Szacuny
170
Napisanych postów
7828
Wiek
30 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
152042
SneS - bdb pomysł, w ciągu 2-3 dni max wyślę Ci mój zestaw. Dane dotyczące wysyłki są niezmienne, ale podesłać też ? Czy Bananowi ? Aha i planujecie jakieś małe podsumowanie na półmetek ?
Banan - Super, taka wpiska motywuję do jeszcze mocniejszego zaangażowania, dziękujemy !
Dziś trening ramion, idę z moim partnerem treningowym także postaramy się o video Również podkręciłem śrubę, dorzuciłem 5min do sesji aerobowych, oraz stale zwiększam ilość interwałów. Jedzenie mam nadzieję, że będę mógł trzymać na stałym poziomie, bo przyznam, że głód już powoli robi się masakryczny jem jakiś posiłek i często bywa tak, że nie czuję, że coś wrzuciłem do żołądka. Ale to tylko oznacza, że wszystko idzie w dobrym tempie Dodam, że skończyła mi się pucha BCAA smak mango-melon, także dziś leci na ogień smak wiśniowy !
konkretniejsza wpiska będzie wieczorem,
pzdr.
Zmieniony przez - arnold69 w dniu 2013-07-02 13:35:17
Zmieniony przez - arnold69 w dniu 2013-07-02 13:37:41
Szacuny
239
Napisanych postów
9129
Wiek
46 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
130480
ja tam za wiele pewnie nie będę zmieniał w swoim zestawie, bo to co chciałem osiągnąć dzięki suplom osiągnąłem ze sporą nawiązką (nie spodziewałem się że będzie aż tak dobrze)
ja podsumowanie na półmetek zrobię na pewno, spróbuję zrobić też foty żeby porównać start do półmetku
Arni mi wiśnia na początku średnio podchodziła (mieszane w małej ilości wody), ale jak dodałem więcej wody to robi się super kompocik
Szacuny
59
Napisanych postów
7157
Wiek
37 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
100760
arnold69
SneS - bdb pomysł, w ciągu 2-3 dni max wyślę Ci mój zestaw. Dane dotyczące wysyłki są niezmienne, ale podesłać też ? Czy Bananowi ? Aha i planujecie jakieś małe podsumowanie na półmetek ?
Do mnie zestaw supli + dane do wysylki.
Remik7
Snes aero u Ciebie to głównie rowerek?
Biegam tez, wychodzi 1-2 razy w tygodniu:) zobacz wczesniejsze wpisy:) ostatni okres pogoda nie rozpieszczala to nie moglem czasem biegac, ale jak tylko jest pogoda to nie omieszkam. Np w sobote teraz biegalem :)
*TRENER PERSONALNY* - kompleksowa pomoc ONLINE w zakresie TRENINGU, DIETY i SUPLEMENTACJI.
Szacuny
170
Napisanych postów
7828
Wiek
30 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
152042
Witam ponownie !
Dzień treningowy - tydzień 4
Ramiona
1. Uginanie przedramion z gryfem łamanym, modlitewnik (podaję wagę samych krążków)
+20kg x 12
+25kg x 12
+30kg x 8
+10kg x max
2. Uginanie przedramion z drążkiem dolnego wyciągu, metoda 21
20kg x 7/7/7
25kg x 7/7/7
30kg x 7/7/7
3. Uginanie przedramion młotkowo, w płaszczyznie ciała
12kg x 12
15kg x 12
18kg x 12
4. Prostowanie przedramienia w oparciu o ławkę, wstępne przemęczenie
6kg x 12
7kg x 12
7kg x 12
5. Francuskie wyciskanie, do czoła (podaję wagę samych krążków)
+20kg x 10
+35kg x 10
+30kg x 10
+40kg x 8
+20kg x 12-15
6. Prostowanie ramion z uchwytem obrotowym, górny wyciąg 3s x 20p
7a. Zginanie nadgarstków podchwyt, sztanga 30kg 3s x 15p
7b. Zginanie nadgarstków nachwyt, sztanga 30kg 3s x 15p
7c. Uginanie przedramion nachwyt, sztanga 15kg 3s x 15p
+50 min biegania rano na czczo
Komentarz do treningu
modlitewnik - dawno tego nie wykonywałem, więc na prawdę rewelacyjnie czułem bicepsy. W sumie po tym już mogłem kończyć trening bicepsa no i czułem też dziwny dyskomfort w nadgarstkach tutaj, jakiego nigdy wcześniej nie odczuwałem - podejrzane
metoda 21 - trochę za małe ciężary i jakoś tak... pompa, ale bez większych emocji
uginanie młotkowe w płaszczyznie ciała - tutaj może nie do końca jasno się wyraziłem. Sztangielkę prowadzimy tak jakby na skos,a nie góra/dół jak to wygląda w wykonaniu klasycznym. Może za tydzień nagram filmik. Dopompowanie to było, bardzo fajnie zadziałało.
