DT - Lafay + obciążenie

Haha, spokojnie na razie tylko lekkie utrudnienia (czyt. obciążenia). Bo żeby na VI wejść to muszę znacznie poprawić swoje wyniki, a tu raz choroba, raz zakup poręczy i tym samym zmiana chwytu, ciągle coś

A jakie poręcze kupiłeś?

marbo

Ale wolno stojące? Czy te do ściany za 200zł?
Bo będę je chciał kupić pewnie i szukam opinii, osób bezstronnych. :P

Wolnostojące. Generalnie trochę się chwieją..

Szkoda, bo te przykręcane z serii SemiPRO fajnie wyglądają.

Ogólnie nie są złe, fajnie się na nich macha, ale jak już wspomniałem chwieją się. Szczególnie przy moim rozstawie 65 cm - jak walczy się o ostatnie powtórzenia. Zaletę mają taką, że są składane i dość lekkie więc nie ma większego problemu by je gdzieś przewieźć.

No tyle, ale lepsze to niż jak do tej pory robiłem na meblach

Na razie zostanę przy swoich samoróbkach, jak do rboty pójdę to się coś pokombinuje.

ja mam pospawane i tez daja rade

Ja mam 2 dość stabilne grube drewniane krzesła z takimi wycięciami pasującymi idealnie na dłoń wiec czuje sie jak na poręczach :)