Przygotowania do MP 2014 Marcin Połatyński

Używam haków ale przy nogach jakoś nie chciało mi się już po schodach na górę po nie iść. W martwym do ponad 200kg doszedłem z hakami właśnie.

Dziś dzień masakra.Dwa treningi za mną. Jeszcze ćwiczę z moim klientem. Niedługo będę tylko go pilnował ale jeszcze ćwiczę z nim razem. Czyli reasumując bo motać zaczynam. O 15.30 trening klatki a o 19.30 barki w mojej macierzystej siłowni.

Klatka:

-wyciskanie hantli w lekkim dodatnim skosie 3 serie 30/40/50 kg

-wyciskanie na maszynie siedząc 4 serie

-wyciskanie na ławce płaskiej sztanga 4 serie

-rozpiętki na ławce skośnej 4 serie

Barki:

-wyciskanie sztangi siedząc za karku 4 serie

-wznosy bokiem 3 serie + 1 seria z potrójną redukcją ciężaru (załączony filmik)

-przody na wyciągu z dołu 3 serie

-tyły na tej samej maszynie co boki (taka combo maszynka :) )

Dzień dość ciężki ale bardzo pozytywny. Już nie mogę doczekać się robienia formy, pojawiania się żył z dnia na dzień. Pamiętam jak robiąc aeroby miałem całe ręce w kablach. Teraz tak nie ma i już się tego doczekać nie mogę. Po prostu jestem głodny przygotowań, lux formy i sukcesu na scenie (bo wierzę że takowy nastanie w 2014 - i to może nie jeden).

no tez czekam juz na ten okres jak nie lubie zimy ale to wlasnie wtedy zacznie sie ta wycinka by nic nie pokrzyzowalo planow

Odpukać. Przed pierwszym wyjściem na scenę nic a nic nie przytrafiło się po drodze. A tak przy okazji: jestem dość poważnym alergikiem (odczulam się od około 4 lat) i kichanie oraz problemy z oczami kiedy mnie dopadły?? W niedzielę po piątkowo - sobotnich MP 2013. :)

najwazniejsze zeby tych najpowazniejszych urazow nie bylo stawowych miersniowych kostnych .... ja kiedys w pierwszym miedzy debiutami ktore wygralem i mega sie nakrecilem na MP dostalem bardzo silnej jelitowki ale udalo sie forme uratowac

Czy w okresie budowania masy mięśniowej latasz z wagą w ręku i wsio to co szamiesz ważysz czy nie?

Teraz robię to na "oko". Kojarzę już co ile waży. Wiem ile to dwie łyżki oleju i wagi do żarcia używam tylko rano odmierzając 100g płatków (choć tu też praktycznie już bym mógł odpuścić bo zawsze wsypuję coś około 100g). Ale tak jak mówię: waga do michy tylko przy śniadaniu. Mięso mam na porcje dzielone więc już nie ważę tylko na patelnie i do pojemników. Ryż jak to ryż - pakowany jest w 100 gramowe torebki ( nie licząc tych z "super promo" gdzie jak się wczytasz to masz 80gx4). Warzywa na sztuki: jeden pomidor + jeden ogórek. Wieczorem też na sztuki: jeden twaróg + jeden kefir. Pamiętam że przed MP to waga była na bieżąco stosowana.

ja przyznam ze na masie to nie jestem szczegolarzem jem na oko ile sie nalozy

dziś na śniadanie np. sprawdziłem ile gr mi się płatków wsypało bez wagi. I na wadze wyszło 102gr :). Czyli oko nie jest już takie złe (tak tak, planowo miało być 100)

to masz dobre oko jak tak