Trening:
- w MC gubisz napiecie gory plecow, idac do dolu wypuszczasz lopatki i powstaje garb. One sa caly czas sciagniete a klatka caly czas wypchnieta do przodu; plecy zachowuja prosta linie przez caly czas trwania ruchu, od ledzwi po kark. Przy okazji ciagow mialo byc 12 a nie 10.. i nie uzywaj paskow, chodzi tez o wzmocnienie chwytu. Nie robimy jedynek, przy ktorych balbys sie chwytu naprzemiennego ani 30 powtorzen ze stowka;
- porecze; jak sam stwierdziles - za plytko;
- unoszenie nog; bardzo trudne, zwlaszcza robiac statycznie. Od siebie dodam, ze i tak wyszlo przyzwoicie. Sprobuj sie delikatnie rozbujac i unosic nogi do gory w momencie, w ktorym sie cofasz (intuicja podpowiada, zeby unosic kiedy leci sie do przodu); to pozwoli Ci zlapac prawidlowy rytm ruchu.
Pecherze - norma niestety, nic tu nie poradzimy. W koncu przestanie bolec