motykecd - moje zmagania z redukcją

skończ najpierw jeden potem weźmiesz się za drugi gdzie jest progres, widzę wszędzie te same ciężary albo źle patrzę? 3 dni pod rząd trening na całe ciało?

Zmieniony przez - UNKNOVVN w dniu 2013-03-09 22:28:44

yes sir progresowac sie staram ale wychodzi marnie, czuje że jak wezme wieksze obciążenie to nie zrobie powtórzeń tyle ile ma być albo technika będzie naciągana. Ale od nastepnego tygodnia mniej powtórzeń = wiecej kg taką mam przynajmneij nadzieje Nie 3 dni pod rząd tylko 2, niestety tak mi wychodzi, wiem że powinien być dzień odstępu pomiędzy treningami, ale jak widać cieżko z tym..

Dzieki za odzew, jednak ktoś tutaj zagląda

Motykecd ja tez zagladam Takze dzialaj!!!

Zmieniony przez - Milla84 w dniu 2013-03-10 16:31:28

nie bój żaby - zaglądamy :]

Cieszę się i działam dalej

Wrzucam dzisiejszą miske, troche przesadziłam z białkiem, ale nie jest najgorzej. Zabrakło mi rano owsianki co wytrąciło mnie trochę z równowagi i zaczęłam kombinowac
10 marca 2013
Suma dobowa: 1747kcal, 142g (33%) białko, 58g (30%) tłuszcze, 170g (39%) węglowodany
Witaminki: omega, magnez
Warzywa: ogórki kiszone, pomidory





Robiłam dziś pomiary ale nic nie ruszyło więc stwierdziłam że nie ma sensu wrzucać tabelki.


I takie pytanko dotyczące treningu. Teraz przy 3 seriach powinnam progresować ciężarem przy każdej serii? i czy powinno to wyglądać tak, np. rozpiętki 3x10 x 4kg/5kg/6kg (czyli w 1seri wychodzić z nieco niższym ciężarem niż robiłam przy 2seriach, a w ostatniej dowalić do pieca) czy zostać na poziomie w którym wiem że dam rade i tak ciągnąc do końca, ewentualnie w ostatniej serii spróbować z wiekszym cieżarem np. 3x10 x 5kg/5kg/5 lub 6kg?



Zmieniony przez - motykecd w dniu 2013-03-10 23:36:50

Zmieniony przez - motykecd w dniu 2013-03-12 11:42:15

Nadrabiam zaległości

Michy:

11 marca 2013
Suma dobowa: 1752kcal, 133g (30%) białko, 58g (30%) tłuszcze, 181g (41%) węglowodany
Witaminki: omega, magnez
Warzywa: sałata lodowa, pomidor, ogórek, papryka, szpinak, czosnek
Eh i przyznaje sie.. zgrzeszyłam, zjadłam 2 michałki białe




12 marca 2013
Suma dobowa: 1787kcal, 130g (29%) białko, 65g (33%) tłuszcze, 181g (41%) węglowodany

Witaminki: omega, magnez
Warzywa: sałata lodowa, pomidor, ogórek, papryka, szpinak, czosnek



Trening:
Robiłam progresją, przynajmniej sie starałam bo nie w każdym ćw. dałam rade.
10 min rozgrzewki na orbi, rozciaganie, 10 min bieznia na max nachyleniu(maszyna pokazywała 15?) tempo 5-5,5 (daje w dupe masakrycznie)





Uwagi:
1. Ciezko z 6kg ale będę próbować zrobic całą ostatnią serie.
2. Cieżko ale do zrobienia
3. Niby zrobiłam ta ostattnią serie na 36kg ale nie była dociagania do końca, chyba zostane na 32kg
4. kiepsko ale postaram sie dołożyć w ostatniej serii
5. ok
6. będe walczyć z 7kg aż dam rade!
7. spróbowałam wrzucić 36 kg ale juz po pierwszym prostowaniu czułam że za dużo, moze z 3 razy max bym zrobiła i tyle, wiec tutaj zostaje 32kg
8. Dalej bolą mnie kolana przy prostowaniu nóg, szczególnie prawe i przy tym ćwiczeniu czuje to najbardziej. Może przesiliłam?
9. nie zrobie 36kg za boga, juz mnie to normalnie wpienia..
10. ostatnia seria cieżka
11. j.w.
12. cały czas robie sposobem czarnego kota, i musze przyznać ze coraz cieżej mi sie to robi




Zmieniony przez - motykecd w dniu 2013-03-12 23:17:13

Jeżeli bolą przy prostowaniu, to zmień ćwiczenie. Sprawdź, czy bolą też przy wypadach lub przy bulgarian squat.

Sprawdziłam te ćwiczenia na sucho w domu - nie boli. Najbardziej dokucza to prawe kolano, ale tylko przy prostowaniu nogi, nawet jak stoje i noge naciagne i napne to czuje.. już to gdzieś wyżej opisywałąm, tak jakby cos mi tam chciało przeskoczyć ale nie może (takie miałam odczucie na początku, teraz to juz sama nie wiem)

To zamień sobie na wypady (z obciążeniem) lub bułgara (ciężar ciała na początek wystarczy)

ok dziekuje