balt080 / masa

Motywacja przede wszystkim. Powodzenia życze

Zrzut z soboty, w niedzielę nie zjadłem nic, wypiłem tylko trochę Coca - Coli. Od dnia dzisiejszego zaczynam poważną dietę, kupiłem plastry antynikotynowe (wcześniej je używałem i nie paliłem dwa tygodnie ale pieniądze się skończyły i zacząłem palić ponownie), mam zamiar w tygodniu w ogóle nic nie pić (po tym zatruciu).

Nie patrzcie na mają aktywność na forum, nie mam własnego laptopa żeby wrzucać zdjęcia, odwiedzam forum codziennie przez kilka razy z iPhone więc ciągle czytam co piszecie.



//zapomniałem dodać że zamówiłem sobie hantle (30kg) do ćwiczeń, będzie dobre na początek.


Zmieniony przez - balt080 w dniu 2012-09-17 13:03:29

Tu jaki jestem kozak:



Dzisiejsze jedzenie do pracy:



//teraz się wkurzyłem, z 65kg spadłem na 60.

Zmieniony przez - balt080 w dniu 2012-09-17 13:16:18

Zmieniony przez - balt080 w dniu 2012-09-17 13:27:11

Bardzo rozśmieszył mnie Twój komentarz: "(...) brałem plastry antynikotynowe, ale skończyły się pieniądze i znów zacząłem palić." Na plastry brak kasy, a na papierosy jest pieniądz? Człowieku. A co do samych plastrów, to moje zdanie na ich temat jest taki: Pic na wodę fotomontaż. Producenci trzepią na tym kasiorę, a po prostu jak masz ten plaster to myślisz, że działa i nie palisz. Wszystko siedzi w głowie, a nie w jakiś plastrach.

pewnie ze te plastry to pic na wode, dziala na swiadomosc ze masz plaster to ci sie wydaje ze ci sie nie chce palić, sila wola i tyle nie pale bo to nie zdrowe nie dobre ityle twoje zycie twoj wybór

Ja przestałem palić z dnia na dzień jak doszedłem do wniosku że skoro zaczynam sie zdrowo odzywiać to nie ma sensu się truć fajkami ;) Wszystko zależy od psychiki

Może i racja z tymi plastrami ale grunt że nie palę.

"Zaczynam poważną dietę" - posiłek nr 2: Piwo. Już lubię ten dziennik. Co do fajek, jak już ogarniesz dietę, to może zaczniesz na dobre oszczędzać na papierosach właśnie z jej powodu.

No dieta taka to nie jest tania sprawa, na samo jedzenie poświecam 40 funtów tygodniowo. Nawiasem mówiąc to przyszły mi hantle, na prawą i lewą rękę po 15 kilo, dwa razy podciągłem prawie.

Na same fajki, poświęcasz +/- 50-70 zł tygodniowo. Nie bądź zaślepiony. Piwo też kosztuje.