Zmieniony przez - Chicken84 w dniu 2013-03-19 18:07:03
...
Napisał(a)
Dzisiejsza miska. Zamówiłam piłkę Mam nadzieję że jakoś mnie zmotywuje do ćwiczeń bo jak na razie to masakra. Jestem strasznie ospała, zmęczona i tylko bym spała. Nie wiem czy to kwestia pogody, długiej zimy czy stresu ale pasowałoby na wiosnę mieć trochę więcej życia w sobie
Zmieniony przez - Chicken84 w dniu 2013-03-19 18:07:03
Zmieniony przez - Chicken84 w dniu 2013-03-19 18:07:03
...
Napisał(a)
Wrzucam zaległe miski
Zmieniony przez - Chicken84 w dniu 2013-03-24 10:46:16
Zmieniony przez - Chicken84 w dniu 2013-03-24 10:47:28
Zmieniony przez - Chicken84 w dniu 2013-03-24 10:47:42
Zmieniony przez - Chicken84 w dniu 2013-03-24 10:48:08
Zmieniony przez - Chicken84 w dniu 2013-03-25 17:17:19
Zmieniony przez - Chicken84 w dniu 2013-03-26 18:39:30
Ostatnio od jakichś 2 tygodni w sumie strasznie dużo pije, dawniej cały dzień potrafiłam wypić zaledwie kawe i pić mi się nie chciało a teraz czuję ciągłe pragnienie i pije kubek za kubkiem. Wiecznie mam sucho w ustach i to takie zupełnie od mnie niepodobne. Byłam u lekarza w środę i dostałam skierowanie na badania krwi, morfologia, jonogram tsh i glukoza. Glukoza na szczęście 91 wiec odetchnęłam z ulgą. Od czasu szpitala muszę pilnować poziom potasu bo mi lubi spadać także zobaczymy. Dostałam też skierowanie na zabiegi rehabilitacyjne na kręgosłup szyjny (masaże, UV i diodynamic). Teraz tylko ustawić się w kolejce i czekać mi pozostaje. Przyszła mi też piłka ale jakaś strasznie mała mi się wydaje, na aerobiku zawsze ćwiczyłam na większej. Ale myślę że poćwiczę parę razy i się przyzwyczaję
Zmieniony przez - Chicken84 w dniu 2013-03-24 10:46:16
Zmieniony przez - Chicken84 w dniu 2013-03-24 10:47:28
Zmieniony przez - Chicken84 w dniu 2013-03-24 10:47:42
Zmieniony przez - Chicken84 w dniu 2013-03-24 10:48:08
Zmieniony przez - Chicken84 w dniu 2013-03-25 17:17:19
Zmieniony przez - Chicken84 w dniu 2013-03-26 18:39:30
...
Napisał(a)
Hehe jeżeli nikt mnie nie gani to chyba znaczy że moja miska nie jest taka najgorsza. To dzisiejsza. Zawsze mam jeden problem: rano zawsze się spieszę i nie mam czasu na coś bardziej zaawansowanego, a w pracy zawsze jem w biegu bo nie mam czasu. Skutek taki że dopiero po powrocie mam czas zeby sobie coś lepszego przygotować i staram się wtedy nadrabiać to czego nie zdążyłam zjeść i wieczorami jestem obżarta jak bąk. A brzuch mam jak balon wieczorami. I moje pytanie
Czy może mnie wzdymać od warzyw?? (marchew, brokuły, kalafior)
Jak policzyć i czy w ogóle można pić sok z np grejfrutów samodzielnie wyciśniętych?
Czy kiełbasa wiejska (którą rzadko kiedy jem ale ostatnio mnie na nią strasznie bierze) i boczek są dobre czy złe w diecie na redukcji? (oczywiście w małych ilościach)
Czy może mnie wzdymać od warzyw?? (marchew, brokuły, kalafior)
Jak policzyć i czy w ogóle można pić sok z np grejfrutów samodzielnie wyciśniętych?
Czy kiełbasa wiejska (którą rzadko kiedy jem ale ostatnio mnie na nią strasznie bierze) i boczek są dobre czy złe w diecie na redukcji? (oczywiście w małych ilościach)
...
