DZIEŃ 42 (01.06.2012)
I – jajka, maca, kosma, migdały, ananas, truskawki, mango, kokos, chia
II – indor, resztka pstrąga, pestki dyni, migdały, konopia
III – indor, razowiec, siemię
Trening
IIIa – whey, olej kokosowy, daktyl, grejpfrut
IV – wołowinka, kasza gryczana (zdjęcie)
V – mix orzechów
warzywa: rzodkiewka, ogórek, pomidor, kalafior, pieczarki, fasolka szparagowa, cebula, cukinia, szparagi zielone, brokuły
napoje: woda ~3l, herbata zielona, mięta, kawa x2, herbata z liści malin, czerwona herbata, pokrzywa
suple: omega3, greens, ZMA, tran, Mg+Ca
DT
A. W końcu przełamałam 45kg i poszło 47 w ostatnie serii, ciężko ale poszło
B1. Ładnie szło. Myślałam, że dociągnę to ósme powtórzenie ale już nie mogłam podnieść i trzeba było turlać po brzuchu.
B2. Tu była moc i bardzo dobrze mi się wiosłowało. Plecki pracowały
C1.
Przysiad przedni zawsze mnie zniewala z nóg i po nim odechciewa się wszystkiego. Ostatnie powtórzenie w trzeciej serii - mało co nie zrzuciłam sztangi bo dupa podnieść się nie chciała. Ale stękając i zaciskając zęby udało się. Odłożyłam sztangę i padłam na ziemię
C2. Chciałam więcej dać w ostatniej serii ale przysiad tak dał mi popalić, że zeszłam trochę z ciężarem.
D. Stękając i rzucając mięchem z trudem ten plank wyszedł.
Wrażenia ogólne: Padam na twarz i proszę o więcej
__________________________________________________________________
Czuję się opuchnięta, stanik zrobił się przyciasnawy, spodnie też. Ciekawa jestem czy to przypadkiem nie po tej kremówce wczoraj wieczorem. Rano jak nigdy miałam wywalony brzuch.
Obiadowa improwizacja:
Zmieniony przez - Arphiel w dniu 2012-06-01 19:26:15