forma psychiczna i fizyczna jest, a na wakacje będzie mega wypas

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1489 Wiek 39 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35096
Jedna z lekcji odwołana, mąż na meczu, więc już zdążyłam się przygotować na jutro i mam wolne. Mogę nadrobić zaległości tutaj

NIEDZIELA (15 WRZEŚNIA 2013) - TYDZIEŃ 2, DZIEŃ 2
MISKA - BTW: 120/80/180



Śniadanko liczone.
Z resztą pojechałam... Na oko policzyłam ile na mnie wypadło zawartości kociołka po cabańsku (był dzielony na 8 osób, z tym, że ja z moim tatą zjadłam 2 porcje). Ziemniaków zwykle jadam 250, a tu w 2-ch porcjach na bank nie było tyle, więcej kapusty i warzyw.
Fruktoza przekroczona na maksa, ale tak mnie naszło na winogrona, że nie dałam rady się pohamować, bo były inne rodzaje na działce teściów niż u mnie. Może było 1 kg...może nie...
Można to uznać za cheat day

POZA MISKĄ
NAPOJE: przefiltrowana woda, herbata Earl Grey SIR ROGER (Skład: mieszkanka herbat czarnych, aromat- olejek bergamotowy),kawa Illy z lyżeczką rumu
WARZYWA: brukselka, pomidory, papryka, cebula
INNE: grzyby leśne (różne rodzaje)
SUPLE: Omega-3

PONIEDZIAŁEK (16 WRZEŚNIA 2013) - TYDZIEŃ 2, DZIEŃ 3
MISKA - BTW: 120/80/180



POZA MISKĄ
NAPOJE: przefiltrowana woda, herbata Earl Grey SIR ROGER (Skład: mieszkanka herbat czarnych, aromat- olejek bergamotowy),
WARZYWA: brukselka, pomidory suszone i świeże, papryka, cebula, czosnek
INNE: grzyby leśne (różne rodzaje)
SUPLE: Omega-3

Powrót do rygorystycznej miski po niedzielnych wojażach
Przypłaciłam je poranną biegunką i w sumie cały dzień mój żołądek wydawał dziwne dźwięki.
Kiełbasa w misce musiała być, bo mąż właśnie taki obiad zrobił. Nie chciał eksperymentować z mięsem do fasolki po bretońsku. Ja muszę to kiedyś zrobić. Może ktoś próbował? Była to kiełbasa głogowska z Szubryta i czytałam o niej na forach, że nawet osobom z celakią i innymi nietolerancjami nic nie jest.

WTOREK (18 WRZEŚNIA 2013) - TYDZIEŃ 2, DZIEŃ 4
MISKA - BTW: 120/80/180




POZA MISKĄ
NAPOJE: przefiltrowana woda, herbata Earl Grey SIR ROGER (Skład: mieszkanka herbat czarnych, aromat- olejek bergamotowy),
WARZYWA: brukselka, pomidory
INNE: grzyby leśne (różne rodzaje)
SUPLE: Omega-3

Byłam dość głodna przed obiadem.

Koktail z winogron jednak nie bardzo mi odpowiada, bo dużo pestek jest. To był taki poranny eksperyment, bo nie miałam czasu malin nazbierać.

Ostatni dzień z fasolką po bretońsku i niedozwoloną kiełbasą.

Zmieniony przez - Agnese w dniu 2013-09-17 20:21:27

"Never let the odds keep you from doing what you know in your heart you were meant to do."

P.S. Cudownie być poza Ladies: czysta micha z czitem raz w tygodniu, jedzenia aż za dużo, przez większą część roku brak aero, indywidualna trenerka i forma psychiczna i fizyczna jest, a na wakacje będzie mega wypas

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
Znając życie teraz mam zły trening i złą dietę heh
ty to lubisz przesadzać
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1489 Wiek 39 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35096
obliques
ty to lubisz przesadzać


Heh..racja No, ale coś musiało być źle skoro już niby sobie sama działałam trzymając się nowego treningu i miski bez zadawania pytań, a Ty podjęłaś decyzję o przeniesieniu, za którą w sumie jestem Ci wdzięczna Tylko tak mi głupio trochę, bo to Ty mnie przeniosłaś do Ladies Sport i można powiedzieć, że zawiodłam.

