Wiek : 41
Waga : 84
Wzrost : 167
Obwód w biuście(1) : 105
Obwód pod biustem : 92
Obwód talii w najwęższym miejscu (2):95
Obwód na wysokości pępka : 107
Obwód bioder (3): 116
Obwód uda w najszerszym miejscu:66
Obwód łydki : 42
W którym miejscu najszybciej tyjesz : obecnie brzuch
W którym miejscu najszybciej chudniesz : biust
Uprawiany sport lub inne formy aktywności: (jak często) sporadycznie bieganie
Co lubisz jeść na śniadanie: musli z jogurtem greckim+owoc, jajecznica
Co lubisz jeść na obiad : mięcho, kluski, makaron
Co jako przekąskę : ciasto, orzechy, cukierki
Co jako deser : lody, ciasto, cukiery
Ograniczenia żywieniowe : brak
Stan zdrowia:
czy regularnie miesiączkujesz: tak
czy bierzesz tabletki hormonalne: nie
czy przyjmujesz leki z przepisu lekarza: nie
Preferowane formy aktywności fizycznej: bieganie, w 2006 i 2007 przebiegnięty maraton poniżej 5h (to było jakieś 18kg temu). Oprócz tego narty, pływanie, windsurfing od 15 lat. Jakieś 30 lat temu spędziłam 4 lata w szkole sportowej gdzie trenowałam pływanie i po tym pozostało mi zamiłowanie do aktywności fizycznej.
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : tylko magnez
Stosowane wcześniej diety : Kopenhaska 2 razy
Po drugiej ciąży 3 lata temu zostały mi 13 nadprogramowych kilogramów, które urosły prawie do 20. Stres związany z pracą i kredytem hipotecznym, dużo obowiązków związanych z 2 dzieci i brak wsparcia w rodzinie są przyczyną depresji i zajadania problemów. Obecnie bardzo tyję w okolicy brzucha –widzę, że muszę przebadać się pod kątem cukrzycy.
Swoje treningi chciałabym oprzeć o bieganie ponieważ lubię i wiem jak to robić, żeby nie zrobić sobie krzywdy. Niestety przy mojej wadze mogę robić co najwyżej 3 treningi biegowe w tygodniu i to raczej siłowe (głównie interwały) niż wytrzymałościowe (długie, ciągłe biegi). Zbyt długie dystanse za bardzo obciążą mi stawy i kości a poza tym mój organizm jest przyzwyczajony do długiego spokojnego biegu i bardzo oszczędnie spala zapasy.
Wczoraj wykonałam test sprawności – wyszedł nienajgorzej. Przebiegłam bez odpoczynku 40 min powoli zwiększając tępo. Na koniec zrobiłam rozciąganie i szybkie 50m przebieżki pod górkę. Dziś nie ma żadnych zakwasów – moje nogi pamiętają jeszcze czasy przygotowań do maratonu.
W dni wolne od treningów biegowych chcę wykonywać ćwiczenia siłowe – nie bardzo mam jak korzystać z siłowni, dlatego planuję przeprowadzać je w domu. I tu moje pytanie – czy w ogóle jest możliwe jest przy wykorzystaniu odpowiednich zestawów ćwiczeń wyrzeźbienie sylwetki bez ćwiczenia na siłowni? Czy niestety muszę rozejrzeć się za jakąś pakernią w okolicy, żeby cokolwiek było widać kiedy zniknie już gruba warstwa tłuszczu tu i ówdzie.
Dietkę wkleję w następnym poście.
I foto poniżej – wrażliwych estetów proszę o zamknięcie oczu. Wszystkich pozostałych proszę o przygotowanie wiaderek, gdyby się porzygali………
2006 Cracovia Marathon 04:50:07
2007 Cracovia Marathon 04:39:06
http://www.sfd.pl/From_fat_to_fit-t908566-s1.html