Staż (dieta): od 10/09/12
Aktualna dieta: dieta na masę dla ektomorfika
Aktualny plan treningowy: zwiększenie ilości posiłków do maksimum
II. Informacje personalne:
Typ organizmu: ektomorfik
Wiek: 21
Data rozpoczęcia diety: 10/09/12
Motywacje: wystarczy zerknąć w lustro
No to tak. Postanowiłem założyć swój dziennik żeby wszystko kontrolować oraz zobaczyć czy moja dieta jest adekwatna do organizmu. Mam nadzieję że ktoś pomoże mi ją lepiej zbilansować. Na początek opowiem trochę o sobie. Gdy miałem 12 lat byłem niski, gruby i powolny ale w wieku trzynastu lat zacząłem palić papierosy i momentalnie schudłem (do ok. 55kg). Palę do teraz (już 8 lat) i moja waga utrzymuje się na poziomie 66-67 kg. Jestem przeraźliwie chudy, dokładne informacje o mojej budowie ciała można zobaczyć w moim profilu (wymiary są dokładnie podane). Do moich nóg nie mam zastrzeżeń - są umięśnione i wyglądają całkiem atrakcyjnie (dziewczynom się podobają) ale biceps to okolice nadgarstków to porażka. Mam wywalone, ożyłowane i umięśnione przedramię, potem jest odstająca kość i wąski biceps - wygląda do karygodnie ale z czasem dodam zdjęcie. W każdym razie gdy wyjechałem do UK i zacząłem zarabiać normalne pieniądze stwierdziłem że przejdę na dietę (forum SFD znam od małego, czytałem wiele razy ale zawsze było brak motywacji).
Gdy wstanę rano nie ma mowy o żadnym posiłku, nie wsadzę kanapki do ust - nie ma takiej opcji. Czuję ból w żołądku, głód ale całkowity brak apetytu, dopiero po czterech godzinach mogę zjeść normalny posiłek. Rano przez przełyk przejdzie mi góra jabłko, może jakiś banan. Do codziennych posiłków dochodzi piwo (czasem dwa dziennie ale jedno na dobę przypada), około 10-12 papierosów plus dwie kawy.
Mam zamiar podnieść moją wagę z (obecnie) 66kg na 95 co wg. mnie jest całkowicie niemożliwe. Dodam że jestem melancholikiem tj. nie uzupełniałem ostatnio dzienników. Zacząłem codziennie jeść jedną pierś z kurczaka (rozkładam ją na dwa obiadki), do tego codziennie 100g ryżu/kaszy gryczanej. Codziennie zjadam kilka kromek chleba pełnoziarnistego (ciemnego) i puszkę tuńczyka. Wychodzę na jakieś -500 kcal/dzień czyli potrzebuję w cholerę jedzenia aby przytyć (wg. mnie to niemożliwe aby tyle zjeść).
To tyle co chciałem dodać, jak opanuję (a jestem w trakcie) stronę potreningu.pl to będę codziennie wstawiał to co zjadłem w ciągu dnia. Życzcie powodzenia.
Mała informacja: nie mam zamiaru walczyć z trollami ani dyskutować o pierdołach, proszę zachować spokój w temacie i podejść do niego z dystansem, dziękuję.
Zmieniony przez - Hubert81 w dniu 2012-09-18 14:02:03