[ART] SPLIT 2x [ART]

Cocta

jesli tylko umozliwia ci progres....to bardzo dobra,
ale!
rozloz tak dni treningowe,aby sesje przedzielone byly dniem odpoczynku,badz sesja jedna po drugiej nastepowala tylko raz w tygodniu,a zobaczysz o co mi chodzi.

nie na darmo ludziki stosujacy metody Westside Barbell cwicza z podzialem:

pon/sro/pia/sob lub nie/pon/sro/pia

Traktor, a tu pytanie do Ciebie bo nie bede zakladal nowego tematu. Tak jak juz wczesniej tyle razy pisalem moge wykonywac cwiczenia ktore wogole nie obciazaja kregoslupa, nie moge przenosic nawet sztangi 20kg, 10kg na sztange zakladac w jednym momencie to jest max. Wyczailem gdzies splita 2x tydz ale mysle ze jest on troche przeciazony :D FBW bez przysiadow,mc,wiosla,wyciskania w staniu to troche slabe jak dla mnie, same maszyny. RObilem FBW 6miesiecy ponad, 2 miesiace 5x5. Teraz musialoby wygladac tak

Wyprosty nog na maszynie
Podciaganie szeroko
Unoszenie hantli na boki
Pompki na poreczach

Wyprosty nog na maszynie
Unoszenie tulowia z opadu
Wyciskanie na płaskiej
Podciaganie wasko

Ale nie wiem czy to ma sens dla mnie niezbyt ;)


Aktualny trening :

Nogi plecy biceps

Wyprosty nog w siadzie 3s
Uginanie nog w lezeniu 2s
Łydki

Podciaganie szeroko 3s
Przyciaganie drazka 2s
Wioslowanie w siadzie na maszynie 2-3s

Modlitewnik ze sztanga 3s

Klata barki tric

Wyciskanie na plaskiej 3s
Wyciskanie skos 3s
Rozpietki 3s

Unoszenie na boki 3s
Unoszenie do przodu 2s

Pompki na poreczach 3s


Chce cwiczyc moge to robic jesli tylko nie obciazam kreogslupa. Hack przysiad tez odpada bo jak podnosze sie z dolu to bola plecy, ciezar maszyny obciaza odc. ledzwiowy. Czy taki split albo FBW przeze mnie podany ma sens? Dodam ze nogi + plecy + bic jest troche zbyt przeciazony i jesli mam nim cwiczyc obetne liczbe serii. A jesli obydwa plany sa nieodpowiednie moze ktos by cos doradzil? Z góry dzięki ;)

traktor71

Cocta

jesli tylko umozliwia ci progres....to bardzo dobra,
ale!
rozloz tak dni treningowe,aby sesje przedzielone byly dniem odpoczynku,badz sesja jedna po drugiej nastepowala tylko raz w tygodniu,a zobaczysz o co mi chodzi.

nie na darmo ludziki stosujacy metody Westside Barbell cwicza z podzialem:

pon/sro/pia/sob lub nie/pon/sro/pia

Tyle że ludziki stosujący metode Westside Barbell mają zdecydowanie większe obciążenia treningowe - ja dopiero zacząłem od tygodnia przysiad i jest dopiero 65x8. MC nie robie - za słabe prostowniki (co to za obciążenia w mc rzędu 60-80% wagi ciała?), sam siad 2x i DD wystarczy na jakiś czas prostownikom, a później będę mógł rozpocząć naukę ciągów na porządnym ciężarze - tak się zaczną garby i inne cuda (mam problemy z kręgosłupem i nie tylko) . Poza tym też nie widze większego sensu przedzielać - dni regeneracyjne pomiędzy partiami to to samo jak dwa dni-off-dwa dni (rozpisz sobie), ale mówię to już pewnie zależność od stopnia zaawansowania danego zawodnika. W każdym razie rok testowałem szereg metod, i dobrałem coś pod swój organizm - jest progres, nie ma się co martwić, jak się skończy to można się zastanawiać

Zmieniony przez - Cokta w dniu 2012-06-30 14:50:51

Waszek1995

to juz tutaj trzeba bylo pisac?
przeciez masz swoj temat?

https://www.sfd.pl/Split_partia_2x_tydzien_do_oceny_-t865050.html

ciagle bijesz piane?

cwicz,korzystajac z arenalu cwiczen,ktore mozesz wykonywac.
metoda(full body vs split) nie ma tutaj kompletnie znaczenia.


Cocta

zgoda.
dlatego napisalem,ze jesli idziesz do przodu-cwicz dalej stosujac dotychczasowe rozwiazanie.

no i dlatego dla takich ludzikow,jak Ty polecam calosciowki,a nie splity.

MC nie robie - za słabe prostowniki

?
NO TO CHYBA PO TO CWICZYSZ,ABY SYTUACJE POPRAWIC,PRAWDA?

Poza tym też nie widze większego sensu przedzielać - dni regeneracyjne pomiędzy partiami to to samo jak dwa dni-off-dwa dni (rozpisz sobie)

haha
alez ja dokladnie wiem o czym piszesz-nie musze sobie rozpisywac.
jesli dla Ciebie to to samo...to chyba nie lapiesz zagadnienia.


Zmieniony przez - traktor71 w dniu 2012-06-30 15:00:11

Wiadomo. Ale po co robić już ciągi skoro to co robie (siady i dd) załatwia rozwój prostowników? Niektórzy w ogóle nie robią ciągów mając je dość mocne od siadów, ja mam tak z wl kiedy zamieniłem je na dipsy wszelakie - nie robiłem go od Listopada (wtedy leciało 40kg) a skończylem pierwszy trening na 60kg x 10 ze sporym zapasem, ale beznadzieja jak dla mnie bo spompowało tylko barki i trice - to w sumie tłumaczy te sylwetki - przerośnięte łapy, biedna klatka, ale to pewnie dlatego, że przy wl strasznie ciężko wczuć się w piersiowe.

Poza tym, mam garba w piersiowym, jak brałem 100kg x 6 to już było wciągane garbem w mc - słabe prostowniki (nie robiłem siadów, bo musiałem lekko skorygować skolioze i wzmocnić stabilizatory po przepuklinie). Po konsultacjach z Wodynem i własnych przemyśleniach, doszedłem do wniosku, że lepiej wrócić do ciągów na poważnie a nie na 70kg, bo przy wadze 91kg, nie daje to zbytnio większego przełożenia.

Całościówkę robiłem, podobnie jak partie raz w tygodniu i dwa - opcja nr. 3 jest dla mnie najlepsza. Na FBW słabo z motywacją (tylko 3 dni treningowe) i niedorozwój takich partii jak ramiona (robiłem przysiad na hack maszynie (nie mów nic, wiem głupi byłem), mc, wyciskanie na skosie, podciąganie jeden zestaw cały czas) również progres żenujący, tylko na 5x5 texas method było wporzo z wynikami siłowymi. Na partii raz w tygodniu - może by coś z tego było, ale za mała masa i znajomość własnego ciała, aby w pełni umiejętnie przekatować partie raz w tygodniu.

Podsumowując głupi wywód, patrząc przez pryzmat własnych porażek i doświadczeń, najlepiej kierować się zasadą "bierz, to co jest teraz potrzebne". To że nie będę robił mc, nie oznacza gorszego rozwoju, a może być zupełnie przeciwnie.


P.S. Może i nie łape, ale nie widze sensu takiego podziału u mnie ze względu na objętość treningową i ciężary.


Zmieniony przez - Cokta w dniu 2012-06-30 15:28:07