Napisał(a)
Grejpfruta lepiej zjedz niż wyciskaj - lepiej na tym wyjdziesz. Boczek i kiełbasa jak mieszczą się w bilansie to jedz (tylko mowa o kiełbasie domowej a nie pakowanej chemią sklepową). Wzdymać może teoretycznie wszystko od glutenu przez warzywa po kawę - musisz sprawdzać co jak na Ciebie działa
Zmieniony przez - Arphiel w dniu 2013-03-27 18:05:22
Zmieniony przez - Arphiel w dniu 2013-03-27 18:05:22
"pod tym niechcianym tłuszczem niekoniecznie ukrywa się nasz ideał urody" Obliques
Don’t be a follower. Be a leader even if for a while you are only leading your shadow.
DT -> https://www.sfd.pl/DT_Arphiel-t1191724.html
...
Napisał(a)
Dzięki za szybką odpowiedź Właśnie ten brzuch jak balon mam zawsze po obiedzie kiedy zjem dużo warzyw (robie sobie czesto warzywa na patelnię z ryżem). Za to nigdy nie wzdyma mnie rano kiedy piję kawę z mlekiem, kawa jest zbożowa. Dziś tylko się wyłamałam i wypiłam drugą. Poza tym czuję że zapadam w sen zimowy,chyba przez pogodę. Robiłam sobie badania krwi, teraz czekam na wyniki.
I dzisiejsza miska ale nie wiem czy uda mi się ją zrealizować do końca bo po wczorajszym jedzeniu ciągle mam wrażenie ze bomba atomowa wybuchła mi w brzuchu. Jakbym mogła to bym się unosiła, taka jestem pełna gazów. I do poludnia zawsze jest dobrze a zaczyna się po obiedzie. Dziś zjadłam kasze, schab pieczony bez tłuszczu i 2 ogórki kiszone i reakcja natychmiastowa = umieram. A przecież tu nie ma po czym mnie męczyć. Wczoraj też podjęłam próbę ćwiczeń i moja szyja zastrajkowała od razu a nie robiłam absolutnie nic na te partie kręgosłupa, głowa mi wygodnie leżała a ja machałam nogami. Mój chłopak mi mówi że muszę zacisnąć zęby i to przetrzymać, że może w końcu puści, ale ja się boję ewentualnych następstw czyli zawrotów głowy i tego że lekarze mnie potem na pogotowie chcą wysyłać
Zmieniony przez - Chicken84 w dniu 2013-03-28 16:01:50
I dzisiejsza miska ale nie wiem czy uda mi się ją zrealizować do końca bo po wczorajszym jedzeniu ciągle mam wrażenie ze bomba atomowa wybuchła mi w brzuchu. Jakbym mogła to bym się unosiła, taka jestem pełna gazów. I do poludnia zawsze jest dobrze a zaczyna się po obiedzie. Dziś zjadłam kasze, schab pieczony bez tłuszczu i 2 ogórki kiszone i reakcja natychmiastowa = umieram. A przecież tu nie ma po czym mnie męczyć. Wczoraj też podjęłam próbę ćwiczeń i moja szyja zastrajkowała od razu a nie robiłam absolutnie nic na te partie kręgosłupa, głowa mi wygodnie leżała a ja machałam nogami. Mój chłopak mi mówi że muszę zacisnąć zęby i to przetrzymać, że może w końcu puści, ale ja się boję ewentualnych następstw czyli zawrotów głowy i tego że lekarze mnie potem na pogotowie chcą wysyłać
Zmieniony przez - Chicken84 w dniu 2013-03-28 16:01:50
...
