W sensie "czipsy" z wołowiny?
Zjadłam dzisiaj
30 g orzechów włoskich do sera pleśniowego i mnie w brzuchu strasznie muli. Po serze nie miałam właściwie nigdy problemów i mam wrażenie, że to wina orzechów to możliwe?
Wrzucam michę, pofolgowałam dzisiaj z tłuszczem, więc wrażenia średnie, bo po pierwsze pierwszy raz od niepamiętnych czasów
ja byłam naprawdę głodna, a kalorycznie wyszłam bardziej niż zwykle. Wniosek z tego prosty, trzeba pakować michę dzień wcześniej, a nie na ostatnią chwilę.
Trening miał być, ale wypadło spotkanie i odechciało mi się wszystkiego, i jak na złość nie doliczyłam, wpadła latte. A mogłam poprosić espresso, tyle że najpierw powiedziałam potem pomyślałam. I tutaj się raczej nawyk odezwał
W pracy ktoś coś niby zauważył, że coś się we mnie zmienia i się zaczęło:
"na siłowni to bieżnia, rowerek i te sprawy"
"jesz sałatki?"
"nie jesz po 18?"
Powiedziałam, że ćwiczę sztangą 50 kg
wpieprzam tłuste mięcho i to o 22:30, to uznały że to żart
Zmieniony przez - Gesti w dniu 2013-01-10 21:17:25