Więc w zasadzie ta wersja może mi wejść częściowo,poprzez dodanie solidnej porcji białka do posiłku przedtreningowego,mimo że wolnochlanialnego,to i tak powinno spełnyic cześciowo swoją funkcję,o ile zostanie odpowiednio wcześniej spożyte.Czyli nie 30 min. przed treningiem,ale jakieś 1.5 godzinki,nie?
TAK JEST
Biniu,dokładnie chodzi o izolat białka sojowego.Hybrolizat raczej nie jest powszechnie stosowany przez amatorskich pakerów.Mialem izolat za 15 zł.A teraz nawet na to nie moge sobie pozwolić,myślę raczej o kasie na tabletki dla mojego kochania...
SADZE ZE NIE WIELE OSOB MA PIENIAZKI NA TO CO BY CHCIALO
CO NIE ZNACZ ZE NIE MOZNA PODOAWAC OPTYMALNYCH ROZWIAN
KAZDY MOZE BRAC Z TEGO NA CO MA OCHOTE I NA CO GO STAC (NIE JESTEM BEZROBOTNY, ALE NIESTEY TEZ NA NIEWIELE MOGE SOBIE POZWOLIC, STAD DOPISEK O EW CHETNYM SPONSORINGU
)
Myśle że można w pewnym stopniu potraktować jako bioałko względnie szybko wchłanialne dowolna mieszankę bialkową,spozytą z wodą przed treningiem,ponieważ koktail trawi się o wiele szybciej niż posiłek stały.Więc mozna ,z braku laku, zapodac ten oslawiony
hi tec protein na powiedzmy 45 minut przed treningiem i będzie to jakis substytut dla serwatki.
JAK WYZEJ
Ziki,każda ilośc weglowodanów ma wpływ na insuline,nawet 20 gram glukozy.Chodzi tutaj o to,żeby ten wpływ przekładał się na jej anaboliczne dzialanie stosownie doi potrzeb ćwiczących.A taka mała ilosć jak wiesz,nie powoduje aż tak znaczącego poziomu insulinki by było z tego jakieś działanie anaboliczne.Kanarek istonie napisal że chodzi o wzrost insulinki i jej wykorzystanie do treningu,lecz taka ilośc(20,30 gram) moimzdaniem nie wywrze oczekiwanego wpływu na ten hormon.Co prawda podanie bialka wspomoże wydzielanie insuliny,ale glukozy powinno być i tak znacząco więcej
A co do glukozy potreningopwej to uważa się,że po treningu podana nie ma wpływu na wzrost insuliny,a jej wchłanianie do mięśni odbywa się z pominieciem insuliny,przez proces do konca nie poznany.Tak jakby mięśnie bezpośrednio wchłanialy podane im paliwko..
BY LYLE MCDONALD
In simplistic terms, you need to be worried about two recovery factors in terms of optimizing growth (this assumes that your workout stimulated it which is a separate issue: local and systemic recovery. The first is local glycogen recovery, along with the provision of amino acids. Part of this ties into refilling muscular glycogen stores as quickly as possible (as per the question above), so that protein synthesis can take place. You get the most rapid rate of glycogen storage right after the workout so this is the best time to do it. Additionally, study after study after study show that raising insulin (via carbs) along with amino acid levels (via protein intake) improves post workout protein synthesis.
A recent study actually showed that pre-workout carbs/protein (and we're not talking large amount: it was like 30 grams carbs, 6 grams essential amino acids) improved post-workout protein synthesis better than post-workout carbs. The reasons is likely one of timing: even if you slug a shake immediately after your workout: it's still 30 minutes before it gets to your muscle. Take a drink right before training, and it's there as soon as the workout ends. Of course, I'd suggest people do both.
But muscular recovery is only part of the picture; you're only dealing with local factors. There is also a systemic factor to consider, in terms of the body's overall metabolism (anabolic or catabolic to be simplistic). This is being controlled mainly by liver metabolism. Now, liver metabolism doesn't get talked about very much, it's not a very 'sexy' topic. But it is important to overall growth. Keeping the liver in a fed state (by maintaining levels of liver glycogen) keeps the body in a more anabolic state. You maintain insulin levels better, which means better IGF-1 levels (although blood borne IGF-1 really isn't that important to muscular growth, contrary to what most people believe), you get better thyroid conversion, the higher insulin also helps unbind testosterone from SHBG (sex hormone binding globulin) and keeps cortisol down. etc. etc.
ps2. A propo Olimpa,swego czasu prowadziłem pasjonującą dyskusję z Biggerem ktory polecal chłopakowi brać kreatyne przez 8 do 12 tygodni,potem robić 4 tyg. przerwy, i ładowac znowuI jeszcze mnie zbeształ hehehehe
BADANIA WSKAZUJA NA BEZPROBLEMOWE UTRZYMYWANIE POBORU KREATYNY PRZEZ MIENSIE PRZEZ OKRES 3 MIESIECY (NIE SLYSZALEM O DLUZSZYCH BANADNIACH)
NATOMIAST SPEKULUJE SIE ZE TRANSPORTER DO KOMOREK MIESNIOWYCH IE ULEGA STLUMIENIU Z CZASEM, ALE TO SPEKULACJE
Your body is smarter than you and it hates you
'Alternatywna Droga'-Mafia przyszla po mnie -2003
Zmieniony przez - Biniu w dniu 2003-09-02 13:21:24