Sforcia, wywal Head&Shoulders, bo tylko podrażniasz skórę głowy. To tak samo jak używanie wysuszających kosmetyków przeciw błyszczeniu twarzy - efekt: cera tłuści się na maksa i żadne "lekkie kremy" i inne guana nie pomogą.
Polecam Ci do mycia głowy Babydream fuer Mama, taki płyn do kąpieli dla ciężarnych, do kupienia w Rossmannie, 10 zł/500ml. Dobrze myje, nie zawiera silnych detergentów. Odkąd go używam jako podstawowego szamponu nie mam już łupieżu, w ogóle głowę mogłabym myć co 3 dni, gdyby nie dyskomfort po treningach. Ale ten szampon to nie cudowny środek, trzeba dopasować wszystko do siebie. Z delikatnych szamponów mogę Ci polecić Hippy dla dzieci, Babydream dla dzieci i Facelle do higieny intymnej (naprawdę :D). Poza tym ziołowe z Pervoe Reshenie, tzw. od Babuszki Agafji, do kupienia w sklepach internetowych. Tu z cenami jest różnie, ale są np.
odzywki i szampony na propolisie, bardzo lekkie, w cenie ok. 19 zł/600 ml. Jakość nieporównywalna do drogeryjnych pasztetów.
Sprawdź, czy ten biovax nie ma silikonów - czegoś w stylu Dimethicone, Amodimethicone, Trimethicone... Poszukaj na blogach włosomaniaczek list z silikonami, na pewno Anwen coś takiego ma u siebie i przeanalizuj składy. I jeśli trafisz, to odrzuć silikony, używaj ich do zabezpieczania końcówek jedynie (dobrze chronią).
Z cytryną trzeba uważać, bo może wysuszyć końcówki, jak będzie spływać.
Zmieniony przez - kattepio w dniu 2013-04-15 12:29:03