nie ma takiego "systemu" jak "owsianka na śniadanie i 1kg kurczaka oraz 400g ryżu dziennie".juz pomijajac ,ze monodieta nie jest najlepszym pomyslem,to chyba powinienes zaczac od dzialu odzywianie,albo po prostu poczytania w necie o tym,bo Twoje pytania sa co najmniej dziwne.
liczysz cos wedlug jakiegos durnego kalkulatora i pytasz czy tak bedzie ok. otoz NIE WIADOMO. pisales,ze prowadzisz
dziennik zywieniowy w ostatnim czasie,no wiec wrzuc to co jadles do tej pory i zobacz ile Ci czego wyszlo,mam tu na mysli rozklad bialko/tluszcze/weglowodany. od biedy nawet moze byc kcal... TO JEST TWOJ PUNKT ODNIESIENIA.
wiesz,ze jedzac w ten sposob udalo Ci sie spalic niechciana tkanke tluszczowa,no wiec DO TEGO dorzucasz powiedzmy "200kcal".np w postaci 50g weglowodanow do sniadania/do potreningowego/po rowno do kazdego posilku zawierajacego weglowodany...i obserwujesz.
po tygodniu-dwoch nie bedzie zadnych zmian,to znow podbijasz troche wegle/tluszcze (zakladam,ze bialko jest na odpowiednio wysokim poziomie i nie trzeba podbijac i jego).w koncu ruszy,no i w tym momencie mozesz zostawic diete tak jak jest,a czy to bedzie 765g ryzu i 900g kury,czy 400 i 1200,to juz Ci nikt nie powie,musisz sam sprawdzic. jak zacznie podlewac,to mozesz przyciac wegle/pokrecic dodatkowe aeroby/whatever i podbic troche bialko. na przyklad.
zakladam,ze stosujesz typowa diete,gdzie codziennie jesz na podobnym poziomie,a nie carb cycling,ktory moze bylby najlepsza opcja jak sugerowal Ronnie,bo watpie,zebys to ogarnal skoro pytasz o system z kilogramem kury i 400g ryzu dziennie...