arni/ woda jest w 80% istotna :-]
A ze z samej wody nic nie uksztaltujesz to szkieletem zostaje czesc stala - bialko. Z samej wody miesien nie powstanie, z samego bialka tez nie. Dwustronne uzaleznienie.
Podstawa rozbudowy muskulatury jest dostarczanie energi w odpowiednio duzej ilosci. Przecietna dieta osoby nie zwracajacej specjalnie uwagi na
zawartosc bialka, ale dostarczajacej odpowiednio duzej ilosci kcal w wiekszosci przypadkow zapewni wystarczajaca ilosc bialka do rozbudowy muskulatury.
Maly przykl (sorry za off-topic):
Zakladajac, ze zachowanie dotychczasowego stanu posiadania :-] wymaga 1gB/kg masy ciala i ze Twoj org. bedzie rosl w tempie 1kg czystego (!!!) miesnia na miesiac (he, he znajdz mi taka osobe...) osiagamy:
1000g nowego miesnia/mc x 25% (zawartosc bialka) = potrezbne 250g DODATKOWEGO bialka/mc, co daje ok 8,5g/dzien (250/30). Powiedzmy, ze org. jest baardzo malo wydajny i zuzyje go 5 x tyle: 8,5x5=~43g.
Dla 80kg osoby, ktora rozwija sie w tempie 1kg czystego miesnia/mc mamy dzienne zpaotrzebowanie na bialko = 80x1g+43g=123g/80kg=1,54g/kg masy ciala. Dla 50kg=93/50=1,86g/kg. A teraz popatrz na dosc powszechne zdanie nt. ilosci bialka... :-] Przede wszystkim wazna jest ogolna ilosc dostarczanej org energii. Gdy jej bedzie za malo, to i wiadro B dziennie nic nie da.
jog/ miesnie beda spalane, gdy nie bedzie czasu na wykorzystanie T (proces dluzszy, niz w przypadku B i WW). To by tlumaczylo dlaczego katabolizm zachodzi glownie podczas wysilku beztlenowego. Nawet przy duzej zawartosci B w diecie podczas wysilku malo intensywnego beda spalane glownie T. B tylko przy duzej intensywnosci (kiedy braknie glikogenu), ktorej nie da sie az tak zapewnic na rowerze. Tyle, ze w tym drugim przypadku bedziemy mieli przeciez sporo B dostarczonego z zewn, a czas tak ciezkich cwiczen jest raczej krotki. Efekt -> wlokna M nie spalone, ale uszkodzone (normalna rzecz). Jesli bedzie malo B z zewn - nie zostana odbudowane/zostana odbudowane tylko w czesci. Jesli bedzie duzo B duza szansa na odbudowe, nawet przy ogolnym niedoborze energetycznym: uszkodzenie org (miesni) w efekcie pracy na granicy mozliwosci -> poprzez mechanizm adaptacji org bedzie sie staral za wszelka cene przygotowac miesnie na powtorzenie sie takich warunkow /czyli ciezkiego tr./ i bedzie probowal je wzmocnic. Dla mnie to walka z wiatrakami.
Jesli juz to malo bialka, a najlepiej rozwinac gore (22cm w rece to malusko) lub w ostatecznosci po prostu odpuscic sobie cwiczenie danej partii ciala i sama spadnie. Jesli to rzeczywscie miesnie... Maguta - przy Twoim wzroscie i talii 50cm mierzone w srodku uda (nie pachwinie) powinno dac niezle miesko
: 2glowy (z tylu) wyraznie wybrzuszony, 4glowy (przod) tez powinien pokazywac dwie ladne czesci nad kolanem.
Czeste (co dzien, czy kilka godz.) i ciezkie tr. niosa ze soba duze ryzyko przetrenowania (praktycznie pewne), co wymusi zmniejszenie intensywnosci kolejnych sesji tr., a przede wszystkim kontuzji: zerwania miesni, sciegen, wiezadel, nadwyrezenia stawow. IMO nie tedy droga.
juz sie nie madrze
]
pozdr,
mbik