SPLIT CZTERODNIOWY z priorytetem na klatę,
DZIEŃ 5
Dzisiaj jest dzień wolny od siłowni, co nie zwolniło mnie z treningu. Jak wcześniej napisałem, w takie dni biegam.
Dystans : ~12,5 km
Czas : 58'37sek.
Średni puls : 156/min
Zużyte kalorie (wg pulsometru) : 930 Kcal - (tutaj będę zawsze podawał dane pomiaru pulsometru, jednak z doświadczenia wiem, że niektóre dane pomimo że są powielane przez wiele kalkulatorów i publikowane w wielu książkach -nie oznaczają nic. Poprostu przyzwyczajenie organizmu do treningu, adaptacja ot tak )
Dieta :
Nie oszczędzałem. W końcu chciałbym coś na siebie wrzucić.
Zjadłem ok 3000 kcal (co dawno nie miało miejsca i czuje się na prawdę najedzony). Nie unikałem tez owoców.
1. Owsianka + WPC + owoc
2. Chleb graham + jajko
3. Chleb graham + jajko - z tym już mam taki standard w pracy.
4. Pierś kurczaka + kasza + oliwa + owoc
5. Serek wiejski + nasiona słonecznika
SUPLEMENTACJA
- przed treningiem porannym - 14gr BCAA + FitMax - Don't Stop - 3 kaps.
- po treningu - cm3 (4 kaps.)
- po śniadaniu Omega3 + witaminy
- porcja (35gr WPC) na śniadanie do owsianki
- przed spaniem - omega 3 + Swanson - MACA
Mogę powiedzieć coś już na temat MACA. Jak dla mnie działa pozytywnie zwiększając libido. Dwie kapsułki przed spaniem i rano przed np. rodzicami długo nie mógłbym wyjść z łóżka (na szczęście zajmuje całe piętro domu)
Niecierpliwie czekam na IHS - Show Time. Mam nadzieję, że sobotni trening nóg będzie na supermaksymalnych obrotach!
UWAGI
Dawno nie ćwiczyłem splitem dającym trening partii raz w tygodniu. Wczoraj miałem niedosyt treningowy, jednak dzisiaj ostro czuje DOMS'y.
Wypiski długie i zapewne niewielu chce się to czytać, ale traktuje to przede wszystkim jako źródło motywacji dla samego siebie.
Mam nadzieję, że kiedyś będę mógł odesłać kogoś do tego tematu po tym jak usłyszę "O q*** stary jak dorobiłeś się takiego ciała"
Pozdrawiam,
tomaszS
P.S. nie słucham na co dzień takiej muzyki (HH i RAP), ale brat mi to puścił. Bardzo mnie to zmotywowało! Nie zawsze zdajemy sobie sprawę jak to ważne mieć pasję i ją realizować. Może nie zostaniemy mistrzami świata, ale zawsze uważałem - lepiej żałować tego że się spróbowało niż żałować bezczynności.
Ten filmik z kolei daje mi ogromnego kopa przed treningiem biegowym (czy wytrzymałościowym). W chwilach kryzysu np. na maratonie czy półmaratonie wiem, że to nic w porównaniu z wysiłkiem bohatera filmiku!
P.S ten człowiek w przedstawiony sposób ukończył Iron Man'a!!!!
Zmieniony przez - tomaszS w dniu 2012-08-23 21:40:09
http://www.sfd.pl/tomaszS/_Dziennik_treningowy.-t880903.html DZIENNIK (zapraszam!)
http://www.sfd.pl/Schudłem!!_:_Nowe_fotki_str_4_i_8-t456674.html <- moje historia - fotki.