DT - Lafay + obciążenie

stary jesli chodzi o II pzm. to A2 pop*****lasz aż się dziwie ;d ja z 6x8 mam problemy wykonać ;d

Haha, dzięki. Ostatnio sprawdzałem "rozstaw" rąk, czy aby nie za wąsko. Ale jest ok :P

I w zasadzie A2 zacząłem już robić na 110cm ( w sensie nogi na takiej wysokości). Pozdro

28.12

B2: 6x11=66+
A5: 6x8=48+
A2: 6x11=66+
C2: 10, 10, 10, 10, 8, 8=56+
E3: 6x9 x2=108+
F: 7, 16, 16, 16=55+
G: 6x12=72+
H: 6x12=72+
K2: 3x15=45+


Wstałem rano jakiś rozbity, ale trening odbyłem. Teraz nie mam już sił na nic, chyba jakieś choróbsko mi się "przypałętało"...Dzisiaj leżę i wsuwam (trochę się zmuszam, bo z apetytem średnio).

I tak, jestem zadziwiony tym, że zrobiłem jakiś progress. Następny trening 31.12 :)

K2- inna liczba powt, bo i inna podpórka była.

B2 trochę za łatwe, nie?
A w K2 nie bolą cię łokcie?

MojeImie

B2 trochę za łatwe, nie?
A w K2 nie bolą cię łokcie?

Tak, racja B2 jest generalnie łatwe w porównaniu z B, czy choćby B1, no i stąd łatwo robić w nim progres. Mam również pewnie wątpliwości co do jego skuteczności..ale czas pokaże, może pomoże później podnieść wyniki w B.

Co do K2 to łokcie nie, ale barki tak. Szczególnie przy ostatnich powt. danej serii, jak już je lekko rozluźniam. Chociaż dzisiaj to mnie generalnie wszystko boli.. :)

Jakby ktoś się zastanawiał, to... żyję, ale tak chory to już dawno nie byłem. Jutro minie 7 dni (leczę się domowymi sposobami, zero leków-tylko: pyłek, miód, cytryna, rumianek, inhalacja itp. )

Mam tylko nadzieję, że cholerstwo już odpuszcza, bo gorączka przestała mnie nękać, jak tylko będę w stanie to zrobię kolejny tren. Tymczasem...Pozdro :)

5.01


B2: 6x11=66 =
A5: 8, 8, 8, 7, 6, 6=43-
A2: 11, 11, 11, 9, 9, 9=60-
C2: 10, 10, 10, 9, 8, 7=54-
E3: 6x8 x2=96-
F: 7, 16, 16, 16=55=
G: 6x12=72=
H: 6x12=72=
K2: 3x16=48+



Ciężko było, grypa (8 dni) znacznie mnie osłabiła. Postanowiłem zrobić tyle samo powt co 28.12, ażeby zbytnio się nie forsować i spr formę. Jak widać wyżej tragedii nie ma, ale widać wyraźne spadki.

W pon kolejny tren..bd lepiej!

siemanko oddy ! od kilku tygodni obserwuję twój dziennik i według mnie jak dotąd elegancko ci idzie. Ja sam teraz robię obwód, jestem na 2. poziomie i w związku z tym mam 2 pytania:
1. W ćw. B2 gdy wykonujesz np. 11 powt. i powiedzmy ostatnie 2 serie zaczynasz palić to powinieneś zostać na kolejnym treningu na tej samej ilości powtórzeń czy przejść na 12 ? Jak to jest ?
2. Czy zmieniasz wysokość podpórki w ćwiczeniu K2 gdy dojdziesz do 15 powtórzeń i zaczynasz od 12 i czy ręce masz oparte ciągle na tej samej wysokości i jedziesz z ćwiczeniem na maxa jeśli chodzi o ilość ?

strzałeczka

simon says

siemanko oddy ! od kilku tygodni obserwuję twój dziennik i według mnie jak dotąd elegancko ci idzie. Ja sam teraz robię obwód, jestem na 2. poziomie i w związku z tym mam 2 pytania:
1. W ćw. B2 gdy wykonujesz np. 11 powt. i powiedzmy ostatnie 2 serie zaczynasz palić to powinieneś zostać na kolejnym treningu na tej samej ilości powtórzeń czy przejść na 12 ? Jak to jest ?
2. Czy zmieniasz wysokość podpórki w ćwiczeniu K2 gdy dojdziesz do 15 powtórzeń i zaczynasz od 12 i czy ręce masz oparte ciągle na tej samej wysokości i jedziesz z ćwiczeniem na maxa jeśli chodzi o ilość ?

strzałeczka

O! Czad! Kolejny Lafay'owiec :)

1) Ja generalnie nie przejmuję się spalonymi seriami, ciągle prę do przodu :D. A tak serio, to dopóki w ogólnym rozrachunku (sumie powtórzeń), jestem na "plus" to jadę dalej (zwiększam czyli np na nast treningu o jedno powt w każdej serii więcej). Jeśli przestaję pobijać wyniki z poprzednich treningów to zmieniam poziom (cel:masa).

2) Co do ćw K2.. ja to trochę z nim zaspałem - za późno zmieniłem wysokość (taboret, nogi szeroko). Póki co planuję dojechać do 22-25 powt (bodajże tak jest w książce) i zmniejszyć rozstaw nóg. Wysokość taboretu to 45 cm. Potem zamierzam bawić się z rozstawem nóg, aż do złączonych. Następnie jest rada, by zamiast przechodzić na K3, ćwiczyć w tempie wolnym (zapewne spróbuję).

A tak w ogóle, to dopiero muszę się wziąć porządnie za K2, bo stanowczo zbyt mało powt robię ;)


Dzięki i powodzenia życzę!

Btw, jak długo ćwiczysz?

Pozdro

Dzięki za odpowiedź, chyba też tak zacznę robić, tzn. gdy będę w sześciu seriach na plus względem ostatniego treningu to na nast. treningu dorzucę po jednym powtórzeniu bo już teraz w B2 mam 6x13 i wczoraj w dwóch ostatnich spaliłem i miałem 11 i 8. Zatem przejdę do 6x14. W ćw. K2 dojdę do max 16 i cofnę się do 12 powt. ze złączonymi nogami a później pokombinuję z jakąś podstawką pod nogi. Oczywiście robię obwód po to żeby zyskać na masie :) tylko, że dałem ciała trochę bo ćwiczę już ok. 4 miesiące i będąc na samym początku 7. poziomu wyczytałem właśnie tutaj, że jeśli masa nie idzie to dobrze jest zrobić obwód ale po 5. poziomie i cofnąć się na 2. :/ niestety dopiero od dwóch tygodni mam Turbodoładowanie. Pewnie teraz kilku ludzi napisze mi, że źle zrobiłem ale nie przejmę się tym, normalnie zamierzam jechać dalej.
Powodzenia i rośnij :)