CHCE SPAMOWAĆ PRZEZ LAT WIELE, RAZEM Z WAMI PRZYJACIELE !

ale się tak czuję !

ciap buddy ?

Najlepsze są nazewnictwa, ja np. nie rozróżniam rektora, prorektora, dziekana, prodziekana itp.

Santiago bo mam taką prośbę, odp mi na moje pytanie które zadałem 2 strony wcześniej bodajże ? jeśli tak to skopiuje i wkleje

Kopiuj, bo już na coś odpowiadałem.

przypuśćmy że są te sekcje na AWF z koszykówką związane, a czy jeśli będę grał na miarę oczekiwań to mogę dojść po tych studiach do jakieś ligi ? I czy można wyrobić sobie jakieś kursy ? np czy mogę zostać osobistym trenerem itd... Ja nic dla siebie w życiu nie widzę prócz tego, a zdecydowanie wolę mieć 1 stałe zajęcie. Poza tym sport jest u mnie od zawsze. Sorki ale jestem w tym kompletnie zielony

Zajęcia na uczelni masz na zasadzie SKS. Chodzi ten, kto chce, są lepsi i gorsi, ale trenujący zawodnicy najczęściej chodzą do siebie, więc poziom czasem na kolana nie powala. Ale na rozgrywki międzyuczelniany wybierani są już najlepsi, czyli Ci klubowicze, mimo nie brania udziału w treningach, często grają jako podstawowi zawodnicy. Czasem przy uczelniach funkcjonuje drużyna, która gra w lidze, musisz obczaić czy takowa jest, jeżeli nie, to masz szansę, że grając w rozgrywkach międzyuczelnianych zostaniesz zauważony przez jakiegoś trenera, nawet z innej uczelni, który poza tym, że pracuje w danej placówce, to i prowadzi gdzieś swój team. Możesz robić kursy, praktycznie każda dyscyplina sportowa: gry zespołowe, gimnastyka, LA, pływanie, tenis, judo, żeglarstwo, wind surfing, aż po jakieś specjalistyczne, tj. trener osobisty, trener kulturystyki, trener przygotowania motorycznego, trener odnowy biologicznej, menadżer sportu czy inne bzdety.

Extra... lepiej by mi nikt tego nie wytłumaczył, a więc cel już z góry określony / dzięki Santiago

Na jaki AWF masz najbliżej? Albo na jaki byś chciał iść?

właśnie zaraz Ci pokaże co w moim mieście wgl jest...