prostowanie ramienia w oparciu o ławkę - jak widać na filmiku pełny mind-muscle, spięcie i przetrzymanie w szczytowej fazie ruchu, o to właśnie chodziło
francuz do czoła - rewelacja ! po dłuższej przerwie taki powrót do tego ćwiczenia dobrze zadziałał i triceps napuchł jak trzeba
prostowanie ramion z uchwytem obrotowym - nigdy nie wykonywałem tego ćwiczenia, ale podpatrzyłem to na treningu Łukasza Kaźmierczaka i muszę przyznać, że był to strzał w 10 ! Baardzo mocno odczułem pracę tricepsa, coś pięknego. Muszę Wam to nagrać za tydzień żebyście zobaczyli na czym to polega. Jeśli ktoś jest dociekliwy to na kanale Futureebody możecie znaleźć to ćwiczenie w najnowszym treningu ramion
B:320g w tym 275g zwierzęcego
T:47g
W:388g
Kcal:3195
Suplementacja
Rano przed aerobami: 13g BCAA Powder
2 tab Thermo Fusion
Rano: 30g Whey C6 do I posiłku
5g Magnesium Citrate
1 tab Vitamin A-Z
Przed treningiem: 1 tab Thermo Fusion
13g BCAA Powder
Po treningu siłowym: 30g Whey C6
Przed snem: 1 tab Vitamin A-Z (do ostatniego posiłku)
5g Magnesium Citrate
Odczucia
Zgodnie z zapowiedzią zasmakowałem dzisiaj nowego smaku BCAA Powder - wiśnia ! Przyznam szczerze, że nie zrobił na mnie tak dobrego wrażenia jak mango-melon. Czuć ten posmak wisienki i słodycz, natomiast moim zdaniem jest bardziej taki jakby "chemiczny". W mojej subiektywnej ocenie - gorszy niż mango-melon ale do wypicia i pijałem duużo gorsze bcaa. Jest bardzo słodkie i to niweluje tą "chemie". Ja jestem łasuchem na słodkie, więc mi odpowiada
Napiszę też co nieco o Thermo Fusion, bo miałem małe przemyślenia. Ostatnimi dniami nie było tak upalnych dni, i od razu ta nadmierna potliwość dużo mniejsza, więc nie robi aż takiej roboty jak myślałem. Na pewno jest podwyższona termogeneza i to nie podlega dyskusji, tylko w mniejszym stopniu niż myślałem.
pzdr.
Zmieniony przez - arnold69 w dniu 2013-07-02 18:11:07
Szacuny
11149
Napisanych postów
51570
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
01.07.2013 - DNT Aeroby
Menu:
Opis:
Menu:
Miska zrobiona intuicyjnie (tzn bilans). Czekam na wytyczne dietetyka, więc na razie błądzę. Głód za mną chodzi non stop. Po zdublowaniu bilansu niedzielnego, ssanie od rana, ale postanowiłem poniedziałek zacząć bilansowo. Co prawda, wróciłem na chwilę do pieczywa, bo nie chciało się nic gotować, smażyć, stąd tyle bułek.
