[Elite Ladies] Kendra 2013

Dzięki Emkaza, ale na pocieszenie powiem, że nie jest tak pięknieJa po prostu umiem się umiejętnie wypinać/napinać do zdjęć
_______________________________________________________

Środa DNT

Wymiary poczyniłam, zadowalające, że nie idzie to w złą stronę zważywszy na to, że ostatnie pomiary były na głodowej kaloryczności z małymi węglami. Siakieś plusy, siakieś minusy.

Fałdy:
MIEJSCE/ 22.12/23.01
TRICEPS 16 17(+1mm)
BIODRO 8 8(bz)
PEPEK 17 19(+2mm)
UDO 16 15(-1mm)

Cm:
MIEJSCE/22.12/23.01
BIUST 91 89(-2cm)
POD BIUSTEM 78 76,5(-1,5cm)
TALIA 70 72(+2cm)
PĘPEK 78 79(+1cm)
KOLCE BIODROWE 89 90(+1cm)
BIODRA 99 99(BZ)
UDO 57 57(BZ)
ŁYDKA 36 36(BZ)
BICEPS LUZ 30 30,5(+0,5cm)

Miska:



Zmieniony przez - Kendra w dniu 2013-01-23 14:42:40

Czwartek DNT

DNT, ale zrobiłam 40min cardio - marsz w lesie z kijami - torowanie nowej drogi. Średni puls 150.
Pół metra śniegu+ pokrywa lodowa, z każdym krokiem zapadałam się pod lód, faaajnie było

Miska:
1919kcal BTW 156/65/169

Piątek DNT

Miska nieliczona nieczysta %

Sobota DT

Do dyspozycji warunki domowe + trochę obciążeń, miała być wytrzymka, ale ketla brak, a nie chciałam robić innej, bo fajnie będzie się porównać do reszty świty z Przygotowań tzn, fajnie będzie się zdolować

był więc siłowy, regeneracyjny, letko dość i szybko w zakredsie 40-60% 3rm.

Trening:
Przysiad 3x5
28/35/40
Bułgar 5x10
cc
Wznosy bioder 5x10
40 kg (nie miałam więcej kg)
Serratus crunches
3x8 4kg

Miska nieliczona, czysta
koło 2000, więcej tłuszczu niż zwykle.

1. whey, wasa, kiwi
2.3. szynka wieprzowa, ziemniaki, warzywa
4. schab, ryż, owies
5. whey, kiwi (potreningowy)

__________________
2 dni takie luźniejsze, bo wyjazdowe. Od jutra normalnie.

Niedziela DT

Wytrzymka

50/40/30/20/10
skok kolanami do klatki
sit upy
swing 8kg

czas: 28min 25s

Olabo, jak ja nieznoszę wytrzymek
Pokochałam już dużą ilość powtórzeń
Pokochałam aero
...
Pokocham i wytrzymki!
ale nie dziś

No ciężko, co tu gadać. Wytrzymałość siłowa w lesie.
Pierdylion przerw, skoki do klatki doprowadzały mnie do szału, sit upy w jękach i z zamkniętymi oczami, swing jedynie w miarę letko, bo mały ciężar.
Ruchy pełne, dokładne, bez nerwowości co widać po czasie
Uf, styrałam się.

Miska:



Zmieniony przez - Kendra w dniu 2013-01-27 18:58:52

Łączę się w bólu jeśli chodzi o wytrzymki... Jak je robię, to czuję się jak słoń w składzie porcelany

Poniedziałek DT

Na siłce jakieś gwiezdne wojny, w planach był tren, ale no way, żeby uświadczyć wolnej ławki.
Pospinała mi sie łydka po 150x skokach do klatki w wytrzymce, więc zrobiłam interwały, trochę nauki techniki i streching.

Interwały 35min 3min 80% 2min 60% bieżnia pod górę
Nauka techniki: power clean, snatch.
Streching + próby stania na rękach, głowach itd

Wtorek DNT

Miska mi się nieco dygnęła na +10g tłuszczu, ale zostawiam, bo zeżarłam już jajca i awokado i nie mam z czego uciąć.
Tren OFF, chociaż by się chciało, ale niedoczas.

Środa DT

WL 3x5 letko
kg 15/20/25
Wyciskanie sztangielki 5x10
8kg
Wiosło jednorącz
12kg
Wznosy tułowia 3x12
cc

+ kilka serii snatcha, swinga, TGU, zarzutu - takie tam przypominajki i techniczne zabawy.

W sumie na trening poszłam niepocieszona, że styrać się nie można za baudzo, bo trzeba regeneracyjnie w tym tygodniu, ale nie mogłam się powstrzymać i po tych wszystkich machajkach crossowych się wypsztykałam i nie zrobiłam już aero
Może wieczorem pójdę na marsz, a może po prostu zrobię jutro. Ta to ok, dużo uwagi wiosłu poświęciłam, fajny trener mnie przypilnował

Miska:
Nie wspominałam, ale rozkręciłam się ładnie na tej kcal, głodno się zrobiło. Od przyszłego tygodnia zacznę rotować węglem DT200g i DNT160g, białko i tłuszcz chyba zostawię.




Zmieniony przez - Kendra w dniu 2013-01-30 14:44:20

Czwartek DNT (aero) - pozdro dla miki

ładna mi regeneracja - wszystko mnie boli

Trening: marsz pod górę 30min

Dieta:



Zmieniony przez - Kendra w dniu 2013-01-31 19:54:24

To już zostałaś na tej górze?

H.

Piątek DT

Suaba jakaś byłam na treningu, jakoś suabo mi ta regeneracja wychodzi.Fronty ledwo wstawałam, nie cisnęłam do końca, ale i tak ciężko było o bufor. Ciąg jedynie letko - latało jak ścierka. Żuraw jak zawsze w bólach. Brzuch mnie zaskoczył, bo daaawno temu to ćwiczenie było dla mnie hiper ciężkie, a teraz na lajcie - w porównaniu do K2E to takie brzuszki to...

Trening:

MC 3x5
35/45/55
Żuraw 5xmax
4/4/5/4/3
Przysiad przednia 5x10
30kg 10/10/9/9/8
Brzuch - turlanie piłki pod siebie
3x8

+30min areo orbitrek

Miska:




Zmieniony przez - Kendra w dniu 2013-02-01 22:06:14