rkarpinskiAle masakra weekend, zaspałem wczoraj i dzisiaj i nie naszykowałem szamy więc dzisiaj bede sie ratował barowym żarciem. W pracy nie ma nic
Miałem płatki z wpc od treca :P 2 próbki akurat na śniadanie zjadłem i mysle co tu wykombinować przed treningiem
Jak masz czajnik w robocie, to można się awaryjnie wspomóc kuskusem. I choćby nawet ta jedna puszka tuńczyka przedtreningowo da radę. Albo nic nie jedz przed, tylko porządnie zjedz po
Damian - http://www.sfd.pl/-t817447.html | s.19 | s.52
SIŁA!