DuzaGocha
Dobra, ale jak mam ze 130 białka, 100 tłuszczów i 130 węgli zrobić 2100 i więcej kalorii? I to nie jest pytanie podchwytliwe 
Moze czegoś nie rozumiem po prostu. Wychodzi na takich proporcjach 1950 kalorii a na razie mam znaleźć swój max kaloryczny, ustabilizować i później ciąć na redukcji... i mi się jedno z drugim wyklucza trochę.
Zmieniony przez - DuzaGocha w dniu 2012-07-31 13:50:09
Moze czegoś nie rozumiem po prostu. Wychodzi na takich proporcjach 1950 kalorii a na razie mam znaleźć swój max kaloryczny, ustabilizować i później ciąć na redukcji... i mi się jedno z drugim wyklucza trochę.
Zmieniony przez - DuzaGocha w dniu 2012-07-31 13:50:09
Nie gardź sobą, że bitwę przegrałeś. Trzeba pewnej siły, by się zapędzić tam, gdzie się bitwy przegrywa.
http://www.sfd.pl/Pierwsza_redukcyjna_po_50:50..._dukanie...mm..._i_innych_eksperymentach-t865808.html
Ruda_29
chanula
z uwagi niemożności zjedzenia. Szlag mnie trafił wczoraj jak się okazało po 14, że trzeba lecieć do klientów, klienci byli wyjątkowo upierdliwi i do 19:30 miałam 'spotkanie', wróciłam do chaty już o 20 
Oczywiście trening w dupie no bo jak? kiedy? Dziś robię do południa bo pewnie znów się nie wyrobię a wolę nie ryzykować.
Arphiel
A jakaś poprawa na skórze (w sensie cellu, jędrność)? 
i aż sobie czasami patrzę dla dalszej motywacji bo mnie na serio wsysło.
Może jak bym się mściła ostro i ściskała uda to by coś tam było widać, ale skóra gładka i dużo jędrniejsza, cellulitu nie ma szans wypatrzyć bez lupy 