No chyba, że telepatycznie wyczułaś, że jednak wolałabym mieć pomoc w Ladies Fit

Zmieniony przez - Agnese w dniu 2013-09-18 17:11:12

"Never let the odds keep you from doing what you know in your heart you were meant to do."

P.S. Cudownie być poza Ladies: czysta micha z czitem raz w tygodniu, jedzenia aż za dużo, przez większą część roku brak aero, indywidualna trenerka i forma psychiczna i fizyczna jest, a na wakacje będzie mega wypas

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1489 Wiek 39 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35096
ŚRODA (18 WRZEŚNIA 2013) - TYDZIEŃ 2, DZIEŃ 5
MISKA - BTW: 120/80/180



POZA MISKĄ
NAPOJE: przefiltrowana woda, herbata Earl Grey SIR ROGER (Skład: mieszkanka herbat czarnych, aromat- olejek bergamotowy), herbata oolong Bao Zhong
WARZYWA: brukselka, pomidory koktailowe i zwykłe, większa połowa ogromnego gotowanego kalafiora
INNE: grzyby leśne (różne rodzaje)
SUPLE: Omega-3

W dni treningowe, kiedy muszę sobie zmniejszyć poranne posiłki na rzecz posiłku potreningowego (na trening mam czas tylko wieczorem), przed obiadem już jestem poważnie głodna. Pół biedy, jak akurat mąż gotuje: wracam z pracy i jem. Gorzej jak wracam z pracy i jeszcze godzinka albo więcej do obiadu, bo sama muszę go zrobić. Zagryzam głód np. kalarepą.
Przestałam odczuwać ogrom jedzenia po zwiększeniu kcal.
W dni nietreningowe jest ok, bo całą pulę ww zjadam w 2-3 posiłkach do ok. 15:00, bo wieczorny posiłek standardowo bez ww.

TRENING SIŁOWY PRZED POSIŁKIEM NR 4
PUSH (Mięśnie wypychające: Klatka, przód barków, triceps)



Z pompkami w seriach nadal masakra. Może powinnam je na coś zmienić. W weekend poczytam.

Zmieniony przez - Agnese w dniu 2013-09-19 17:34:58

"Never let the odds keep you from doing what you know in your heart you were meant to do."

P.S. Cudownie być poza Ladies: czysta micha z czitem raz w tygodniu, jedzenia aż za dużo, przez większą część roku brak aero, indywidualna trenerka i forma psychiczna i fizyczna jest, a na wakacje będzie mega wypas

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1489 Wiek 39 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35096
CZWARTEK (19 WRZEŚNIA 2013) - TYDZIEŃ 2, DZIEŃ 6
MISKA - BTW: 120/80/180



POZA MISKĄ
NAPOJE: przefiltrowana woda, herbata Earl Grey SIR ROGER (Skład: mieszkanka herbat czarnych, aromat- olejek bergamotowy), herbata oolong Bao Zhong, herbata Yogi Tea imbirowa (Skład: imbir*(62%), trawa cytrynowa*, lukrecja*, mięta pieprzowa*, czarny pieprz*(1%).
* z upraw ekologicznych)
WARZYWA: brukselka, pomidory koktailowe i zwykłe, kalarepa, 1/4 gotowanego brokuła
SUPLE: Omega-3

TRENING SIŁOWY PRZED POSIŁKIEM NR 4
Nogi



Było ciężko, ale progres jest Jak następnym razem uda mi się nie spaść ze schodów we wspięciach to zwiększę ciężar. Jest o wiele lepiej z równowagą niż ostatnio

Nie dostałam żadnych wskazówek, więc kontynuuję to, co po swojemu zaczęłam...lepsze to niż nic nie robić i czekać...


Zmieniony przez - Agnese w dniu 2013-09-19 20:19:41

"Never let the odds keep you from doing what you know in your heart you were meant to do."

