SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

deja vu - redukcja

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 31018

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 73 Napisanych postów 26831 Wiek 18 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 283202
zobaczymy, czy nie za mało

A ja nie jestem za ciężka jak na swoją wagę?
http://www.sfd.pl/Ruda_DT_/_Debiuty_2015-t1044538.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3421 Napisanych postów 8469 Wiek 48 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 407869
Ok. To już planuję na jutro. Jutro idę na siłkę

Reaktywacja czy falstart? http://www.sfd.pl/[BLOG]deja_vu-t1099661-s119.html#post-18195840

"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3421 Napisanych postów 8469 Wiek 48 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 407869
Dzisiejsza miska zmierzająca w kierunku nowego rozkładu podanego Rudą.

Mój misterny plan, że pójdę dziś na trening poszedł się kochać, ale sama sobie jestem winna - nikt nie kazał odpoczywać w niedzielę, skoro sobota była "pracująca", to i niedziela taka mogła być , a jak ma się wielkopańskie maniery i w niedzielę się pracuje tylko dwie godziny, to potem w poniedziałek trzeba siedzieć do 17.30 w pracy. No ale jutro tez jest dzień, no chyba, że coś się zmieniło - idę jutro:)

Reaktywacja czy falstart? http://www.sfd.pl/[BLOG]deja_vu-t1099661-s119.html#post-18195840

"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3421 Napisanych postów 8469 Wiek 48 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 407869
Dzisiejsza miska i trening.

Przedstawiłam Treneiro moje priorytety (m.in. - zrobić choć jedną męską pompkę i podnieść w MC tyle ile ważę)- powiedział, ze da się zrobić. Powiedział, że na drążku też się podciągnę Idę w czwartek znowu i działamy.

Trening:
uginanie nóg leżąc: I seria 2 sztabki, II-III -3 sztabki
prostowanie nóg siedząc: I seria 3 sztabki, II-III 4 sztabki (nie wiem czy w kg czy lbs)
wykroki chodzone tak około 60
wspięcia na palce I seria cc, II-III
brzuch: skłony tułowia na maszynie 3 serie po 15 obciążenie 5 sztabek

Po: 30 minut na bieżni program na pośladki - 3,2 km
Relacja z treningu trochę kulawa, ale zgubiłam karteczkę

Reaktywacja czy falstart? http://www.sfd.pl/[BLOG]deja_vu-t1099661-s119.html#post-18195840

"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3421 Napisanych postów 8469 Wiek 48 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 407869
Wczoraj w domu - aero na szmacie, mopie i takie tam

Dziś trening:

MC 4 serie 15 x20 kg, 15 x 25 kg, 10 x 20 kg, potem jeszcze 5 x 14 kg ( z hantalami), bo technika leży i kwiczy - ale pracujemy

Ściąganie drążka wyciągu górnego do karku 15 x 4 sztabki, 15 x 5 sztabek, 10 x 5 sztabek, 8 x 5 sztabek ( cholera wie, ile te sztabki mają, anonimy jakieś - między 5 a 10 kg)

podciąganie na drążku - ze wsparciem treneiro - 2 razy nachwytem, raz podchwytem - wydarzenie stulecia na siłowni - faceci o mało nie zeszli, że baba takie rzeczy wyczynia, a ja sie bałam, że uzębienie stracę, bo ten drążek to na wysokości nieadekwatnej do mego wzrostu ( nie powiem co mój chłop osobisty powiedział, jak mu zrelacjonowałam, że podciąganie na drążku ćwiczyłam)

unoszenie sztangielek w opadzie tułowia tu obciążenie bez zmian 1,5 kg na rękę i tak szło ciężko - 4 serie: 15, 12, 10,8 razy

pompki w podporze tyłem 4 x 15


Aero 20 minut na orbim - coś na kształt interwałów.


Ruda, przy tym rozkładzie, to ja nadal się redukuję? Czy muszę dobić tłuszcze do 80? Bo mi trochę za dużo tych tłuszczy?
Reszta ładnie wchodzi, nawet bez odżywki, która się skończyła. Dziś trochę przesadziłam z owocami,ale chciało mi się banana po treningu -dobrze, że mały był.





