Swim Deep

Ja preferuje z kawą ze względu na kofeinę. Mieszanka działa pobudzająco i zwiększa termogeneze :)

https://www.sfd.pl/Łososiowe_kotleciki_z_warzywami._-t926871.html

masz.

.....::::: DZIEŃ 52 :::::.....

TRENING PULL
Drążek nachwytem max/max/max/max czyli raptem po 8 razy
MC 8x100/8x100/8x100/8x100/8x100
Wiosło 12x70/12x70/12x70/12x70
Rozpiętki 10x18/10x18/10x18/10x18
Podciąganie sztangi wzdłuż tułowia 10/10/10/10
Uginanie ramion stojąc nachwytem 10x24/10x24/10x24/10x24
Uginanie ramion stojąc podchwytem 10x34/10x34/10x34/14x34
Bieżnia 25min

MICHA http://img255.imageshack.us/img255/220/dieta20130313.png
Kura z ryżem i ogórami
Kotlety wołowo-serowe z warzywami (brokuły, seler, marchew, kalafior)
Kawałek wczorajszego sernika + rodzynki i orz.włoskie
Wliczyłem z tego kawałka twaróg i to co widać, reszta to albo śladowe ilości, albo nie wiem ile np też odżywki białkowej tam mogło być, tak czy siak bilans w granicy 2400kcal.

-

BCAA 20g
Glukozamina
Omega3 x3
Cynk

Dzisiaj przed treningiem wypiłem wywar podobny do tego z wczoraj, tylko z zieloną herbatą, ciężko powiedzieć czy zadziałał bo potu tyle co zawsze, no ale warto dla smaku spróbować

Tadziu, pytanie mam, i to bez zadnych zlosliwosci Ile polecialo przez te 4 m-ce redu z bebzona?

Zmieniony przez - Kapitan Wodka w dniu 2013-03-14 09:51:48

Kapitan Wodka

Ile polecialo przez te 4 m-ce redu z bebzona?

Znajdę pierwsze pomiary sprzed i wrzucę specjalnie dla Ciebie w sobotę bo wtedy planowane są kolejne. Pasuje? Poszło 30min aero dzisiaj z rana, teraz jadę z żoną na wizytę do szpitala.

Co do redu, ostatnio żona zwróciła się do mnie "małodupcu" i na moją dociekliwość wyjaśniła mi że strasznie mi z pośladków poleciało, przyjrzałem się i faktycznie tak jest, nawet spodnie ostatnio kupowałem mierzone i już wiszą w tych okolicach...

.....::::: DZIEŃ 53 :::::......

TRENING CARDIO
Bieżnia 30min

Dzisiaj dwa razy w szpitalu na wizycie (dotrzymywałem towarzystwa żonie) większe pół dnia w poczekalni i na dojazdach, stąd takie szarpane jedzenie, zjadłem przed wyjazdem, na miejscu migdały, po powrocie winogrona i pieczywo z łososiem w oczekiwaniu na ziemniorrki z rybą i na koniec jajecznica.

MICHA -> http://img11.imageshack.us/img11/3274/dieta20130314v.png
Kura, makaron brązowy i warzywa
Migdały -> Winogrono
Pieczywo pełnoziarniste z łososiem
Frytki z dorszem
Jajecznica

Co do frytek żeby ktoś zaraz nie wyjechał, kupiłem na straganie z warzywami młode wielkiej urody ziemniaczki i sam strugałem, bez żadnych tłuszczy tylko formę masłem przesmarowałem żeby się nie przyklejały, choć i tak przywarły ch**ki.

-


-

Glukozamina
Omega3 x4
Cynk







Zmieniony przez - daget7 w dniu 2013-03-15 04:21:53

Cos chyba ze spaniem nadal kiszka Tadzu?

Kapitan Wodka

Cos chyba ze spaniem nadal kiszka Tadzu?

Nie, akurat to co pisałem o szpitalu wczoraj, to w nocy byłem drugi raz bo żona miała skurcze, chwile po napisaniu ostatniego posta jechaliśmy już trzeci raz (do 3x sztuka) no i dzisiaj mogę się pochwalić że zostałem ojcem

Syn niewielki się urodził, ale czasu na wzrost ma sporo, ja dopiero niedawno wróciłem do chaty, tak więc dziś treningu nie było, nie było też trzymania michy bo niby jak? Wyglądało to tak: kawa, bagietka z czikenem i serem, kawa, bagietka z serem i indykiem, później długo nic i na koniec 2 laski kiełbasy z grilla z przyszpitalnej budki, do tego też pieczywo.
Chciałem dojechać do tych 60dni, a tu kilka dni przed terminem się wyśliznął, wiadomo że teraz nie jestem w stanie niczego pilnować, siedzę z rodziną w szpitalu, jak już wrócimy do domu i dostanę salkę o której pisałem to wracam z nowym treningiem i dietą, czyli niedługo.

Kapitan... wymiary bebzona sprzed tych 4 miesięcy wyglądały tak:
Brzuch - nad p. 91 - pod p. 97
Ale wiesz że w ciągu tych 4 m były dwa różne treningi i dwa różne sposoby walenia w ch**a, głównie to piwkowanie i pizza często przeze mnie robiona, przeglądając dziennik zobaczysz że tu i ówdzie ubywało by później było tyle co na początku, gdyby nie te kilka weekendów byłbym zadowolony, poszło z klaty, dupa mała, bebzon dziś:
Brzuch nad p. 85 - pod p. 94

Podsumowując bebzon poleciał nad p. 6cm i pod 3cm kiepsko czy nie ale ostatnie dwa tygodnie były super i gdybym tak trzymał rygor cały czas to byłoby nieźle. Podsumowanie miało być lepsze, ze zdjęciami itd ale nie mam czasu, pewnie przez te dni które spędzę z rodziną w szpitalu nieco się zapuszczę ale ch** mnie to teraz obchodzi. Sylwetka uległa poprawie i mimo że redukcja nie do końca udana to i tak jest kilka plusów i co najważniejsze jakaś satysfakcja.

Następnym razem będzie lepiej

Gratuluje syna ! Już za parę lat razem będziecie śmigać na pakernie, jak ja ze swoim ojcem jak mu się chce

Misiek_masownik

Gratuluje syna !

Dzięki, chciałem się pochwalić po zakończeniu cyklu, ale te parę dni mnie wykiwał. Przynajmniej wiecie już czemu tak często dawałem się skusić na alko, bo zawsze jakiś kumpel jak się dowiadywał że żona w ciąży to chciał oblewać

Zaglądających proszę o pozostanie, chwilowo będę przy chwili wolnej pisał co u mnie, ale za niedługo planuję dalej jechać z redukcją, być może się z kimś skumam bo ja chyba ciągle zielony jestem a nie chcę tego robić w nieskończoność. Od tego jak szybko wznowię treningi zależy decyzja w sprawie tej salki...