moja osobista przemiana 2012/ pierwszy etap str.20

Zyrafka198

Na zdjęciach widać tę ogromną tabelkową róznicę
jeszcze raz gratuluję i życze kolejnych pieknych efektów

Dzięki Żyrafka za kibicowanie i wsparcie bo to wbrew pozorom dużo daje i mi osobiście pomaga. Dopiero teraz zauważyłam, że Shrimp zawiesiła swoją działalność na forum :'-(, mam nadzieję, że tylko tymczasowo.
teraz mam tylko Ciebie ze stałych bywalców, zaglądaj do mnie, jak naprawi mi sie moj drugi komp wrzucę zdj tyłem i bokiem.

ps. byłam u ciebie na dzienniku, dużo się dzieję, oj dużo i jak zwykle kolorowo u Ciebie.
Trzymaj się ciepło

Zmieniony przez - milenawawa21 w dniu 2012-07-16 13:49:01

milenawawa21

ps. byłam u ciebie na dzienniku, dużo się dzieję, oj dużo i jak zwykle kolorowo u Ciebie.
Trzymaj się ciepło

ostatnio mało się dzieje, są aktualnie wazniejsze sprawy
nie zauważyłaś może daty wpisów
Na pewno będę zaglądać i wspierać w miarę możliwośći!!!!
trzym się !!

Poniedziałek 16.07.12

trening:
3x8 powtórzeń

A. Martwy ciąg 22,5/27,5/30
B1. Wyciskanie sztangi stojąc 10/12,5/15kg
B2. ściąganie drążka górnego do klatki szeroko z nachwytem 30/35/40kg
C1. wypady 5/7/8kg
C2. uginanie nóg leząc 10/15/20kg
D. pompki 10/12/15 powtórzeń

30min rowerek, stretching





Zmieniony przez - milenawawa21 w dniu 2012-07-17 07:50:41

Hej Milena:) Nie mam jeszcze swojego dziennika, a Twój podglądam od samego początku. Nie łam się :) To, że nikt nie pisze, nie znaczy że nikt nie czyta :)
Świetnie Ci idzie, sama widzisz po pomiarach :) Popracujesz nad miską i będzie git!
Dla mnie jesteś inspiracją i motywacją :)

SpaceMM dzięki :) Odwiedzających jest sporo bo się wyświetla ilość wejść ale najbardziej motywują wpisy sama się przekonasz jak założysz swój dziennik, dlaczego jeszcze go nie masz? ;)
Miło mi słyszeć, że dla kogoś te moje wypociny (dosłownie i w przenośni) są motywacją
pozdrawiam

Zmieniony przez - milenawawa21 w dniu 2012-07-17 11:13:59

różnica naprawdę ogromna, pięknie leci
Jest jedno ale - co to za nalesniki? I to jeszcze w ostatnim posiłku widzę, ze również zdarza Ci się przekraczać 150g nabiału dziennie. Poprawa mile widziana

te naleśniki były na razowej mące nie idealne, w potreningu nie ma innych wiec wpisałam jakie były ale masz rację to niezbyt dobry pomysł na ostatni posiłek...

Arphiel

również zdarza Ci się przekraczać 150g nabiału dziennie. Poprawa mile widziana

w sumie to bardziej się skupiałam na końcowym wyniku białka zeby nie przekraczało 100-120 g białka. To co dziennie nie można przekraczać 150g nabiału?
jak zresztą widać michy nie za bardzo ogarniam (chyba przyzwyczajenia jeszcze z diet, które były rozpisane i nie trzeba było przy nich się zbytnio wysilić) ale to początki zawsze ciężkie

aaaaa jeżeli po treningu i na razowiej to nie jest tak źle. Po treningu jak jak najbardziej pełny posiłek (białko+węgle+tłuszcz) ma być zjedzony nawet jeżeli będzie to ostatni posiłek dnia
Tak, nabiału max 150g dziennie. No i nabiał nie jest dobrym źródłem białka. Jajka, mięcho, ryby (mrożone lub świeże, te z puszki ograniczamy do 1-2razy na tydzień), strączki to powinny być Twoje źródła białka.
Jak masz rybę z puszki to lepiej w sosie własnym/wodzie niż w oleju - nie wiadomo co to za olej i najlepszej jakości zapewne on też nie jest.
Podziel sobie te 120g mniej więcej po równo na 4 czy 5 posiłków - zależy ile ich jesz i później dokładaj do każdego posiłku węgle i tłuszcz.
Początki zawsze trudne ale za to później z zamkniętymi oczami michę będziesz układała

czyli przerzucam się na owsiankę ma wodzie... damy radę, tuńczyk był w oliwie z oliwek i raczej na 99% bo kosztował i to sporo chyba nazywa się RIOmare jest pyszny. Co prawda prawie całą oliwę wylałam...