Napisał(a)
Musze powiedziec ze jestem ciężko wściekła ale to wynik mojego obecnego samopoczucis. Bez rzucania sie na słodycze wytrzymałam 2 tygodnie i z każdym dniem czekałam na to że będzie lepiej, ale zamiast tego lepiej bylo coraz gorzej. Co wieczór wzdęcia, rano kłopoty z wypróżnianiem, uczucie pełności. Mówiłam sobie że to przejdzie, ale zamist tego ośiągneło apogeum dzisiaj. Myślałam że wczoraj bomba wybuchła mi w brzuchu i gorzej być nie może, ale się myliłam. Dziś jak zwykle po śniadaniu czułam się dobrze i nic mi nie było. Zjadłam jakże lekki obiad w postaci ryby, ziemniaków i buraczków i się zaczęło. Jestem po 2 No-spach forte (i chyba się na tym nie skończy), ugix wzdęcia, miętowych herbatach, 20minutowej wizycie w toalecie i dalej umieram. W brzuchu mam jakiegoś obcego chyba. Teraz to już mam rewolucje po wszystkim co zjem więc chyba już nic jeść nie będę. Już naprawdę nie wiem co robić i nie wiem po czym takie rewolucje ale chyba się wykończę wcześniej. Czy to może być po tym że piję kilka zielonych herbat dziennie?
Co mam teraz robić? Przejśćna kleik??
A może to nietolerancja białka? Na forum wyczytałam że białka białka sa dosyć cieżej tolerowane. Bo zanim rzeszlam na dietę to nie miałąm takich rewelacji, ale nie jadłam też tkaich ilości mięsa i jajek jak teraz. Ryb też nie jadłam. Wszyscy mi mówią żebym zaczeła jesc normalnie, ze jem za duzo. Sama już nie wiem co robic ale tak dluzej funkjonowac się nei da
Zmieniony przez - Chicken84 w dniu 2013-03-29 18:00:55
Co mam teraz robić? Przejśćna kleik??
A może to nietolerancja białka? Na forum wyczytałam że białka białka sa dosyć cieżej tolerowane. Bo zanim rzeszlam na dietę to nie miałąm takich rewelacji, ale nie jadłam też tkaich ilości mięsa i jajek jak teraz. Ryb też nie jadłam. Wszyscy mi mówią żebym zaczeła jesc normalnie, ze jem za duzo. Sama już nie wiem co robic ale tak dluzej funkjonowac się nei da
Zmieniony przez - Chicken84 w dniu 2013-03-29 18:00:55
...
Napisał(a)
taaa, powiedz po czym było poprzedniego dnia?
Uczulenie moze byc co znaczy ze ryb w ogóle nie jedłas.. 1700kcal to jest duzo? i "wszyscy" jedzą ile? Lubie te teksty, ech...
Uczulenie moze byc co znaczy ze ryb w ogóle nie jedłas.. 1700kcal to jest duzo? i "wszyscy" jedzą ile? Lubie te teksty, ech...
...
Napisał(a)
No ale to nie zmienia faktu ze teraz nic już jeść nie mogę bez rewolucji w brzuchu bo mam wrażenie że co bym nie zjadła to puchnę. Wcześniej tak nie miałam. Od czego mam zacząć żeby wykryć co mnie tak uczula?
...
Napisał(a)
Sprzatasz diete do zera, wywalasz wszytsko co moze uczulac zostaja bialy ryz, ptactwo, lagodne warzywa korzeniowe, trzymasz ok 70g bialka
...
Napisał(a)
Ok czyli wywalam mleko, jajka, orzechy, migdały. A chleb też? Bez chleba w pracy będzie ciężko. A co masz na myśli z tymi łagodnymi warzywami korzeniowymi bo ostatnio jadłam dużo marchwi a czytałam że ona lubi wzdymać. Więc zostaje mi pietruszka i burak i seler?? Czy żadne z tego. Czy taki plan na jutro: płatki owsiane z pomarańczą, indyk/kurczak z ryżem i dalej nie mam pomysłu może być? Bo nie wiem czy kasze mogę jeść i quinoe. No i najważniejsze ile mam tak wytrzymać i kiedy zacząć wprowadzać coś innego? Ja strzelam że to jajka bo nigdy ich za dużo jeść nie mogłam. Może to też być mleko. Po chlebie nigdy nic mi nie było więc mam nadzieję że to nie gluten.
Poprzedni temat
Swiadome odchudzanie
Następny temat
POMOC - ODŻYWKA
Polecane artykuły