Przygotowania do MP 2014 Marcin Połatyński

no reka chyba jest najszybszym i najfajniejszym treningiem praktycznie przerwy miedzy seriami jakies znikome

Plan mam ułożony tak że nie ćwiczę samych rąk chyba że jakoś mi się plan właśnie zamiesza i taki trening dla może nawet polepszenia humoru.

Zresztą teraz mam tak że podczas treningu powiększają mi się znacznie gabaryty. Twardy strasznie się robię jak na okres masowy. Kable na łapach i barkach. Podoba mi się to bardzo:)

no to super oby tak dalej ...

cisnij :)

Jedziesz z tematem

a ty marcin od kiedy zaczynasz mase a moze juz jestes na takich konkretnych obrotach ja jeszcze 2 tyg

Jeśli pytanie do mnie to masuję ciągle tak do listopada. Ale staram się jakoś siadło na wodzy trzymać.

Dziś pękł kolejny fajny i ciężki trening. Braciszek wczoraj wrócił i trzeba go było na trening wyciągnąć i oczywiście co przerobiliśmy? Oj nie, nie był to tricepsik i bicepsik tylko oczywiście kopyta.

Wyciskanie na maszynie 4 serie. Musieliśmy dokładać krążki i siadać na platformę bo trochę ktoś tą maszynę słabo wymyślił.
Siady z sównicą 4 serie. Było ciężko. Opanowaliśmy już siady z sównicą (inna siłownia i ups, nie ma stojaków do siadów) i można było dać ponad 110kg na 8 powtórzeń.
Wyprosty na maszynie 4 serie i też oczywiście cały stos :/
Dwójki w siedzeniu na maszynie 3 serie
Martwy ciąg o prostych nogach z hantlami 3 serie
30 min rowerek

no z tymi maszynami czesto tak jest u mnie suwnica tez dosc slaba jak wrzuci sie ciezar to czasami i ddwie osoby siedza

Dziś potrenowaliśmy barki. Chęć na trening była wielka i sam trening rozpoczął się pozytywnie od wyciskania sztangi zza głową w 3 seriach do 80kg na 10 powt po czym jako ciąg dalszy 3 serie wyciskania hantli i tu już tylko 30kg na 10 powt w serii. Po tym "wstępnym" wysiłku poszło unoszenie hantli na boki z potrójną redukcją ciężaru w każdej serii. Uff, to już spompowało barki zdrowo. I teraz popełniliśmy błąd. Zmieniliśmy piętro i poszliśmy na górną salkę. Za dużo osób i za dużo rozmowy. Mimo to tyły i czworoboczne swoje dostały. Na sam koniec brzuch na wyciągu górnym w staniu i siup do domu.

I na koniec mała niespodzianka

lapska spompowane