Hashimotka na redukcji/ str 61półmetek

Agnese, to ja chyba dokładnie w tą Twoją dietę się wczytam, bo u mnie pod światło nie jest zbyt kolorowo :/ Smarowałaś tylko olejem kokosowym? Jakieś peelingi?

Zmieniony przez - lejdiG w dniu 2013-02-10 10:30:06

fajnie a co do przeziebienia to wiesz.. w trakcie zawsze wode zatrzymujemy wiec si enei przejmuj. po prostu musisz zaakceptowac ze czlowiek powoli sie zmienia, ty jesz jak najlepiej a cialo potrzebuje czasu na zmiany i skoro je widzisz znaczy ze idziesz w dobym kierunku

kombucha musi ten cukier przerobic , to nie powinno byc nachalnie slodkie, ile dalas cukru? na 1,5l starcza 100g

LejdiG.....hehe...tylko, żebyś nie pomyslała, że olej kokosowy jakoś się przyczynił do likwidacji cellulitu....nie sądzę, bo go używałam zanim trafiłam na sfd...już z 2 lata prawie odkąd złapałam zajafkę na naturalne kosmetyki Po prostu dobrze nawilża no i wychodzi o niebo taniej niż jakiś niby "porządny" balsam antycellulitowy, który mi średnio na 2 tygodnie starczał. Myślę, że to nowa dieta i ćwiczenia...na 100%
Peeling czasem robię jak sobie przypomnę np. czarnym mydłem....scrubem solnym, ale też nie sądzę, żeby to coś działało...Kiedyś jak uparcie walczyłam z cellulitem peeling, masaże itp. były baaaardzo regularnie a cellulit jak był tak był.

obliques Dalam 100 g na 1 litr kombuchy....tak wyczytałam w necie....hmm...za dużo....dzisiaj robię następną to dam mniej Dzisiaj jest 10-ty dzień kombuchy i jest słodka....smakuje...hmmm...mi przypomina to miód pitny...a mojemu mężowe tanie wino...krzywi się.....

A' PROPOS PRZEZIEBIENIA

Już obiecałam mężowi, że jutro idę do lekarza jak mi się nie polepszy, ale dzisiaj już kataru prawie nie ma.....kaszlę owszem, ale dużo mniej...no i rano mnie w ogóle nie bolało gardło, a przez ostatnie kilka dni to ledwo mogłam ślinę rano przełknąć A jeszcze na konferencji piątkowej ktoś mi się pytał, czy przypadkiem zapalenia płuc nie mam, bo tak kaszlałam i chrypiałam.
I jestem dumna, bo obeszło się bez miodu, pastylek do ssania, syropów (złe na redukcji) i chemicznych leków. Tylko smalec z lisa, herbatka lipowa i taka ziołowa na gardło, inhalacje Inhalolem i płukanie gardła takim specjalnym płynem. A mój mąż od 10 dni faszeruje się antybiotykiem i jedyne co mu to dało to to, że teraz go nie boli gardło tylko migdałki :P
W ogóle tak jakby mi się już wczoraj polepszyło po interwałach. Dość dużo syfu wyplułam i potem już coraz lepiej. Dzisiaj będzie trening na całego

Zmieniony przez - Agnese w dniu 2013-02-10 14:08:35

SOCZEWICA SOCZEWICY NIE RÓWNA
Ktoś mnie kiedyś pytał tutaj o kiełki soczewicy, więc stwierdziłam, że to ważna informacja dla tego kogoś i dla innych zainteresowanych. Myślałam do tej pory, że tylko zielona kiełkuje. Czerwona też. Tylko nie firmy Sante. Czerwona firmy Sante moczyła się cały dzień, potem płukałam ją przez kilka dni i żadnego kiełka, a jeszcze później coś nie chciała się ugotować...chyba z godzinę ją gotowałam, a później zjadłam i wcale nie była rozgotowana. Soczewica czerwona, która wygląda dokładnie tak samo, ale firmy Lestello nie dość, że wychodzi delikatnie taniej to jeszcze gotuje się w ok. 7 minut i po wymoczeniu już na drugi dzień widać już pierwsze "zalążki" kiełków. Nie wiem co z tą Sante jest nie tak.

dobrze wiedzeieć, że Sante ma tak przetworzone produkty, pewnie jakoś je termicznie traktuja przed pakowaniem, żeby wydłużyć termin przydatności, tak myślę...

jaka temperature macie? czy pachnie kwasno ten napoj.. miod pitny???