Nowy bilans wrzucę niebawem. Przypomnę, że na ujemnym bilansie jestem od 14.04.2012. Pierwsze 5 m-cy do głodówka, potem dopiero zbilansowana dieta. Po konsultacji z dietetykiem, teraz trochę spasujemy, bo już naprawdę ciężko psychicznie i fizycznie. Aby się nie wypalić, oraz rozkręcić trochę organizm. Podwyższymy tu i tam
Fotka posiłku nr 5 (bułek nie chciało mi się robić ):
Aeroby:
Godzina 18:00 wokół domu. W ten dzień jakoś miałem słabą motywację. Być może po przejedzeniu niedzielnym, być może z powodu końca konkursu, albo może z powodu odstawienia spalacza nr 1 i nr 2. Tak, na razie je odstawiłem. Możliwe że słabszy wezmę niebawem, do mocniejszego wracam za jakiś czas (pewnie 2-3 tygodnie).
Jak otrzymam wytyczne co do diety, wrzucę też zmiany treningu jakie mam na czas „regeneracji”. Na pierwszy ogień właśnie skrócenie i zmniejszenie aerobów (aż dziwnie to brzmi, każdy w teście HiTeca zwiększa ilość i czas aerobów, a ja na odwrót… )
Czas 30 min, Tempo Vśr 11,13 km/h
Tętno:
Zrobiłem bez żadnej pauzy. Tętno skakało pomiędzy 150-170ud/min.
Suple:
Do śniadania Kreatyna 5g, Vitamina A-Z x2, Testoplast x2, Glucozamine x1
Popołudniem: Glucosamine x1, Testoplast x1,
Przed aerobami:BCAA15g
Przed snem:Magnesium Citrate 10g, Black Devil x8, Glucosamine x1
Krótki opis z suplementacji TESTU HITEC: Po 3 tygodniach suplementacji, wrzucam kolejny opis „działania” otrzymanych supli. Opis oczywiście w pełni subiektywny.
Ogólne samopoczucie bardzo dobre. Należy zauważyć, że cały czerwiec miałem bardzo napięty. Wiele delegacji, podróże samochodem po całej Polsce, trasy 300, 500, 700km robione w dni aerobowe, czy siłowe. Plan treningowy trzymałem, więc organizm dostał w tyłek, właśnie pod kątem jego wymęczenia (menu trzymane).
- stres związany z prywatnymi zawirowaniami delikatnie zmalał. Być może bardziej z powodu wielu obowiązków oraz dopinania planu treningowego w napiętym miesiącu. Głowa myślała więc o czym innym. Całkowicie wyregulował mi się sen. Z 2-3 godzin snu sypiam już ok5h, będąc przy tym całkowicie wypoczęty (jak to wpływa na regenerację po treningu – tego nie wiem, podejrzewam, że w tej kwestii snu i tak jest za mało). Sen jest dobry, pojawiły się sny , co mnie zaszokowało pozytywnie.
- Ponownie, lepsze samopoczucie - tutaj stawiam na Vitaminki A-Z i Magnesium Citrate plus wiele mikroskładników w innych suplach. Zmęczenie, stres, ostatnio ciągle w trasie, trochę mnie „wypłukuje”. Ostatnie dwa tygodnie o wiele lepiej fizycznie. Znowu podkreślę - smak Magnesium Citrate - cudo. W ciepłe dni z lodem to idealny napój .
- Testoplast i Black Devil używam obu. Mogę stwierdzić podwyższone libido, lepszy sen, szczególnie jak Black Devil leci na noc (ZMA). Zasypiam ok 15-30 min po przyjęciu. Niestety jak się nie kładę od razu, bądź czymś jestem zajęty, to sen nadchodzi z opóźnieniem. Sama jakość snu (czy przed snem leci Diabeł 30 min czy 2h) podobna. Brany po treningu np. w południe, nie usypiał mnie. Siła na treningu – jest lepiej – pomimo ciągłej redukcji ciężary poszły w bardzo delikatnie w dół, a patrząc na początek konkurs u Krata na Lato, w każdej próbie siłowej zanotowałem progres 50-100%. Boostery na pewno lepiej wpływają na treningi.
