1. Nie liczę ile dostarczam dziennie kcall, nie jestem zawodowcem, jem maksymalnie tylko ile mogę. Obliczyłem teraz w tabelach kalorii, wyszło mi 2000?!. Zaskakująco mało, ale nie wyobrażam sobie, abym mógł jeść więcej, jem maksymalnie tyle ile mogę. Jem zróżnicowanie. Tabela może trefna. Przykładowo wczorajszy dzień:
4x chleb razowy z szynką
kurczak z 200g z ryżem 100g z warzywami i owocami 200g.
łosoś grillowany 200g z warzywami
płatki kukurydziane 200g płatków z 400ml mleka
ser biały bez tłuszczu 200g z pieczywem
chleb z miodem x 5
3x białko olimpu
Oczywiście nie jem w ten sposób codziennie, uważam że należy jest wszystko i zróżnicowanie. Nie jem słodyczy.
2. Cały trening obecnie:
pon
wyciskanie sztangi na ławce poziomej 4x (10x8x8x6)
wyciskanie sztangi na ławce poziomej wąski uchwyt 3x (8x8x6) (znacząco mniejszy ciężar)
środa
wiosłowanie sztangą 5x (10x8x8x6) (podchwytem i nachwytem, zmiana szerokości uchwytu)
przyciąganie sztangi do klatki (ćwiczenia bicepsa) 3x (8x8x6)
martwy ciąg 3x (10x8x8x6)
pt
przysiady 4(10x8x8x6) (czasami robię 3 serie)
wyciskanie żołnierskie 4x (10x8x8x6)
wspięcia na palcach 2x (25x25x25)
3. Wyniki, rozumiem że chodzi o ciężar, są amatorskie, wyciskanie to ciężar do 70kg, zaczynam od mniejszego ciężaru i co serie zwiększam. Przysiady do 40, wiosłowanie do 40.Wyciskanie żołnierskie do 36. Większy ciężar uniemożliwia mi prawidłowe wykonywanie ćwiczeń, lekkie skrzywienie kręgosłupa, więc większe ciężary odpadają, i tak nie dałbym rady.
4 Kreatyna zbędna to wiem, ale zawsze kupuję jak zaczynam ćwiczyć dlatego, że jest to dla mnie silny bodziec motywujący, przyjmuje z zaleceniem wiec nie zaszkodzi, cenowo aż tak nie stracę, a ćwiczyć przez 6 tygodni będę regularnie.
W odniesieniu do innych postów.
Nie gromadzę sprzętu. Ćwiczę amatorsko dla zdrowia i poprawy wyglądu sylwetki.
Regeneracja prawidłowa śpię co najmniej 8h, praca nie wyczerpująca.
Split nie polega na wykonywaniu 3 ćwiczeń, ale to główne ćwiczenia jakie wykonuje i uważam, że są wystarczające.
"Plus na szybko moja diagnoza: zwyczajnie ćwiczysz za lekko, w kratkę, złą techniką, bez diety tylko nie chcesz tego zaakceptować." To mnie przeraziło :(, oby to nie była prawda. Ćwiczę maksymalnie ile daje radę, jak ćwiczę to regularnie, technika prawidłowa (kiedyś robiłem błędy, wyeliminowałem je).
Pewnie wszystko skupi się na diecie, ale jak można jeść więcej jak nie można :).