P.S. Cudownie być poza Ladies: czysta micha z czitem raz w tygodniu, jedzenia aż za dużo, przez większą część roku brak aero, indywidualna trenerka i forma psychiczna i fizyczna jest, a na wakacje będzie mega wypas

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
no ćwicz ćwicz , ponieważ nie masz konkretnego celu sylwetkowego a por prostu chcesz zdrowo żyć, to nie ma żadnego powodu dla którego nie możesz kontynuować tego co robisz, ćwicz tak jak lubisz najbardziej by to ci sprawiało frajdę i rób rożne rzeczy nie tylko siłowe . Dieta tez wcale nie musi być sztywna jak koci ogon, trzeba umieć poruszać sie w dzisiejszych czasach i dostosowywać do swoich wymagań ale tez wymagań otoczenia. Trzymanie zasad dotyczy tylko kwestii zdrowotnych na resztę starczy zdrowa zasada umiaru.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1489 Wiek 39 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35096
Czyli mój błąd = niesprecyzowany cel.

Hmmm...niby razem z obecnym treningiem i zwiększeniem kcal do 2000 zaczęłam tak bardzo niepewnie robić masę, ale pewnie to słabo wypada w waszych oczach i nie wygląda na robienie masy heh...

obliques
...ćwicz tak jak lubisz najbardziej by to ci sprawiało frajdę i rób rożne rzeczy nie tylko siłowe...


No właśnie odkąd odkryłam ćwiczenia siłowe, one mi sprawiają największą frajdę Rower czasem jest...rolki, czy jak ostatnio spacerek z mężem (heh...chyba zapomniałam wspomnieć), ale o jak pogoda się nie poprawi to ciężko będzie coś innego robić niż tylko siłowe tak po prostu, dla rozrywki, nie jako element treningu. Hmmm...może dodam jakieś króciutkie aero czy interwały.

obliques
Dieta tez wcale nie musi być sztywna jak koci ogon


Wiem Ale jakoś wolę mieć kontrolę nad tym, co jem. Tak jak kiedyś jadłam mało i coraz mniej, to teraz lubię duuużo i porządnie zjeść Aż mój mąż ostatnio zaczął jeść więcej, bo mu chyba głupio było, że bez problemu zjadam swoją porcję obiadu, a on go zwykle miał jeszcze na kolację Oczywiście mam w głowie Twoje słowa, że 80% diety ma znaczenie i częściej niż na początku dziennika się przełamuję na jakieś odstępstwa (np. ostatni winogronowy dzień) Heh...muszę brać przykład z siostry. Ona luźniej do tego wszystkiego podchodzi.


Zmieniony przez - Agnese w dniu 2013-09-20 18:26:17

"Never let the odds keep you from doing what you know in your heart you were meant to do."

P.S. Cudownie być poza Ladies: czysta micha z czitem raz w tygodniu, jedzenia aż za dużo, przez większą część roku brak aero, indywidualna trenerka i forma psychiczna i fizyczna jest, a na wakacje będzie mega wypas

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1489 Wiek 39 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 35096
PIĄTEK (20 WRZEŚNIA 2013) - TYDZIEŃ 2, DZIEŃ 7
MISKA - BTW: 120/80/180



POZA MISKĄ
NAPOJE: lampka wina półwytrawnego do obiadu, kombucha, przefiltrowana woda, herbata Earl Grey SIR ROGER (Skład: mieszkanka herbat czarnych, aromat- olejek bergamotowy), herbata oolong Bao Zhong
WARZYWA: kalarepa, pomidory koktailowe i zwykłe, kalarepa
SUPLE: Omega-3

Jutro z rana mierzonko



Zmieniony przez - Agnese w dniu 2013-09-21 07:13:07

"Never let the odds keep you from doing what you know in your heart you were meant to do."

P.S. Cudownie być poza Ladies: czysta micha z czitem raz w tygodniu, jedzenia aż za dużo, przez większą część roku brak aero, indywidualna trenerka i forma psychiczna i fizyczna jest, a na wakacje będzie mega wypas

Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Trening 17-latek (piłka nożna)

Następny temat

roczny zapas

WHEY premium