- Vaso Fusion – trochę musiałem zwiększyć dawki proponowane przez producenta (z 6 do 8). Jednak dalej czuć pompowanie na treningu. Ide alnie się przydało podczas przygotowania do fotorelacji z finału konkursu (niestety zdjęcia nie oddawały tego jak było w realu). Brany ok godzinę przed treningiem najlepiej na mnie działał. Koncentracja na treningu dobra, można się wyłączyć na czas serii. Mięśnie twardną, żyły pulsują.
- Glucosamine – biorę zachowawczo. Treningi aerobowe kręciłem na wysokich obrotach i często. Wcześniej zdarzały się nieprzyjemne odczucia w kolanach, układzie skokowym, teraz nie mam wcale. Oczywiście nie wiadomo czy organizm się zahartował, czy to zasługa suplementacji, jednak fakt faktem, wcześniej używałem suplementów na stawy innych producentów. Było dobrze, ale nie tak jak teraz.
- BCAA – Bardzo zadowolony jestem z BCAA. Zarówno z jakości smakowej (na początki ciężko się było przyzwyczaić, teraz smakuje bardzo dobrze, ale muszę jeszcze wiśnie sprawdzić –miałem innego producenta, więc smakowo porównam). BCAA spełnia swoją robotę. Pomimo czasem wydajnych treningów (jak na mnie), nie było aż tak długotrwałych DOMS’ów. Rozpuszczalność – przyzwyczaiłem si do przygotowywania w szejkerze lub butelce. W ten sposób nie mam pytań, rozpuszcza się bardzo dobrze.
Reasumując, organizm całkiem inaczej działa. Niestety nie jestem stwierdzić dokładnie w szczegółach co wiedzie pierwszy prym w takim efekcie. Pomijając sprawy z vitaminami, magnezem, glukozaminą, reszta efektów jest zmiksowana. Boostery, dwa spalacze, kreatyna.
Póki co jest dobrze. Nie ma problemów z przyjęciem takiej ilości tabsów. Na raz wrzucam po 10 tabsów i małym łykiem potrafię przełknąć.
Szacuny
239
Napisanych postów
9129
Wiek
46 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
130480
2013-07-02 wtorek - DNT
cykl 7 - dzień 24
waga - 89,1kg
waga tłuszczu 11,2kg
waga waga powoli wraca na właściwe tory
dieta wg rozpiski + truskawki, szczegóły -> link do diety
dziś zrobiłem zakupy warzyw
fota 2 porcji do ugotowania na parze z kurakiem
dziś zrobiłem sos pomidorowy, sypnęło mi się baaardzo dużo bazylii przez co sos jest strasznie mocno bazyliowy
skład pomidory bez skórki rozgotwone na patelce + bazylia + czosnek
zagęszczone skrobią ziemniaczaną
suplementacja spalacz x2 - rano słabszy 1kaps ~30min przed porannym 3km bieganiem, ~30min przed wieczornymi aerobami 1kaps słabszy
kreatyna Hyperfusion - 6kaps na czczo
witaminki Vitamin A-Z - rano, przy śniadanku
BCAA Powder - ~10g rano po bieganiu (znów zapomniałem przed, od dziś przygotowuję wieczorem bcaa na poranne wciągnięcie)
Black DEVIL - 11 kaps wieczorem przed snem (jeszcze przede mną)
suplementacja (a w zasadzie kwas asparaginowy DAA) powodują że wieczorem bardzo mocno mnie ścina, wczoraj próbowałem powalczyć ze snem (mam mocne zaległości w pracy), nie dałem rady, wygląda to tak jakby ktoś wyłączył mi prąd i śpię, nawet na siedząco zasypiam, za to z rana jak się budzę jestem mega rześki, wypoczęty, zregenerowany i gotowy na poranne aeroby na czczo, nie mam chwili zawahania czy iść biegać czy nie