Co do diety i treningu, to jeśli się okaże, że młodzież ma jaja i rokuje nadzieje na to, ze warto w nią czas inwestować, to treningi będą z minimalną ilością aero, a węgli prostych z owoców będzie sporo
Dlaczego jest zła dieta bez węglowodanów? No może dlatego, że tak nas Bozia stworzyła, żebyśmy je jedli? Mamy w przewodzie pokarmowym takie enzymy, które nazywają się amylazy i takie tam inne...
Instruktorem powinny zainteresować się władze, bo domyślam się, że nie ma specjalizacji z dietetyki dzieci i młodzieży, a jedynie papierek "trenera personalnego"?