Zmieniony przez - deja vu w dniu 2013-05-02 20:40:03

Reaktywacja czy falstart? http://www.sfd.pl/[BLOG]deja_vu-t1099661-s119.html#post-18195840

"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 1894 Wiek 50 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 41219
Widzę że i Ty szalałaś na siłce.
U mnie dziś puchy były ,wszystko wyjechało na majówki
Na aqa chodzę Bełżyc na basen ale moja instruktorka prowadzi w Lb na Bursztynowej w szkole na basenie prowadzi :) info w necie cos koło 21 godz chyba we wtorek i czwartek ale nie jestem pewna


Zmieniony przez - julinka39 w dniu 2013-05-02 20:52:30

Zmieniony przez - julinka39 w dniu 2013-05-02 21:36:38
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3421 Napisanych postów 8469 Wiek 48 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 407869
Dzięki Julinko. Dla mnie Bursztynowa to nie ten koniec LBN - bliżej mi na MOSIR - tam chyba aqua jest w soboty i niedziele rano - dopytam, bo młodego wożę. Podziwiam chodzenie na basen - bo to bardzo czasochłonne.

Wczoraj DNT i "dzień doła" bo miałam takie zakwasy w łydkach, że chodzenie było wyzwaniem, a w ogóle to mi się nie chciało i zastanawiałam się na co mi to wszystko, jak efekty mizerne. Dziś mi przeszło i idę na siłkę. I wczorajsza miska, taka sobie, bo na bieżąco komponowana, adekwatnie do podłego nastroju.


Ruda, ja się nie spasę na takiej kaloryczności? I czy może być T 70, bo 80 trudno mi wyrobić. Wczoraj mnie hummus uratował z tłuszczem




Zmieniony przez - deja vu w dniu 2013-05-04 08:18:16

Reaktywacja czy falstart? http://www.sfd.pl/[BLOG]deja_vu-t1099661-s119.html#post-18195840

"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3421 Napisanych postów 8469 Wiek 48 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 407869
Relacja z treningu:

Przysiad ze sztangą na plecach -I seria 10 x 20 kg, II seria 15 x 15 kg, III 12 x 15 kg IV - 8 x 15 kg

nie ma się czym chwalić: z 20 kg zaczęło mnie telepać na wszystkie strony, dlatego mniejszy ciężar - tu już było całkiem ok, ale jest znaczna dysproporcja siły między lewą a prawą nogą - muszę uważać, bo mi lewe kolano leci do środka

wykroki chodzone 3 serie po 20, jak mówi trener, żeby było ćwiczenie, które równo obciąża obie strony;

I po tym należało dać się pozbierać szufelką z podłogi i spakować w czarny worek bo tak się zmęczyłam, że myślałam, ze zwymiotuję - to tak delikatnie powiedziane,

uginanie nóg w leżeniu były cztery serie z obciążeniem dwóch anonimowych sztabek - 15, 12,10,8 powtórzeń - brak sił totalny

brzuch - przyciąganie kolan do klatki na maszynie 4 x 15

unoszenie nóg na ławce płaskiej (chyba tak się to nazywa) 4 x 15

i 30 minut aero na bieżni w tempie ślimaka 5,5- 6km ostatkiem sił

Następny trening w poniedziałek - będzie martwy ciąg, który mi wcale nie wychodzi, no ale musi zacząć.

Miska dzisiejsza - za tłusto mi i nie wiem, czy dam rady wcisnąć ser biały. W misce biały makaron, ale po treningu i z uwagi na tak jakby lekko podrażniony żołądek - na myśl o razowym zrobiło mi się niedobrze, więc stwierdziłam, że nie będę w siebie wmuszać.

Jutro pomiary, ale mam obawy, jak wyjdą, bo po dzisiejszym treningu spodnie w udach zrobiły się ciasne Powinnam zacząć histeryzować, że mi "te okropne" mięśnie urosły i "będę napakowana i umięśniona", fuuuj






Zmieniony przez - deja vu w dniu 2013-05-04 17:34:41

Zmieniony przez - deja vu w dniu 2013-05-04 17:37:18

Reaktywacja czy falstart? http://www.sfd.pl/[BLOG]deja_vu-t1099661-s119.html#post-18195840

"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 1894 Wiek 50 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 41219
no proszę boisz się mięśni .Na pocieszenie powiem że ja mam tak samo na siłkę jadę ubrana ok a wracając w podejrzany sposób nie dopina mi się zamek w portkach
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3421 Napisanych postów 8469 Wiek 48 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 407869
Ostatnio nie jeździłam w spodniach, tylko w sukience, więc dziś pełne zaskoczenie.

Reaktywacja czy falstart? http://www.sfd.pl/[BLOG]deja_vu-t1099661-s119.html#post-18195840

"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Ogólne zalecenia przy PCOS

Następny temat

Maja_82/ Don't loose faith, lose weight, czyli optymistycznie w stronę redukcji

WHEY premium