Kombucha pachnie delikatnie kwaśno...czuć, że sfermentowała, ale jest baaardzo słodka tj. była, bo teraz produkuję nową i dałam mniej cukru wg zaleceń. W kuchni, gdzie ją trzymamy mamy 21 stopni.A może powinnam ją na grzejnik wsadzić jak zakwas na chleb?
Kurcze...w ogóle nie wiem, co z tą kombuchą będzie, bo jak ją płukałam po ostatnim użyciu wypadła mi z rąk i spadła do zlewu na metalową wyciskarkę do czosnku. Szybko ją podniosłam, ale czytałam gdzieś, że nie powinna mieć kontaktu z metalem

MISKA WCZORAJSZA ok. 1600 kcal, BTW: ok. 110 g białka, 60 g tłuszczy i 155 g ww




SUPLE: Omega-3 (1 kapsułka), olej kokosowy (1 łyżka), Psyllium Husk (2 lyzeczki), Resveratrol (2 kapsulki, 200 mg), magnez z wapniem (a przy okazji: cynk, wit B6), smalec z lisa (1 łyżeczka na gardło), chwilowo brak mniszka lekarskiego, witamina C 1000 mg
WARZYWA POZA MISKĄ: surówka z kapusty pekińskiej z marchewką
NAPOJE: herbata Milk Oolong oraz herbata czarna Keemun Mao Feng, przefiltrowana woda, 2 szklanki herbaty Hetmańskiej na Gardłowe Problemy (Skład: liście ślazu i babki lancetowatej, ziele majeranku, kwiat rumianku, nasiona kozieradki), herbata lipowa (zbiór własny)

TRENING SILOWY + AEROBY



We wznosach bioder zwiększam co trening i nadal nie mogę dojść do maksa.
Brzuszki odwrotne nadal ciężkie są dla mnie.

MISKA DZISIEJSZA ok. 1600 kcal, BTW: ok. 110 g białka, 60 g tłuszczy i 155 g ww





SUPLE: Omega-3 (1 kapsułka), olej kokosowy (1 łyżka), Psyllium Husk (2 lyzeczki), Resveratrol (2 kapsulki, 200 mg), magnez z wapniem (a przy okazji: cynk, wit B6), smalec z lisa (1 łyżeczka na gardło), chwilowo brak mniszka lekarskiego, witamina C 1000 mg
WARZYWA POZA MISKĄ: ogórki kiszone, brokuł, czosnek, cebula
NAPOJE: herbata Milk Oolong oraz herbata czarna Keemun Mao Feng, przefiltrowana woda, 2 szklanki herbaty Hetmańskiej na Gardłowe Problemy (Skład: liście ślazu i babki lancetowatej, ziele majeranku, kwiat rumianku, nasiona kozieradki), herbata lipowa (zbiór własny)


Zastanawiam się, czy nie zacząć od nowa pić ziółek na tarczycę. Po nic miałam dobre wyniki.

TRENING NA NOGI





Przeziebienie minęło, ale gardło drapie strasznie od czasu do czasu głównie po pracy i w nocy jak próbuję zasnąć albo jak w kościele sobie pośpiewałam w niedzielę :P i muszę wtedy kaszleć i kaszleć i kaszleć.....I katar też mam tak zrywami....nie ma nie ma....i nagle na chwilę jest...

Zmieniony przez - Agnese w dniu 2013-02-11 21:41:21

pij jak uwazaz ze pomagaja.
kombucha nie jest taka delikatna jak ja opisuja na polskich stronach, mozesz ja łyżką wydobywać i nic jej nie bedzie. ale daj ja blizej ciepla to szybciej bedzie pracowac i nie plucz jej przenosisz ja wraz z czescia starego nastawu do nowego

Dzięki za rady Kombuchę już położyłam na grzejniku, tam gdzie zakwas na chlebek. Właśnie w necie przeczytałam, że trzeba ją płukać, a jakby były ciemne plany to w occie moczyć. Oki...teraz nie będę płukać

Mam jeszcze 2 pytania:
1) Po jakim czasie kombucha się rozmnoży i będę miała dwie?
2) Jak to jest z tym nabiałem? Max. 150 g dziennie, czy jakoś inaczej? W jednym dzienniku, gdzie sama się wypowiedziałam w odpowiedzi dostałam, żeby nie cytować tej liczby 150 g, tylko tu chodzi o to, że nabiału max 1 porcja w ciągu dnia. Hmmm...jak to rozumieć? Porcja to ile? Czyli nie muszę się trzymać tych 150 g tylko wystarczy, że raz dziennie będę np. piła mleko i w końcu będę mogła wypić szklaneczkę kakao, a nie 1/4 szklanki, czyli wielkie nic? Czy może te 150 g to jest właśnie ta 1 porcja? Jeśli tak, to czy to ograniczenie dotyczy tylko redukcji, czy jak ktoś osiągnie swój cel to też? Jeśli na zawsze to, czy to dotyczy wszelkiego nabiału, czy może tylko tego sklepowego (ja mleczko mam prosto od krowy).

Zmieniony przez - Agnese w dniu 2013-02-12 14:48:03